jak się jeździ zimą
Moderatorzy: Kwarcu, matrix, rob68
- Kwarcu
- EMERYTOWANY SZEF SZEFÓW
- Posty: 2193
- Rejestracja: 03 maja 2009 13:15
- Czym jeżdzę: 1.6 CVVT
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: jak się jeździ zimą
To dopisał pewnie SOUL w Twoim poprzednim poście. Otóż ma rację w tym co dopisał. Mnie też w ogóle zdziwiło to o czym napisałaś, zostawiłem temat i czekałem aż się rozwinie.
Ja Ci powiem tak Koleżanko Agnieszko - ta instrukcja jest tłumaczona z tyłka strony i strzasznie na odwal o czym już na forum było mówione. Ale ja to interpretuję tak, że chodzi o zmianę biegów na przemian między jedynką i wstecznym, trochę do przodu trochę do tyłu.
EDIT: No i SOUL mnie wyprzedził.
Ja Ci powiem tak Koleżanko Agnieszko - ta instrukcja jest tłumaczona z tyłka strony i strzasznie na odwal o czym już na forum było mówione. Ale ja to interpretuję tak, że chodzi o zmianę biegów na przemian między jedynką i wstecznym, trochę do przodu trochę do tyłu.
EDIT: No i SOUL mnie wyprzedził.
-
- Bywalec
- Posty: 103
- Rejestracja: 16 maja 2009 19:38
- Czym jeżdzę: 1.6 CVVT M Tomato red
- Lokalizacja: Konin
Re: jak się jeździ zimą
A ja to rozumiem tak , że wtedy bryczka ma sama z siebie bujać się raz do przodu , raz do tyłu bez tego ciągłego wciskania sprzęgła i machania wajchą. Taką mam koncepcję .Kto wie , co to nasze cudo potrafi .
-
- Bywalec
- Posty: 103
- Rejestracja: 16 maja 2009 19:38
- Czym jeżdzę: 1.6 CVVT M Tomato red
- Lokalizacja: Konin
Re: jak się jeździ zimą
No i sama sobie odpowiem - nie da się zgodnie z instrukcją rozkołysać kijanki . Próbowałam dziś rano . Czyli tłumaczenie instrukcji obsługi w dużym stopniu przypomina tłumaczenie dialogów w serialach obcojęzycznych , które można oglądać w necie za free, aczkolwiek z lekkim bólem głowy spowodowanym radosną twórczością domorosłych tłumaczy
Re: jak się jeździ zimą
Tak samo jak każdym innym autem.
OSTROŻNIE
OSTROŻNIE
-
- Nowy....
- Posty: 9
- Rejestracja: 06 lut 2013 19:37
- Czym jeżdzę: soul 1.6 crdi L, i inne
- Lokalizacja: Łęczna
Re: jak się jeździ zimą
Nie zgadzam się z opiniami osób które twierdzą że auto ma za lekki tył i dlatego przodem wyjeżdża z zakrętu. Jest to normalne podsterowne zachowanie auta przednionapędowego. Mało tego zaryzykuje stwierdzenie że auto ma charakterystykę zbliżoną do aut czteronapędowych. Wystarczy na śliskiej nawierzchni odjąć gazu i szarpnąć kierownicą i auto wpada w poślizg. Jeździłem wieloma autami z napędem na przód i takie coś było niemożliwe, pozostawało tylko podcięcię ręcznym albo w przypadku innego ustawienia siły hamowania kopnięcie w pedał hamulca. Soulem jeździ się bejecznie po śliskim pod warunkiem wyłączenia ESP które hamuje auta w poślizgu ( a chodzi przecież o to żeby z zakrętu wyjść z większą predkościa niż przed zakrętem). Oczywiście z przednim napędem na śliskim jest to trudne.
Soula można bardzo łatwo kontrolować w poślizgu i to przy prędkościach rzędu 80 km/h i powyżej ale uwaga! Niech nikt tego nie próbuje na normalnych drogach - robi się wąsko
Ten kto twierdzi że napęd 4x4 rozwiązuje wiele problemów jest w błędzie. Miałem wcześniej Imprezę z napędem symetrycznym i 260 kucy do dyspozycji. I wcale nie było łatwo na początku. Trochę benzyny spaliłem zanim to ogarnąłem. Na początku poślizgu auto zachowuje sie jak z napędem na przód (płuży przednią osią) a potem idzie bokiem. I zazwyczaj brakowało miejsca. Problem rozwiązuje aktywny dyferencjał z możliwościa ingerencji w podział momentu między osiami (impreza sti, lancer evo).
Reasumując, Soul na śliskim zachowuje sie wzorcowo jak dla mnie, poza tym nigdy sie nim nie zakopałem (co prawda mam go tylko 1 zimę) ale przejeżdzałem przez zaspy sięgające zderzaka.
Soula można bardzo łatwo kontrolować w poślizgu i to przy prędkościach rzędu 80 km/h i powyżej ale uwaga! Niech nikt tego nie próbuje na normalnych drogach - robi się wąsko
Ten kto twierdzi że napęd 4x4 rozwiązuje wiele problemów jest w błędzie. Miałem wcześniej Imprezę z napędem symetrycznym i 260 kucy do dyspozycji. I wcale nie było łatwo na początku. Trochę benzyny spaliłem zanim to ogarnąłem. Na początku poślizgu auto zachowuje sie jak z napędem na przód (płuży przednią osią) a potem idzie bokiem. I zazwyczaj brakowało miejsca. Problem rozwiązuje aktywny dyferencjał z możliwościa ingerencji w podział momentu między osiami (impreza sti, lancer evo).
Reasumując, Soul na śliskim zachowuje sie wzorcowo jak dla mnie, poza tym nigdy sie nim nie zakopałem (co prawda mam go tylko 1 zimę) ale przejeżdzałem przez zaspy sięgające zderzaka.
- djoneway
- Bywalec
- Posty: 143
- Rejestracja: 19 maja 2011 09:50
- Gadu-Gadu: 1330551
- Czym jeżdzę: 2009 KIA Soul 1.6 CRDi XXL
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: jak się jeździ zimą
Nie powiem bo coś w tym jest i rzeczywiście fajnie się go odkręca wychodząc z poślizgu na zakręcie ale to właśnie jest spowodowane lekką dupką i mam to udowodnione nawet. Kiedyś miałem soula ważonego na takich wagach specjalnych na które się wjeżdża wszystkimi kołami i tył wypadł wyjątkowo lekko aż sam diagnosta się zdziwił:)