Soulem po Skandynawii
Moderatorzy: Kwarcu, miazg, rob68
-
- Nowy....
- Posty: 17
- Rejestracja: 15 lut 2011 13:59
- Czym jeżdzę: 1.6 CVVT - L - White No.1
- Lokalizacja: Rzeszów
Soulem po Skandynawii
tegoroczne wakacje z Soulem - podróżowanie po centralnej Norwegii - w sumie zrobilismy 6000km - Soul na 5+
- soulek
- CZŁOWIEK SUCHAR :)
- Posty: 530
- Rejestracja: 06 lut 2010 23:06
- Czym jeżdzę: 1.6 CVVT M Vanilla Shake
- Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie
Re: Soulem po Skandynawii
......5+, normalka przecież to CVVT . Fajne foty .
-
- Nasz człowiek
- Posty: 590
- Rejestracja: 13 wrz 2010 11:17
- Czym jeżdzę: SOUL 1,6 CRDi XL Play
- Lokalizacja: Lublin
Re: Soulem po Skandynawii
No gdzieś znam ten samochód i faktycznie prezentuje się całkiem OK.
Pozdrawiam, Hary.
- grisza
- Bywalec
- Posty: 139
- Rejestracja: 31 sie 2011 07:53
- Czym jeżdzę: SOUL L 1.6 GDI RED
- Lokalizacja: WROCŁAW
Re: Soulem po Skandynawii
Bardzo fajne i klimatyczne fotki.
Re: Soulem po Skandynawii
Aż dziw, że niektórzy forumowi posiadacze diesli nie pieją, że jakim cudem po takich wzniesieniach jeździłeś bez momentu
Sam być może za rok wybiorę się na podobną wyprawę, więc z chęcią wypytam kolegę o szczegóły
Sam być może za rok wybiorę się na podobną wyprawę, więc z chęcią wypytam kolegę o szczegóły
-
- Nowy....
- Posty: 17
- Rejestracja: 15 lut 2011 13:59
- Czym jeżdzę: 1.6 CVVT - L - White No.1
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Soulem po Skandynawii
Powiem ze prawdziwym wyzwaniem dla Soula była Drabina Troli , ( http://pl.wikipedia.org/wiki/Droga_Trolli ) , i przy 3 osobach dorosłych , dziecku i bagażniku wypchanym niemałym bagażem , Duszyczka łapała mocną zadyszkę. Troche ratowało V-power w baku. Generalnie nie była zachwycając żwawa w trakcie podróży , ale nie tego od niej oczekiwałem. Za to po powrocie do domu, gdy pierwszego dnia po wypakowaniu pojechałem do pracy....mialem wrazenie jakbym mial "doładowana dwulitrówke" pod maskąuuuuplask pisze:Aż dziw, że niektórzy forumowi posiadacze diesli nie pieją, że jakim cudem po takich wzniesieniach jeździłeś bez momentu
Mimo braku "mocy i momentu" w górach , Duszyczka zaimponowała mi wygoda w długiej trasie, rewelacyjnym ukł. kierowniczym i hamulcowym , oraz.... pakownoscią. Mocno zastanawialismy sie nad boxem dachowym , ale rozwiazaniem byl zaku 3 walizek pod wymiar bagaznika Soula. Brakowało tez komputera pokładowego.
W trakcie eskapady po Skandynawi widziałem tylko jednego Soula - vanilla XL - ....na polskich blachach , za to ogrom "pikantów" .
W przyszłym roku , jak czas i zdrowie pozwoli - Lazurowe Wybrzeże i Płn. Włochy .
takie widoki zachęcały do jazdy.....
Re: Soulem po Skandynawii
Zdjęcia świetne, a uczucie 2-litrówki pod maską też z pewnością bezcenne Ile Ci piła na 100 ?
A ten Soul XL to czasem nie kolegi z forum? Też tam chyba był
A ten Soul XL to czasem nie kolegi z forum? Też tam chyba był