Awaria kluczyka

Dyskusja na tematy gdzie indziej niepasujące.

Moderatorzy: Kwarcu, matrix, rob68

Awatar użytkownika
Belizariush
Bywalec
Posty: 122
Rejestracja: 24 lut 2011 13:57
Czym jeżdzę: WHISTLE / GUIPAGO 1000/Soul CRDI XL
Kontakt:

Awaria kluczyka

Post autor: Belizariush » 28 maja 2013 22:33

Witam. Podróżując "Kijanką" zrobiłem mały postój. Noc. Wysiadłem z samochodu i złożyłem kluczyk a ten rozpadł się na dwie części. Część metalową udało mi się znaleźć, sztyftu, który łączy ją z obudową nie. Problem w tym, że zdarzenie miało miejsce w Serbii, na drodze prowadzącej wzdłuż Dunaju. Aktualnie jestem w Rumunii. Kluczyk zreperowałem tymczasowo gwoździkiem i trzyma się na słowo honoru. To jakieś jaja.

Awatar użytkownika
Kwarcu
EMERYTOWANY SZEF SZEFÓW
Posty: 2193
Rejestracja: 03 maja 2009 13:15
Czym jeżdzę: 1.6 CVVT
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: Awaria kluczyka

Post autor: Kwarcu » 29 maja 2013 14:50

To miałeś wyjątkowego pecha, ja swoim się często bawię i nic się nie rozleciało. :czujnik:

Awatar użytkownika
soulek
CZŁOWIEK SUCHAR :)
Posty: 530
Rejestracja: 06 lut 2010 23:06
Czym jeżdzę: 1.6 CVVT M Vanilla Shake
Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie

Re: Awaria kluczyka

Post autor: soulek » 29 maja 2013 23:05

:czujnik: WOW............................Kwarcu, ale się otworzyłeś przed ogółem forumowym :rotfll: :rotfll: :rotfll: :oczko:

Awatar użytkownika
Kwarcu
EMERYTOWANY SZEF SZEFÓW
Posty: 2193
Rejestracja: 03 maja 2009 13:15
Czym jeżdzę: 1.6 CVVT
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: Awaria kluczyka

Post autor: Kwarcu » 30 maja 2013 09:30

Oj tam, oj tam. Odrobina szaleństwa i fantazji kluczykowych nie szkodzi. :rotfll: Polecam. :złosliwy:

Awatar użytkownika
Belizariush
Bywalec
Posty: 122
Rejestracja: 24 lut 2011 13:57
Czym jeżdzę: WHISTLE / GUIPAGO 1000/Soul CRDI XL
Kontakt:

Re: Awaria kluczyka

Post autor: Belizariush » 30 maja 2013 14:01

Ja się nie bawiłem. Ja próbowałem go złożyć :foch: Wniosek ; nigdy nie należy składać kluczyka.
Obrazek

czaprak
Uzależniony
Posty: 191
Rejestracja: 06 gru 2010 22:05
Czym jeżdzę: SOUL RM 11 XL CRDi Java Brown
Lokalizacja: Słupsk

Re: Awaria kluczyka

Post autor: czaprak » 31 maja 2013 14:55

Może nie do końca w temacie ale w podobnym. Mam taką zasadę, że jadąc w dalszą trasę posiadam oba kluczyki, faktycznie posiada je żona, gdy jest ze mną. To może głupie przyzwyczajenie z poprzedniego samochodu Lanosa, który trzykrotnie zamknął się samoczynnie przy zamkniętych szybach. Wszystkie te zdarzenia były w mieście zamieszkania i wystarczył autobus do domu po drugie kluczyki. Byłem świadkiem gdy koledze nowy Ford Fokus zamknął się z pracującym silnikiem. Po drugi kluczyk jechał ponad 100 km a silnik samochodu ponad 3 godz. pracował. W Soulu mnie jeszcze nic takiego nie spotkało ale z nawyku zawsze uchylam szybę drzwi gdy wychodzę z samochodu a kluczyk pozostawiam w stacyjce. Tak jest gdy wjeżdżam lub wyjeżdżam z garażu.

Awatar użytkownika
gajot
Nowy....
Posty: 16
Rejestracja: 11 sty 2011 17:22
Czym jeżdzę: 1.6 benzyna M Tomato Red
Lokalizacja: Szczecin

Re: Awaria kluczyka

Post autor: gajot » 31 maja 2013 21:53

Dzisiaj spotkało mnie dokładnie to samo co Belizariusha

Awatar użytkownika
Belizariush
Bywalec
Posty: 122
Rejestracja: 24 lut 2011 13:57
Czym jeżdzę: WHISTLE / GUIPAGO 1000/Soul CRDI XL
Kontakt:

Re: Awaria kluczyka

Post autor: Belizariush » 01 cze 2013 23:08

Z tym kluczykiem to jakieś koreańskie jaja. Przecież kluczykiem się nie rzuca, nie tłucze się nim orzechów włoskich, lecz używa zgodnie z tym, do czego został przeznaczony, czyli uruchamiania samochodu. Otwieranie i zamykanie kluczyka należy do istoty rozwiązania z Soula ( chyba, że w Soulu to tylko szpanerski bajer ). Skoro nie umieją tego urządzenia zrobić porządnie, niech robią kluczyk z jednego kawałka metalu. Wolałbym mieć sprawny kluczyk w starym stylu, pozwalający uruchomić pojazd, niż "nowoczesny" składany, ściągnięty z VW, który rozleci się po dwu latach w nocy, w środku serbskiej wsi o 23 w nocy. Kluczyka gwarancja oczywiście nie obejmuje. Reperacja nie powinna być wprawdzie droga, ale mechaniczna awaria nieskomplikowanego przecież mechanizmu, która sprawia, że pojazd można porzucić na poboczu, dyskwalifikuje cały produkt. To tak, jakby urwała się dźwignia skrzyni biegów na skutek zmieniania biegów. Samochód użytkuje dwa lata i zaczynam odnosić wrażenie, że zostałem zrobiony w balona z tą całą gwarancją. Skoro tak proste elementy tak szybko ulegają zużyciu, to jak to będzie z tymi b. skomplikowanymi ?

Awatar użytkownika
gajot
Nowy....
Posty: 16
Rejestracja: 11 sty 2011 17:22
Czym jeżdzę: 1.6 benzyna M Tomato Red
Lokalizacja: Szczecin

Re: Awaria kluczyka

Post autor: gajot » 02 cze 2013 08:44

W moim serwisie (rozmowa telefoniczna) jednoznacznie nie odcięli się od gwarancji. Muszą to najpierw obejrzeć.

Awatar użytkownika
Belizariush
Bywalec
Posty: 122
Rejestracja: 24 lut 2011 13:57
Czym jeżdzę: WHISTLE / GUIPAGO 1000/Soul CRDI XL
Kontakt:

Re: Awaria kluczyka

Post autor: Belizariush » 03 cze 2013 11:53

W serwisie powiedziano, że ponieważ Soul został wyprodukowany w Korei to gwarancja kluczyka nie obejmuje, bo kluczyk koreański nie ma prawa się zepsuć ( mój to najwidoczniej chińska podróbka ). Co innego w przypadku samochodów KIA robionych na Słowacji. Według Koreańczyków Słowacy jak najbardziej mogą wyprodukować gówniany kluczyk, więc gwarancja np. w KIA Ceed obejmuje i ten element :lol: Bardzo mnie rozczulili. W serwisie naprawa kluczyka to koszt 200 zł, po zniżce 150 zł. Odwiedziłem prywatny punkt naprawy kluczyków. Jeżeli uda się otworzyć plastikową obudowę kluczyka to naprawa będzie kosztowała 60 zł, jeżeli nie 120 zł. Przyczyną wypadnięcia sztyftu było pęknięcie metalowego elementu znajdującego się w plastikowej obudowie, w który włożony był sztyft na którym zamocowany był metalowy grot, ten wchodzący do stacyjki.

ODPOWIEDZ