Re: Usterki - USZKODZONA TURBINA !!!!
: 23 kwie 2010 15:05
właśnie miałem pierwszą poważną awarię !!!!!!!!!!! --- turbina padła --- !!!!!!!!!
22.04.2010 odebrałem auto z serwisu po wymianie turbiny
a zaczęło się niewinnie - jakiś czas temu pisałem na forum, że oleju musiałem dolewać przy 8000 km i że później już miałem spokój, nic bardziej złudnego, przy 16 000 sprawdziłem ponownie i znowu stan był na minimum. więc wizyta w serwisie murowana. Pan mechanik zrobił oględziny i co stwierdził:
- olej w układzie dolotowym
- po podpięciu się do kompa stwierdził brak błędów
Turbinę wymontowano i wysłano na jakąś analizę - po 3 dniach przyszło pismo do serwisu stwierdzające:
- luzy na łożysku czy łożyskach (już dobrze nie pamiętam)
- uszkodzone jakieś uszczelki
- głośną pracę
- itp. itd.
co dziwne nie stwierdzili uszkodzenia samego wirnika
i zalecili wymianę na nową
Kierownik serwisu w rozmowie stwierdził, że dziwne to uszkodzenie, że wygląda, iż była uszkodzona fabrycznie bo nie wygląda na źle eksploatowaną.
Przy okazji zgłosiłem wypiaskowane tylne prawe nadkole - chodzi mi o ten rant nadkola wystający przy tylnich drzwiach - okazało się, że drzwi są źle spasowane - nie licują się z nadkolem tylko są głębiej osadzone o 1,5 mm - i dlatego wypiaskowało wystający rant. Nadkole i drzwi zostały pomalowane w ramach gwarancji i drzwi zostały wyregulowane tak że teraz nic nie wystaje.
Wszystko trwało jakieś 7 dni
te źle spasowane drzwi sprawdźcie u siebie, bo z tego co pamiętam ten temat był już poruszany na forum
mam nadzieję, że to na razie wszystko
22.04.2010 odebrałem auto z serwisu po wymianie turbiny
a zaczęło się niewinnie - jakiś czas temu pisałem na forum, że oleju musiałem dolewać przy 8000 km i że później już miałem spokój, nic bardziej złudnego, przy 16 000 sprawdziłem ponownie i znowu stan był na minimum. więc wizyta w serwisie murowana. Pan mechanik zrobił oględziny i co stwierdził:
- olej w układzie dolotowym
- po podpięciu się do kompa stwierdził brak błędów
Turbinę wymontowano i wysłano na jakąś analizę - po 3 dniach przyszło pismo do serwisu stwierdzające:
- luzy na łożysku czy łożyskach (już dobrze nie pamiętam)
- uszkodzone jakieś uszczelki
- głośną pracę
- itp. itd.
co dziwne nie stwierdzili uszkodzenia samego wirnika
i zalecili wymianę na nową
Kierownik serwisu w rozmowie stwierdził, że dziwne to uszkodzenie, że wygląda, iż była uszkodzona fabrycznie bo nie wygląda na źle eksploatowaną.
Przy okazji zgłosiłem wypiaskowane tylne prawe nadkole - chodzi mi o ten rant nadkola wystający przy tylnich drzwiach - okazało się, że drzwi są źle spasowane - nie licują się z nadkolem tylko są głębiej osadzone o 1,5 mm - i dlatego wypiaskowało wystający rant. Nadkole i drzwi zostały pomalowane w ramach gwarancji i drzwi zostały wyregulowane tak że teraz nic nie wystaje.
Wszystko trwało jakieś 7 dni
te źle spasowane drzwi sprawdźcie u siebie, bo z tego co pamiętam ten temat był już poruszany na forum
mam nadzieję, że to na razie wszystko