Strona 1 z 2

Dojazdowka - spostrzezenia

: 09 gru 2009 19:35
autor: miazg
To moje pierwsze auto wyposazone w dojazdowke, a nie tzw. pelnowymiarowe kolo dojazdowe i skorzystawszy z niej dzisiaj - mam 2 spostrzezenia:
1. Niesamowicie glosne te dojazdowki, zatrzymalem sie z tego wszystkiego sprawdzic, czy aby dokrecilem wszystkie sruby :)
2. Soul wyglada kretynsko z kolkiem o szerokosci 125cm, jakbym przelozyl kolo od Komara.

Re: Dojazdowka - spostrzezenia

: 09 gru 2009 19:42
autor: soul
Bo to jest dojazdówka - czyli służy do dojechania z prędkością nie wyższą jak 50 km/h do najbliższego serwisu.
IMO wygodne rozwiązanie.

Re: Dojazdowka - spostrzezenia

: 09 gru 2009 19:46
autor: miazg
Wiem do czego sluzy dojazdowka :) A czy wygodne to juz kwestia dyskusyjna - napewno zajmuje mniej miejsca, ale na pelnowymiarowym kole w trasie nie trzeba goraczkowo zastanawiac sie gdzie bedzie po drodze najblizszy wulkanizator, ani toczyc do niego z rzeczona predkoscia 50kmh :)

Re: Dojazdowka - spostrzezenia

: 09 gru 2009 22:27
autor: malkolm
słyszałem że dojazdówki nie powinno się zakładać na przednie koło, w razie draki tylnie kółko na przód a dojazdówka na tył :)

Re: Dojazdowka - spostrzezenia

: 10 gru 2009 17:47
autor: Kwarcu
A dealer nie proponował asistance w ramach gwarancji? Zamiast zakładać tą nędzną dojazdówkę można było dryndnąć po lawetę za friko :czujnik:

Re: Dojazdowka - spostrzezenia

: 10 gru 2009 19:14
autor: miazg
A tam assistance - od pracy do wulkanizatora jechalem 2.5km, kolo naprawili mi w 15min, wiec wszystkiego zeszlo sie moze z pol godziny. Jakbym mial dzwonic po lawete, czekac az sie laskawie przyturla, az zawiezie do jakiegos wulkanizatora, zanim to zrobia - osiwialbym, a mam lepsze rzeczy do roboty :)

Zreszta - bez jaj, kto wzywa lawete do flaka? :D

Re: Dojazdowka - spostrzezenia

: 11 gru 2009 21:53
autor: Kwarcu
Wygodni biznesmeni w gajerkach :zlosnik4:

Re: Dojazdowka - spostrzezenia

: 11 gru 2009 22:43
autor: matrix
w gajerku to bym klucza nie dotykał tylko telefon :foch:

Re: Dojazdowka - spostrzezenia

: 11 gru 2009 22:56
autor: miazg
A tam - para rekawiczek roboczych za zlotowke ze stacji benzynowej i sie nawet kapke czlowiek nie upapra przy calej operacji :)

Re: Dojazdowka - spostrzezenia

: 12 gru 2009 01:18
autor: Kwarcu
Zawsze można mieć pecha i się upaprać. Dlatego mówię, że wygodni biznesmeni w gajerkach za koła samochodowe się nie biorą, jedyne koła, za które się biorą, to te liczone w PLNach :zlosnik4: