Strona 2 z 2

Re: Sosnowiecki Orendż ;-)

: 05 paź 2010 20:44
autor: Misiaq
Nie no spoko, ja Ci tylko próbuję powiedzieć, że Pyrzowice to w sumie taka wioska jest, nawet ciężko stwierdzić, że pod Katowicami, bo ze 30 km oddalona :oczko: Ogólnie wjazd na parkingi i teren lotniska jest całkiem z drugiej mańki, a z tej strony droga przez wioskę dookoła lotniska nieuczęszczana przez obcych :oczko:

p.s. a tak nawiasem mówiąc, to takie drogi donikąd przydają się takim gapiom z rozdziabionymi jadaczkami jak ja, kiedy ląduje coś większego :rotfll:

Re: Sosnowiecki Orendż ;-)

: 06 paź 2010 13:47
autor: Dżaguś
kilka miesięcy temu było na co popatrzeć gdy hiszpańska maszyna z hiszpańskimi żołnierzami podchodząc do lądowania ścinała po kolei światła naprowadzające,kawałek przed drogą do nikąd...
bład pilota,który na szczęcie nie skończył się tragicznie....

Re: Sosnowiecki Orendż ;-)

: 06 paź 2010 17:04
autor: Misiaq
no to bogato. W niedziele wial dosc szpetny wiatr, ladowanie odbywalo sie jakby od strony konca pasa to chyba zachod. Ale i tak wiatr sie zmienial,a kazde podejscie obserwowane pare metrow ode mnie robilo wrazenie,bo doskonale widzialem jak maszyna pracuje,jak to wszystko sie rusza wrecz telepie ;-] jakby sie mialo zaraz rozleciec,