KIA KRZEWSCY WARSZAWA

[plis]

Samochodzik (SOULa w czerwieni L z kratką) zamówiłem jeszcze w kwietniu i miał być w połowie maja. I pewnie był ale niestety wypadki chodzą po ludziach i taki jeden właśnie mnie trafił. Spędziłem w szpitalu ponad miesiąc. W tym czasie salon nie tylko nie gnębił mnie o zapłatę faktury (dopłata "zaledwie" 50000 zł) ale jeższe uspokajał i życzył powrotu do zdrowia (mówiąc "salon" mam na myśli przemiłego Pana Ryszarda).

Gdy udało mi się w końcu uciec z pod opieki naszej służby zdrowia, wpłaciłem zaległość i przystąpiliśmy do odbioru.

Tu pojawił się mały zgrzycik, albowiem pan myjkowy wykonał swoją robotę "po łebkach" czyli w środku znalazłem kurz, plamki na plastiku i ślady po butach. Nie tak powinien wyglądac samochód nowy do odbioru. Pana od mycia niestety już nie było.Trzeba jednak przyznać, że Panowie z salonu stanęli na wysokości zadania: dostałem gotówką 100 zł na myjnię co z nawiązką wynagrodziło mi niesmak spowodowany nieczystością. A pan od myjni pewnie dostanie "po łebku".

Z samochodziku jestem bardzo zadowlonony. Podziękowania dla Pana Ryszarda.

Czekam najbliższego przeglądu wtedy napiszę o jakości serwisu

[plis]

W grudniu 2009 przydarzyło mi się nieszczęście w postaci nierozbrajającego się alarmu (objawiło się to przy temperaturach poniżej 0). Oczywiście uderzyłem natychmiast do serwisu gdze w/w był zakładany. Niestety 1 wizyta nie pomogła. Na druga wizytę mój samochód pojechał już na lawecie ponieważ zjeżyłem sie i nie miałem ochoty płacic za paliwo (a mam do serwisu bliko 50 km).

Temperaturę obniżył bardzo sympatyczny Pan Robert Krzewski (szef serwisu), który nie mając możliwości skutecznej naprawy tegoż alarmu umówił u mnie w domu serwisanta z firmy AGM - producenta alarmów. Należy nadmienić że alarm jest jedynie polecany przez KIA, ale nie produkowany przez koncern. Naprawa została wykonana błyskawicznie i skutecznie - jakaś pierdółka z gniazdem, o czym wiedział tylko specjalista.

Natomiast Pan Robert w ramach rekompensaty za nerwy, dołożył mi gratis moduł zamykający centralny zamek.
BAAAAAARDZO duzy plus za podejście do klienta (nawet tak upierdliwego jak ja ). Polecam!

PS. Samochodzik ma przejechane ponad 6K km. Sprawuje się świetnie nawet przy mrozach -18C i duzym śniegu. Co ciekawe tam gdzie się zakopałem Oplem Vectrą, "kijanka" przejechała "z marszu"

[mordimer]

Mimo sporej odległości od Tarnowa miałem i ja okazję odwiedzić ten serwis... Panowie w serwisie nadzwyczaj mili i uczynni a dla p.Roberta Krzewskiego istotnie wydaje się nie być rzeczy, których załatwić się nie da i usterek, których się nie da naprawić... dodam, że przeprowadzona przy okazji pierwsza obsługa techniczna została przeprowadzona błyskawicznie a drobiazgi osunięte i cena więcej niż przystępna... gdybym mieszkał bliżej, byłbym z całą pewnością stałym klientem tej ASO.

Serdeczne podziękowania dla pana mechanika, który wymieniał mi lampę i "zapomniał" ją ustawić - to tak, żeby nie było bez kropelki dziegciu i serwisowi nie przewróciło się w głowie od pochwał

... z całym przekonaniem polecam ten serwis

[szpakulos]

No cóż, Soul jest drugą KIĄ w rodzinie. Wcześniej małżonka jeździła RIO. Teraz jeździ SOUL-em. Od zawsze serwisowałem kijankę u Krzewskich. Nie było żadnych problemów. Potem zwolniono kilku fajnych mechaników i obecnie jest delikatnie mówiąc średnio. Wyjaśniając problem - przeglądy w momencie kiedy nic się z samochodem nie dzieje są OK. Natomiast kiedy są problemy (a ostatnio były drobne) mamy do czynienia z totalną zlewką. Ostatnio mechanicy udowadniali mi że wszystko jest w porządku, "nic nie widzą, nic nie słyszą". Pojechałem do innego serwisu pod Warszawą i dwie drobne usterki usunięto w ciągu 20 minut!!!!
Po 6 latach nie pojadę więcej do Krzewskich.
Jak w innych serwisach? Dam znać.