Nie no spoko, ja Ci tylko próbuję powiedzieć, że Pyrzowice to w sumie taka wioska jest, nawet ciężko stwierdzić, że pod Katowicami, bo ze 30 km oddalona Ogólnie wjazd na parkingi i teren lotniska jest całkiem z drugiej mańki, a z tej strony droga przez wioskę dookoła lotniska nieuczęszczana przez obcych
p.s. a tak nawiasem mówiąc, to takie drogi donikąd przydają się takim gapiom z rozdziabionymi jadaczkami jak ja, kiedy ląduje coś większego
Sosnowiecki Orendż ;-)/ Zima stajl
Moderatorzy: Kwarcu, miazg, rob68
- Dżaguś
- EROTOMAN AMATOR
- Posty: 563
- Rejestracja: 13 kwie 2010 10:36
- Czym jeżdzę: SREBRNY SZERSZEŃ:) benzin L:)
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Re: Sosnowiecki Orendż ;-)
kilka miesięcy temu było na co popatrzeć gdy hiszpańska maszyna z hiszpańskimi żołnierzami podchodząc do lądowania ścinała po kolei światła naprowadzające,kawałek przed drogą do nikąd...
bład pilota,który na szczęcie nie skończył się tragicznie....
bład pilota,który na szczęcie nie skończył się tragicznie....
DUSZA KIJANKI
-
- Nasz człowiek
- Posty: 430
- Rejestracja: 18 maja 2009 18:06
- Czym jeżdzę: 1.6 noPB/XL
- Lokalizacja: SO
Re: Sosnowiecki Orendż ;-)
no to bogato. W niedziele wial dosc szpetny wiatr, ladowanie odbywalo sie jakby od strony konca pasa to chyba zachod. Ale i tak wiatr sie zmienial,a kazde podejscie obserwowane pare metrow ode mnie robilo wrazenie,bo doskonale widzialem jak maszyna pracuje,jak to wszystko sie rusza wrecz telepie ;-] jakby sie mialo zaraz rozleciec,