Totalne wyciszenie Soula

Wszytko o dostępnych akcesoriach dodatkowych do KIA SOUL. Dywaniki, mieszki, gałki biegów, emblematy, siatki, uchwyty, schowki, podłokietniki, listwy, relingi - czyli cały kram umilający i indywidualizujący wnętrze twojej SOUL.

Moderator: Kwarcu

Awatar użytkownika
janusz14
Nasz człowiek
Posty: 610
Rejestracja: 13 kwie 2010 09:47
Czym jeżdzę: CRDi XL, Grand Vitara, Smart
Lokalizacja: 05-805 Otrębusy

Totalne wyciszenie Soula

Post autor: janusz14 » 03 maja 2010 10:55

Na forum przewija się temat zbyt głośnego wnętrza, szczególnie przy większych prędkościach. Znalazłem firmę profesjonalnie zajmującą się tym tematem. Koszt tej usługi jest wysoki minimum 4 tys. zł.
Usługa obejmuje wyciszenie podwozia, kół, nadkoli i uszczelek drzwiowych. Efekt ma być bardzo odczuwalny. Niestety nie wyciszają silnika, bardzo skomplikowana operacja demontażu.
Zgodnie z zapewnieniem używają najwyższej jakości materiałów, dają 5 lat gwarancji. Dodatkowo wyciszenie to zabezpiecza nadwozie przed korozją
Póki co wysłałem pytanie do KMP w sprawie gwarancji – na razie bez odpowiedzi.
http://www.sztukawyciszania.pl/oferta/
Proszę o radę – czy warto?

Awatar użytkownika
Kwarcu
EMERYTOWANY SZEF SZEFÓW
Posty: 2193
Rejestracja: 03 maja 2009 13:15
Czym jeżdzę: 1.6 CVVT
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: Totalne wyciszenie Soula

Post autor: Kwarcu » 03 maja 2010 13:42

Opłacalność wyciszenia pod względem kosztów(a nie skuteczności/jakości) zależy od tego jak długo zamierzasz śmigać Soul`em. Jeśli planujesz go sprzedać za góra 3 lata to na pewno nie ma sensu płacić za takie "cuda". Koszt minimum 4 tys. zł za montaż mat wyciszających nie wydaje się być rozsądnym. Natomiast istnieje powiedzenie, że bogatemu nie zabronisz, więc jeśli dla Ciebie wydanie takiej kasy to tyle co nic, to możesz sobie pozwolić na taki gadżet. ;) Z mojego punktu widzenia nie jest to opłacalne, poza tym nie masz też gwarancji, że taki zabieg spełni swoją rolę - sens będzie wtedy kiedy ten hałas zredukuje się minimum o połowę - wtedy można być zadowolonym z takiego zabiegu. Odnośnie gwarancji na auto - jeśli montaż tych gadżetów odbędzie się w sposób ingerowania w karoserię to stracisz gwarancję. Jeśli to po prostu przykleją bez wiercenia otworów to nie powinieneś nic stracić.

Na koniec zapytam jakim cudem to może zabezpieczyć nadwozie przed korozją? Raczej nie przykleją tego na zewnątrz samochodu, więc lakier na aucie jest narażony na korozję. Chyba, że mowa o progach drzwi i miejscach karoserii w okolicach uszczelek drzwiowych.
Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
matrix
KASZUB CAŁĄ DUSZĄ
Posty: 846
Rejestracja: 22 kwie 2009 11:28
Gadu-Gadu: 6992622
Czym jeżdzę: 1.6 CVVT XL Vanilla Shake
Lokalizacja: STOLICA KASZUB
Kontakt:

Re: Totalne wyciszenie Soula

Post autor: matrix » 03 maja 2010 14:20

Lepiej kupić stopery do uszu :bigok:
Kia Soul XL Vanilla Shake lider jest tylko jeden to vanillka ;-)

Awatar użytkownika
janusz14
Nasz człowiek
Posty: 610
Rejestracja: 13 kwie 2010 09:47
Czym jeżdzę: CRDi XL, Grand Vitara, Smart
Lokalizacja: 05-805 Otrębusy

Re: Totalne wyciszenie Soula

Post autor: janusz14 » 03 maja 2010 16:51

cyt. "jakim cudem to może zabezpieczyć nadwozie przed korozją? Raczej nie przykleją tego na zewnątrz"
Do Kwarcu:
właśnie robią wewnątrz i z zewnątrz i te zewnętrzne warstwy zabezpieczają. Dla mnie to b. duży wydatek ale może uda się osiągnąć
efekt, którym dysponują (jeżeli mówimy o głośności) auta o 1 -2 klasy wyższej.

Eldominicus
Bywalec
Posty: 53
Rejestracja: 21 lut 2010 21:25
Czym jeżdzę: DIESEL "L"
Lokalizacja: ZIELONKA

Re: Totalne wyciszenie Soula

Post autor: Eldominicus » 03 maja 2010 18:17

No wiecie, nasze solniczki mają kubaturę zabudowy kuchennej, prostą i funkcjonalną. Myślę sobie, że ich "opływowy" kształt i tak zaszumi przy 120 niezależnie od wyciszenia. Poza tym jestem przeciwny udziwnianiu naszych solniczek. Są PIĘKNE i FUNKCJONALNE jako auta miejskie, bo do tego zostały skonstruowane. To są bulwarowe autka a nie demony prędkości.
JU AR MAJ HART JU AR MAJ SOUL

kaga
FORUMOWY MARUDA
Posty: 169
Rejestracja: 23 kwie 2009 20:49
Lokalizacja: podgórne

Re: Totalne wyciszenie Soula

Post autor: kaga » 03 maja 2010 19:48

nie rozumiem po co taką kase wydawac :wmur: do słuchania ciszy :lol:
heart and soul , one will burn

shafted
SOKOLE OKO
Posty: 704
Rejestracja: 24 lis 2009 13:24
Czym jeżdzę: XL ON
Lokalizacja: Jura

Re: Totalne wyciszenie Soula

Post autor: shafted » 03 maja 2010 19:56

faktycznie trochę dziwne... słyszały uszy co brały :złosliwy: bardzo prostym i tanim rozwiązaniem jest pogłoszenie muzyki - audio jest dobrej jakości :zlosnik4:
Say your prayers little one
don't forget, my son
to include everyone... James said ;)

Awatar użytkownika
Kwarcu
EMERYTOWANY SZEF SZEFÓW
Posty: 2193
Rejestracja: 03 maja 2009 13:15
Czym jeżdzę: 1.6 CVVT
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: Totalne wyciszenie Soula

Post autor: Kwarcu » 03 maja 2010 20:00

janusz14, ale nie sądzisz chyba, że przykleją Ci coś na zewnątrz na drzwi, dach albo maskę? To mija się z celem. Jakby wyglądała dusza obklejona matami wygłuszającymi? Jak ruchomy bunkier rodem z II WŚ. :zlosnik4:

shafted, dokładnie taka jest recepta, z której korzystam - głośniej dać muzykę.

Awatar użytkownika
West
Uzależniony
Posty: 275
Rejestracja: 21 wrz 2009 20:50
Czym jeżdzę: Java Brown CRDi XL
Lokalizacja: Warszawa

Re: Totalne wyciszenie Soula

Post autor: West » 03 maja 2010 22:50

A ja tam na głośność w środku nie narzekam.U mojego ojca w Astrze III 1.7 CDTI jest dużo głośniej.

wujeksoul
GOŚĆ CO DOBRZE PRAWI
Posty: 343
Rejestracja: 26 lis 2009 02:57
Czym jeżdzę: 1,6 benz XL vanilla shake
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Totalne wyciszenie Soula

Post autor: wujeksoul » 03 maja 2010 23:10

Silnik trzeba przede wszystkim wygłuszyć. Dopiero później myśleć czy przeszkadza słabe wygłuszenie szumów w czasie jazdy 160 km/h :) Czyli mata na grodź,druga na pokrywę silnika i być może od spodu silnika plastikowa osłona. Na początek.
Zagłuszanie hałasu muzyką to takie rozwiązanie jakby zaprosić do opery na przedstawienie pana z młotem pneumatrycznym gdzie jedni drugich mają za zadanie przekrzyczeć. Poza tym głośne słuchanie muzyki otępia, oraz można nie usłyszeć czegoś ważnego z zewnątrz. Np klaksonu planującego nas rozjechać TIR-a :) Oczy to nie wszystko, szkoda sobie odbierać jeden zmysł.

ODPOWIEDZ