Kia kastruje cee'dy

[matrix]

Cicha akcja serwisowa całkowicie zmienia charakterystykę auta
Według informacji udzielanych użytkownikom jest to aktualizacja programu sterującego mająca na celu wydłużenie życia turbiny (7 lat gwarancji każe firmie poważnie myśleć o tego typu usterkach).
Niestety nowy program bardzo wpływa na osiągi auta. Właściciele skarżą się na znaczne pogorszenie przyspieszenia i problemy z elastycznością. Ze względu na przesunięcie momentu obrotowego wyżej znacznie częściej trzeba zmieniać biegi, a wyprzedzanie nie jest już tak sprawne jak kiedyś. Ponadto użytkownicy, którym wgrano nowy program, zauważyli, że ich auta palą nieco więcej niż poprzednio.
Wymiana oprogramowania jest obowiązkowa, a niezgodzenie się na jej przeprowadzenie skutkuje utratą gwarancji. Użytkownicy są rozgoryczeni, twierdząc, że kupowali samochód o znacznie lepszych osiągach, a teraz stracili całą przyjemność z jazdy.
Nie wiadomo, jak dalej potoczy się sprawa; planowane jest nawet wystąpienie na drogę sądową.

[janusz14]

Ja bym takim "poprawionym" autem pojechał na hamownię i po pisemnym potwierdzeniu znacznego spadku mocy i Nm zażądał
przywrócenia stanu gwarantowanego przez producenta w chwili zakupu, a w razie odmowy odstąpił od umowy.

[Kwarcu]

Sprawa dotyczy 1.6 CRDi 115KM, prawdopodobnie wgyrwają softy od 1.6 CRDi 90KM. Co za tym idzie, powinni zwrócić kasę, którą ludzie dopłacili za mocniejsze 1.6 CRDi. W końcu to problem KIA, że mają kiepskie turbinki i nie wytrzymują mocy fabrycznej, więc z jakiej racji klient ma cierpieć na błędzie marki? Ludzie dopłacili siano dla lepszych osiągów i się długo nie nacieszyli. Czytałem o tym sofcie w internecie.

[pawlocha]

A jak się to ma do 1.6 CRDi w Soulu?

[wujeksoul]

W Soulu będzie miał 75 KM i każdy Yaris będzie trykał Soula CRDI
A tak poważnie, to soft może być na tyle sprytny, że rozłoży przebieg momentu tak by był łagodniejszy, trudniej dostępny przy wyższych obrotach i samo to może wystarczyć. Być może nie chodzi o jakieś potworne wartości, by zaraz kastrować konie i moment, a to, że kierowcom się wydaje to może być właśnie wynik innej charakterystyki.

Tak sobie gdybam- KIA by się mogła jakoś wybronić- inaczej pasmo pozwów. Choć zdaje się, że równie dobrze mogą rżnąć głupa jak Ford, że moc i moment na silniku podawała w katalogach, a hamownie mierzą na kołach. Obaczym, wszystko przed Wami drodzy klekotomaniacy.

[janusz14]

Co by nie napisać, Km i moment obrotowy mamy zagwarantowany. Jeżeli odbiegają znacznie od gwarantowanych to problem Kia i skutki prawne, moim zdaniem pozytywne dla nabywcy.