Fuj...

O wszystkim i o niczym. Wydarzenia z kraju i ze świata. Komentarze i opinie na tematy, które nie są związane z forum.

Moderatorzy: Kwarcu, miazg, rob68

Awatar użytkownika
IzaM
Bywalec
Posty: 32
Rejestracja: 25 mar 2011 11:07
Czym jeżdzę: Soul 1,6 CVVT L Vanilla Shake
Lokalizacja: Nadarzyn
Kontakt:

Fuj...

Post autor: IzaM » 10 kwie 2011 09:42

http://deser.pl/deser/1,111857,9406998, ... stac_.html

Kurcze, nawet po tym czyszczeniu chyba nie miałabym ochoty nim jeździć. Ale pewnie właściciel sprzeda to kiedyś jako super zadbane auto ;)

Pozdrowienia,
Iza

Awatar użytkownika
janusz14
Nasz człowiek
Posty: 610
Rejestracja: 13 kwie 2010 09:47
Czym jeżdzę: CRDi XL, Grand Vitara, Smart
Lokalizacja: 05-805 Otrębusy

Re: Fuj...

Post autor: janusz14 » 10 kwie 2011 10:01

Syf, malaria. Dlatego warto kupić auto z salonu mimo, że w razie sprzedaży sporo traci na wartości.

Hary66
Nasz człowiek
Posty: 590
Rejestracja: 13 wrz 2010 11:17
Czym jeżdzę: SOUL 1,6 CRDi XL Play
Lokalizacja: Lublin

Re: Fuj...

Post autor: Hary66 » 10 kwie 2011 12:53

Nie ma reguły.
Nowe Soule płyną do nas morzem, i też nie mamy pojęcia co może się z nimi dziać po drodze. Pamiętam, kiedyś na motocyklach ściąganych z USA często wychodziła rdza w dziwnych miejscach typu liczniki, po długim frachcie morskim.
Ale przyznaję Izie, że takie zapuszczenie auta to rekord świata.
Pozdrawiam, Hary.

Awatar użytkownika
mordimer
SPECYFICZNY DIAGNOSTA
Posty: 336
Rejestracja: 17 paź 2010 19:05
Czym jeżdzę: 1,6 CVVT M Vanilla Shake, Suzuki Splash
Lokalizacja: Tarnów
Kontakt:

Re: Fuj...

Post autor: mordimer » 11 kwie 2011 17:32

Tego nie da się porównać... taką podróż możemy z biegiem czasu odczuć np.przy odkręcaniu śrub podwozia, i najczęściej kończy się na gumówce /jeśli jest podejście/...

Najbardziej mi się podobają słowa:
Co wywołało inwazję zielonych najeźdźców? Okazało się, że Audi zostało zalane i pozostawione same sobie na cztery miesiące. To wystarczyło, żeby wyhodować kolonię grzyba, ale na szczęście nie zdążył uszkodzić niczego na trwałe. Samochód znów nadaje się do użytku, a jedyną ofiarą pleśni zostały ubrania sprzątaczy, których już nikt nigdy nie odważy się założyć.
Obrazek
pozdrawiam - mordimer

ODPOWIEDZ