Podświetlenie przycisków

Wszystko o wnętrzu twojej KIA SOUL.

Moderatorzy: Kwarcu, matrix, rob68

Awatar użytkownika
soul
Moderator
Posty: 1878
Rejestracja: 19 mar 2009 23:21
Czym jeżdzę: w212
Lokalizacja: INTERNET

Re: Podświetlenie przycisków

Post autor: soul » 14 lis 2010 17:50

Myślę , że nic to nie da.
Można spróbować.

Awatar użytkownika
Kwarcu
EMERYTOWANY SZEF SZEFÓW
Posty: 2193
Rejestracja: 03 maja 2009 13:15
Czym jeżdzę: 1.6 CVVT
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: Podświetlenie przycisków

Post autor: Kwarcu » 14 lis 2010 18:07

Wiesz mi się zdaje, że to coś da, bo takie skoki napięcia nie są korzystne dla jakiegokolwiek urządzenia elektrycznego, więc żarówka też się może szybciej zużywać.

Misiaq
Nasz człowiek
Posty: 430
Rejestracja: 18 maja 2009 18:06
Czym jeżdzę: 1.6 noPB/XL
Lokalizacja: SO

Re: Podświetlenie przycisków

Post autor: Misiaq » 14 lis 2010 19:30

Zdecydowanie polecam takie rozwiązanie, stosuję je od kilku lat, bo Punto, które miałem też odcinało wszelki prąd po zgaszeniu silnika. Zostawianie pokrętła w pozycji mijania jakoś mnie nie przekonywało ze względu właśnie na spadki napięcia, przekonanie o skróceniu żywotności itp rzeczy. Powiem tak, zarówno w Wytrzeszczu jak i w Soule teraz reflektory mają dość duża powierzchnię także problemu z paleniem żarówek być nie powinno :bigok:

Osobiście stosuję to rozwiązanie i polecam :bigok:
Obrazek

Awatar użytkownika
mordimer
SPECYFICZNY DIAGNOSTA
Posty: 336
Rejestracja: 17 paź 2010 19:05
Czym jeżdzę: 1,6 CVVT M Vanilla Shake, Suzuki Splash
Lokalizacja: Tarnów
Kontakt:

Re: Podświetlenie przycisków

Post autor: mordimer » 15 lis 2010 09:12

Nie o żarówki należy się martwić... szczególnie posiadacze diesla muszą pamiętać, że silnik ten potrzebuje sporego prądu rozruchu szczególnie, gdy spada temperatura powietrza. Wychłodzony akumulator ma zmniejszoną wydajność a do tego trzeba zasilić świece żarowe! O zwiększonych oporach silnika już nawet nie wspominam.

Dlatego w czasie zimowego rozruchu diesla pamiętać musimy, by wyłączyć wszystkie zbędne odbiorniki, bo elektronika wszystkiego za nas nie załatwi. Szczególnie należy pamiętać o wyłączeniu świateł zewnętrznych przed takim rozruchem, w którym nasz akumulator musi wydatkować nawet i /skrajnie/ 700A a z całą pewnością nie mniej, niż 400A. Dawniej obowiązywała wprawdzie szkoła "budzenia" akumulatora przez krótkie włączenie świateł przed rozruchem, lecz dziś wystarczy, że mamy zamontowany autoalarm i uzbrajamy go na noc, by utrzymać akumulator w stanie zdolności do natychmiastowego rozruchu.

Wyłączenia i włączenie odbiorników ma także ten zły wpływ, iż indukuje krótkotrwały "kontrprąd", proporcjonalny do sumy obciążenia wszystkich odbiorników, zatem najkorzystniej jest je włączać pojedynczo... to takie tam michałki, o których wypada czasem pamiętać :roll:
pozdrawiam - mordimer

ODPOWIEDZ