myślący inaczej za kierownicą

O wszystkim i o niczym. Wydarzenia z kraju i ze świata. Komentarze i opinie na tematy, które nie są związane z forum.

Moderatorzy: Kwarcu, miazg, rob68

sowapl
Nasz człowiek
Posty: 427
Rejestracja: 29 lip 2009 05:27
Czym jeżdzę: 1,6 CVVT L Tomato Red Black Dragon
Lokalizacja: Zabrze;Będzin

myślący inaczej za kierownicą

Post autor: sowapl » 24 lip 2011 21:00

Opiszę co mnie dziś spotkało z drodze do pracy.
Jadę sobie spokojnie 86 na południe, i jak co dzień zjeżdżam na węzeł murckowki by dostać się A4 na Gliwice. Forumowicze ze śląska zapewne wiedzą, iż ten zjazd jest dwupasmowy, i w swej końcowej części dość nieprzyjemny, w związku z czym jest tam ograniczenie do 50 km/h , zresztą widać że jest to nieciekawe miejsce po stanie barierki po lewej stronie która jest cała wygięta i pofalowana od uderzeń samochodów. W związku z tym praktycznie zawsze staram się jechać rzeczywiście przepisowo, a nie dość tego było dopiero co po deszczu i było ślisko. Oczywiście musiał znaleźć się taki kierowca w zielonym golfie III z SC na poczatku numerów, któremu wybitnie się spieszyło, i musiał na tym fatalnym łuku wyprzedzać, co zresztą zrobił i zniknął za zakrętem. Gdy ja sobie spokojnie jechałem i pokonywałem ów łuk drogi, oczom moim ukazał się bardzo "ciekawy" obrazek tj. kierowca jadąc ewidentnie za szybko w stosunku do miejsca i warunków próbował ratować się przed "pocałowaniem" barierki z lewej strony gwałtownie skręcając z pasa lewego, na prawy. Manewr jednak ten nie udał się i zajmując całą szerokość drogi wykonał pirueta i zatrzymał się ostatecznie na lewym pasie ale zwrócony pod "prąd". To wszystko działo się na moich oczach, dosłownie jakieś 80-100 metrów przede mną. Widząc jak jest ślisko wiedziałem, jeśli użyje hamulców na łuku to raczej skończę jak On, i być może na nim. Na szczęście dzięki temu właśnie, że nie jechałem szybko udało mi się do prawym pasem ominąć. Przyznam się jednak, iż trzasły mi się ręce a duszę miałem na ramieniu gdyż naprawdę niewiele brakowałem. Jak się domyślacie zjazd na autostradę to raczej ruchliwe miejsce i następni kierowcy za mną też mieli "ciekawą" niespodziankę, zwłaszcza iż golf próbował obrócić się we właściwą stronę ruchu.
Po tym wszystkim utwierdziłem się w przekonaniu iż:
a) przepisy są dla Nas a nie przeciwko
b)przy pierwszej wolnej gotówce rozważę zakup amatorskiego wideorejestratora do samochodu gdyż z jednej strony byłby dowód na policję, z drugiej żadne słowa nie zastąpią obrazu
Obrazek

uuuuplask
Nasz człowiek
Posty: 624
Rejestracja: 10 cze 2009 11:10
Czym jeżdzę: CVVT L Vanilla Shake

Re: myślący inaczej za kierownicą

Post autor: uuuuplask » 24 lip 2011 23:27

Powiem Ci tylko kolego, że przy prędkości którą miałeś nawet esp by pewnie nie interweniowało. Masz w końcu nowe auto z dobrymi a nie łysymi oponami i ze świeżym zawieszeniem. No a właśnie dla takich sytuacji jest ESP - o ile nie przegnie się praw fizyki auto by ani drgnęło w bok, a co dopiero obróciło.

Awatar użytkownika
Kwarcu
EMERYTOWANY SZEF SZEFÓW
Posty: 2193
Rejestracja: 03 maja 2009 13:15
Czym jeżdzę: 1.6 CVVT
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: myślący inaczej za kierownicą

Post autor: Kwarcu » 24 lip 2011 23:57

Apropo Golfa III to jadąc z Bydgoszczy do Gdyni w poniedziałek - szkoda, że nie nagrałem telefonem jednego gościa. Tak mu się spieszyło na zwykłej krajówce, warunki były OK, widoczność też, ale ruch dosyć duży, a co chwile są ograniczenia do 70 albo 50 no i ludzie grzecznie jechali w granicach tych prędkości. Ale młodzik w białym Golfie III na blachach CBY musiał być szybszy. :czujnik: Wyprzedził gościa za mną na podwójnej ciągłej, a potem siedział mi na zderzaku. :zlosnik: Przyspieszyć ni jak mi było(zresztą po co miałbym dla niego przyspieszać? :zlosnik4: ) bo przede mną kilka aut i jechaliśmy jakieś 75-80 na 70, co nie pasowało panu w Golfie... W końcu jak nikt z przeciwka nie jechał to wyprzedził mnie i jeszcze jedno auto popełniając takie wykroczenia - podwójna ciągła, skrzyżowanie, przejście dla pieszych. Naprawdę żałuję, że tego nie nagrałem, a chciałem bo czułem że się gościu wyłamie i odwali coś na drodze. Ale najlepsze jest to, że zaraz na początku A1 w Nowych Marzach go wyprzedzałem. :rotfll: Także nie wiem jak on to zrobił, że tak się spieszył a finalnie i tak został za mną(gdzie ja jadąc do autostrady jak i na autostradzie zachowywałem prędkość przepisową)... Pytanie - czy warto mu było się tak narażać? Jeszcze jak go wyprzedzałem to przez komórkę nawijał. Byłby niezły komplecik punktów i mandacik 1000 zł. :czujnik:

uuuuplask - to fakt. Zresztą mając sam ABS to hamując na łuku ciężko wpaść w jakiś specjalny poślizg, wystarczy trochę kontrować kółkiem. No, ale wiadomo człowiek nie zawsze ma czas na właściwą reakcję i w razie czego jest ESP. :)

Awatar użytkownika
janusz14
Nasz człowiek
Posty: 610
Rejestracja: 13 kwie 2010 09:47
Czym jeżdzę: CRDi XL, Grand Vitara, Smart
Lokalizacja: 05-805 Otrębusy

Re: myślący inaczej za kierownicą

Post autor: janusz14 » 25 lip 2011 09:05

Dlatego, jak już pisałem w innym wątku, warto zamontować rejestrator trasy.

sowapl
Nasz człowiek
Posty: 427
Rejestracja: 29 lip 2009 05:27
Czym jeżdzę: 1,6 CVVT L Tomato Red Black Dragon
Lokalizacja: Zabrze;Będzin

Re: myślący inaczej za kierownicą

Post autor: sowapl » 25 lip 2011 12:12

dokładnie i dlatego też muszę to poważnie rozważyć. na allegro widziałem już za 399 zł które po prostu nagrywają to co widzą
Obrazek

Awatar użytkownika
Kwarcu
EMERYTOWANY SZEF SZEFÓW
Posty: 2193
Rejestracja: 03 maja 2009 13:15
Czym jeżdzę: 1.6 CVVT
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: myślący inaczej za kierownicą

Post autor: Kwarcu » 25 lip 2011 12:41

Tylko pamiętaj, że te tanie rejestratory to taka trochę ściema z tym ich nagrywaniem w HD. Dobry rejestrator to koszt około 500 zł i wtedy przynajmniej widać blachy innych aut w sposób czytelny z nieco większych odległości niż w tych za 200-300 zł. Zresztą jak chcesz to napisz na YT do WarsawDrivers, facet się na tym zna i na pewno Ci coś doradzi i nie będziesz żałował.

Aha i warto przemyśleć montaż tego urządzenia, bo ta przyssawka to kiepski pomysł - co jakiś czas się jednak odklei i tylko szkód narobi spadając porysuje deskę a co gorsza samo urządzenie może się uszkodzić.

Awatar użytkownika
janusz14
Nasz człowiek
Posty: 610
Rejestracja: 13 kwie 2010 09:47
Czym jeżdzę: CRDi XL, Grand Vitara, Smart
Lokalizacja: 05-805 Otrębusy

Re: myślący inaczej za kierownicą

Post autor: janusz14 » 25 lip 2011 13:14

Nad mocowaniem rzeczywiście warto się zastanowić - może taśma dwustronnie klejąca np M3?
Dzisiaj kupiłem rejestrator za 198 zł. Po zamontowaniu podzielę się wrażeniami.

sowapl
Nasz człowiek
Posty: 427
Rejestracja: 29 lip 2009 05:27
Czym jeżdzę: 1,6 CVVT L Tomato Red Black Dragon
Lokalizacja: Zabrze;Będzin

Re: myślący inaczej za kierownicą

Post autor: sowapl » 25 lip 2011 13:18

czekamy więc na relację :)
Obrazek

Awatar użytkownika
Charlie
Uzależniony
Posty: 181
Rejestracja: 30 paź 2010 23:04
Czym jeżdzę: Vanilla Shake crdi L
Lokalizacja: Zielona Góra

Re: myślący inaczej za kierownicą

Post autor: Charlie » 25 lip 2011 14:52

na allegro kupilem kiedys statyw przystosowany do aut ;) taki na przyssawce jak maja Gps'y, sprawuje sie niezle. Do tego mozna pdczepic co sie chce, kamerke lub aparat. Ja dzialam na malym aparacie cyfrowym.
pierwsze filmik nawet wrzucilem sobie na yt ;) jeszcze wtedy brykalem poprzednim wozidlem ;)

http://www.youtube.com/watch?v=oh8eIVhdI1U

Awatar użytkownika
janusz14
Nasz człowiek
Posty: 610
Rejestracja: 13 kwie 2010 09:47
Czym jeżdzę: CRDi XL, Grand Vitara, Smart
Lokalizacja: 05-805 Otrębusy

Re: myślący inaczej za kierownicą

Post autor: janusz14 » 25 lip 2011 15:52

Super jakość nagrania. Tyle tylko, że aparat ma określoną pojemność co ogranicza czas nagrania. Natomiast rejestrator nagrywa w pętli wiec może nagrywać 24 godziny na dobę. Ponadto z aparatem byłby problem z zasilaniem z instalacji samochodowej - chyba, że się mylę?

ODPOWIEDZ