Przegląd Soula na Ukrainie.

O wszystkim i o niczym. Wydarzenia z kraju i ze świata. Komentarze i opinie na tematy, które nie są związane z forum.

Moderatorzy: Kwarcu, miazg, rob68

Darooo
CIEMNOŚĆ WIDZĘ, CIEMNOŚĆ
Posty: 33
Rejestracja: 12 sie 2010 20:24
Czym jeżdzę: SOUL XL CRDi
Lokalizacja: Torun

Przegląd Soula na Ukrainie.

Post autor: Darooo » 12 lip 2011 23:06

Witaj Soulowcy na wakacje wybieram się moim Soulem na Krym. Przed wyjazdem będę miał na zegarach jakieś 36tys kilometrów. Tam pewno przejadę około 5-6tys. Więc będę musiał zrobić przegląd wozu na ukrainie. Wiem że pewno zaraz znajdą się doradcy którzy będą twierdzić że warto zrobić przegląd wcześniej, ale powiem szczerze że troszkę mi żal darować tych 4 tys. kilometrów. Oczywiście samochód chcę przeserwisować w salonie Kia coby gwarancji nie stracić. Pytałem w Polsce nie ma problemu abym tam dokonał serwisu. Można ktoś ma już jakieś doświadczenia w tej materii, może coś wie o cenach lub jakości tego serwisu. Będę wdzięczny za wszelkie informacje. :kierownik:

Awatar użytkownika
soul
Moderator
Posty: 1878
Rejestracja: 19 mar 2009 23:21
Czym jeżdzę: w212
Lokalizacja: INTERNET

Re: Przegląd Soula na Ukrainie.

Post autor: soul » 13 lip 2011 07:05

Dowiedz się dokładnie bo tam gdzie jedziesz to już nie jest Europa w sensie podziału regionu sprzedaży KMC.
Ukrainy nie ma w spisie więc to już nie półka z regionu.
Pisze o tym bo mogą być w przyszłości jakieś problemy z ciągłością gwarancji z racji wykonania przeglądu po za serwisem europejskim.
Jedziesz i nie wiesz jakie tam są ceny a mogą być znacznie wyższe i w dodatku w dolarach.
Jak zrobisz ten serwis w Polsce wcześniej to będzie tylko z pożytkiem dla Twojego auta.

Awatar użytkownika
kawex
Bywalec
Posty: 118
Rejestracja: 06 maja 2011 19:31
Czym jeżdzę: 1,6 DOHC L
Lokalizacja: chełm

Re: Przegląd Soula na Ukrainie.

Post autor: kawex » 13 lip 2011 13:59

Powiem szczerze że dziwne to twoje myślenie o robieniu tam jakichkolwiek napraw, przeglądów czy czegokolwiek. To trochę dziki kraj i należy mieć oczy i uszy z każdej strony głowy. To jedna rada. Kradzieże samochodów albo części np. koła (potrafią też odkręcić drzwi jeśli są im potrzebne) to druga sprawa. Na jakieś warsztaty z prawdziwego zdarzenia to tam nie licz. Może tylko w Kijowie. W innych miastach jest makabra i każdy sobie radzi jak może. Ogólnie to nie Europa, to Azja.Chociaż w encyklopedii piszą inaczej. Miałem z nimi do czynienia przez 25 lat swojej pracy na granicy. Jedno jest faktem, to piękny kraj, gościnni ludzie ale.... Uwaga na każdym kroku. Mimo wszystko zrób w Polsce przegląd i szerokiej drogi życzę a zdjęcia pokaż jak wrócisz. I uwaga na drogi, można urwać zawieszenie zwłaszcza w nocy.
Obrazek

Darooo
CIEMNOŚĆ WIDZĘ, CIEMNOŚĆ
Posty: 33
Rejestracja: 12 sie 2010 20:24
Czym jeżdzę: SOUL XL CRDi
Lokalizacja: Torun

Re: Przegląd Soula na Ukrainie.

Post autor: Darooo » 13 lip 2011 17:03

Pisałem do Kia Polska i upewniłem się że mogę robić przegląd na Ukrainie bez utraty gwarancji. Serwisy Kia tam są choć polscy przedstawicielie firmy nie sa mi w stanie powiedzieć gdzie. Assistance kia działa na Ukrainie (nie zawsze Ukraina to Europa). Ubezpieczenie AC musiałem rozszeżyć o kraje byłego ZSSR. Jeszcze pozostaje mi tylko zorientować się co do ceny która trzeba będzie zapłcić za przegląd. Jak coś będę widział to napiszę.

Awatar użytkownika
kawex
Bywalec
Posty: 118
Rejestracja: 06 maja 2011 19:31
Czym jeżdzę: 1,6 DOHC L
Lokalizacja: chełm

Re: Przegląd Soula na Ukrainie.

Post autor: kawex » 13 lip 2011 21:04

Tu masz adresy gdzie zrobisz przegląd. A co do cen zadzwoń do któregoś na swojej trasie przejazdu to ci powiedzą.
http://kia.com.ua/service.html
Obrazek

Darooo
CIEMNOŚĆ WIDZĘ, CIEMNOŚĆ
Posty: 33
Rejestracja: 12 sie 2010 20:24
Czym jeżdzę: SOUL XL CRDi
Lokalizacja: Torun

Re: Przegląd Soula na Ukrainie.

Post autor: Darooo » 14 lip 2011 15:56

Co nieco wiem, przegląd Soula w Simferopolu (części + robocizna) 1200 Hrywien. Wynika z tego że to jest mniej wiecej połowe tego co u nas. Tam solniczki disle przeglądane sa co 15 tys. :galy:

Darooo
CIEMNOŚĆ WIDZĘ, CIEMNOŚĆ
Posty: 33
Rejestracja: 12 sie 2010 20:24
Czym jeżdzę: SOUL XL CRDi
Lokalizacja: Torun

Re: Przegląd Soula na Ukrainie.

Post autor: Darooo » 10 sie 2011 22:24

Już jestem po wycieczce. Przegląd wozu zrobiłem na przedpolu Krymu w mieście Herson. Cała operacja trawała około 3godziny. Pomimo dość sporego ruchu w serwisie ja nie czekałem. Szybko ktoś się mną zaintersował. Samochód można było sobie oglądać z balkoniku przez szybę popijając kawą (niestety nie darmową). Początkowo walneli mi dość solidną cenę (trochę więcej niż w kraju) ale jak im powiedziałem że to ma byc normalny przegląd a nie full co tylko potrafią to skrygowali cenę. Ostatecznie zapłaciłem kartą i z konta zeszło mi 610zł. Samochód zalali mi Castrolem 5W30 (40 nie mieli). Dodatkowo przeszedłem kontrole i ustawianie zbierzności. No Ukrainie jest to standart i zawsze to robią (tak mi powiedzieli). Zresztą nie dziwię się tej prcedurze ze zbierznością, łatwo tam przywalić w jakąś dziure w drodze. Samochód oddali mi taki brudny jaki był przed przeglądem. Jakby nie przegląd na Ukrainie to teraz byłbym 2500 kilometrów po 40 tysiącach. Pozdrawiam!

Awatar użytkownika
LordMorte
Uzależniony
Posty: 151
Rejestracja: 23 cze 2009 20:59
Gadu-Gadu: 1326895
Czym jeżdzę: 1.6 DOHC CVVT XL
Lokalizacja: Katowice
Kontakt:

Re: Przegląd Soula na Ukrainie.

Post autor: LordMorte » 12 sie 2011 19:17

A powiedz mi kolego jak Soulek na naszych 18tkach przezyl ukrainskie dziury i jak Twoja kieszen przezyla spotkania z "niebieskimi"? :) Rok temu jechalismy na wdrozenie do Doniecka i krajobraz ksiezycowy tak jak pojawil sie zaraz za granica tak trwal az do powrotu do Polski - uwierzcie mi Ci, ktorzy nie widzieliscie tamtejszych dziur - od tamtego momentu nasze polskie dziury nazywam pieszczotliwie "drobnymi niedoskonalosciami nawierzchni" :) Nie wspomne juz o pokaznym budzecie przeznaczonym na lapowy dla milicji, ktora jak tylko widziala polskie numery to zachowywala sie jak banda napalonzch na bananz orangutanow... Do dyis pamietam jedna z rozmow z milicja:

- jechaliscie 130 km/h
- ile?! na tych dziurach?! mielismy 77!!
- 130..
- nieprawda!
- 130, do tego macie brudna rejestracje (prawie ze sie lsnila), zero bieznika w oponach (mialy przejechane 5kkm) i wydaje mi sie, ze czuje od kierowcy alkohol... (taki z niego pijok, ze podczas calego 2-tygodniowego pobytu wypil w sumie ze 3 piwa w hotelu)
- ok... niech bedzie 130... to ile mandat?
- na takie rozmowy zapraszam do radiowozu.

Tak wiec ciekaw jestem Twoich doswiadczen :)

Awatar użytkownika
matrix
KASZUB CAŁĄ DUSZĄ
Posty: 846
Rejestracja: 22 kwie 2009 11:28
Gadu-Gadu: 6992622
Czym jeżdzę: 1.6 CVVT XL Vanilla Shake
Lokalizacja: STOLICA KASZUB
Kontakt:

Re: Przegląd Soula na Ukrainie.

Post autor: matrix » 13 sie 2011 18:12

A mi ojciec opowiadał ze jak go ze Lwowa Ruskie pogoniły to tam była Europa ,zobacz co oni z tym krajem zrobili :bigok:
Kia Soul XL Vanilla Shake lider jest tylko jeden to vanillka ;-)

Darooo
CIEMNOŚĆ WIDZĘ, CIEMNOŚĆ
Posty: 33
Rejestracja: 12 sie 2010 20:24
Czym jeżdzę: SOUL XL CRDi
Lokalizacja: Torun

Re: Przegląd Soula na Ukrainie.

Post autor: Darooo » 16 sie 2011 16:53

Powiem tak nie wiem skąd wy ludzie takie historie o tej Ukrainie bierzecie, znaczy się chodzi mi o te mrożąca krew w zyłach historię z milicja tamtejszą. Moja kijanka jeździ na 16, w salonie jak tylko kupowałem brykę to powiedziałem że mają mi zamienić 18 na 16. Oczywiście dostałem 16 nieorginalne tylko jakieś tam, które mogłem sobie wybrać. Tak więc ukrainskie dziury nie były mi tak straszne.
Po ukrainie przejechałem jakieś 4500 kilometrów, milicja tamtejsza trzymała mnie trzy razy. Za każdym razem była to standardowa procedura kontroli trzeźwości. Polegała ona na tym że musiałem dmuchać micjantowi w twarz. Raz na tego typu kontrole musiałem wyjść z samochodu. Zawsze wypadła ona dobrze dla mnie wieć policjanci zyćzyli mnie śćiastliwoj drogi. Na wszelki wypadek przygotowałem sobie 100 hrywien (ok 40zł) na łapówkę. Pieniązek ten obiwiozłem całą wycieczke i chyba do tej pory go jeszcze woże. Drogi są tam przeróżne, faktycznie dziurska też się zdażają a i nie obce mi były nawierzchnie szutrowe. ALe nie ma się czego bać do sie tam jeździć i nie jest tak źle. Jest dużo lepiej niż to wynika z tego co mówią. W każdym razie prędkości podróżne są tam wyższe niż u nas. Najgorsze drogi są w rejonie Lwowskim i na przedpolu karpat.

ODPOWIEDZ