Płatne "autostrady"
Moderatorzy: Kwarcu, miazg, rob68
- Kwarcu
- EMERYTOWANY SZEF SZEFÓW
- Posty: 2193
- Rejestracja: 03 maja 2009 13:15
- Czym jeżdzę: 1.6 CVVT
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: Płatne "autostrady"
Wiesz, nawet jakby była ograniczona to raczej mało kto by się stosował, więc może to moje pytanie nie do końca miało sens. W każdym razie dobrze, że jej nie ograniczyli.
Na pewno daleko nam do Europy, ale nie tylko pod względem komunikacji.
Natomiast cieszmy się, że póki co u nas na "autostradach" jest to 130. Są kraje w Eurpie, gdzie na autostradach są ograniczenia do 120(Grecja,Hiszpania). W Niemczech ograniczenie do 130 istnieje, ale tylko na papierze. Unia Europejska na nich wymusiła taki przepis. Ale jak dobrze wszystkim wiadomo, tam jedzie się tyle ile się chce, bo "Policaje" łapią tylko tych za bardzo pędzących. Jak wszyscy jadą 160, to jadą. Jak ktoś się za bardzo wychyli, to mandacik.
Na pewno daleko nam do Europy, ale nie tylko pod względem komunikacji.
Natomiast cieszmy się, że póki co u nas na "autostradach" jest to 130. Są kraje w Eurpie, gdzie na autostradach są ograniczenia do 120(Grecja,Hiszpania). W Niemczech ograniczenie do 130 istnieje, ale tylko na papierze. Unia Europejska na nich wymusiła taki przepis. Ale jak dobrze wszystkim wiadomo, tam jedzie się tyle ile się chce, bo "Policaje" łapią tylko tych za bardzo pędzących. Jak wszyscy jadą 160, to jadą. Jak ktoś się za bardzo wychyli, to mandacik.
- wronek
- Bywalec
- Posty: 67
- Rejestracja: 22 cze 2009 21:13
- Gadu-Gadu: 4401105
- Czym jeżdzę: Kia Soul XL 1.6 16V (Street Deamon)
- Lokalizacja: Jędrzejów
Re: Płatne "autostrady"
Kwarcu: w Niemczech co jakiś czas wraca temat wprowadzenia ograniczeń, ale wciąż to nie przechodzi. Na dzień dzisiejszy ich jednak nie ma - wjeżdżając widać tablice z informacją o zalecanych 130 km/h (taka niebieska).
Trzeba jednak pamiętać, że u nich podczas deszczu w wielu miejscach włącza się ograniczenie do 120 km/h. Realizują to albo poprzez znaki ograniczeń z dodatkową tabliczką, albo poprzez tablice świetlne nad drogą. To ma faktycznie sens.
Źródło: chociażby wiki
Trzeba jednak pamiętać, że u nich podczas deszczu w wielu miejscach włącza się ograniczenie do 120 km/h. Realizują to albo poprzez znaki ograniczeń z dodatkową tabliczką, albo poprzez tablice świetlne nad drogą. To ma faktycznie sens.
Źródło: chociażby wiki
- Dżaguś
- EROTOMAN AMATOR
- Posty: 563
- Rejestracja: 13 kwie 2010 10:36
- Czym jeżdzę: SREBRNY SZERSZEŃ:) benzin L:)
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Re: Płatne "autostrady"
wronku, wyjąłeś mi to z gęby , ciągle mówimy o ZALECANYCH prędkościach u Goebbelsów....
na co dzień mogą walić ile fabryka dała.....i waląąąąąąąąąą
na co dzień mogą walić ile fabryka dała.....i waląąąąąąąąąą
DUSZA KIJANKI
- Kwarcu
- EMERYTOWANY SZEF SZEFÓW
- Posty: 2193
- Rejestracja: 03 maja 2009 13:15
- Czym jeżdzę: 1.6 CVVT
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: Płatne "autostrady"
Niech będzie zalecane, ale przesadzać i tak nie ma co, bo mandaty mają wysokie. Z tymże niektóre landy w Niemczech same sobie też powprowadzały ograniczenia prędkości, więc to różnie jest i trzeba pilnować oznakowań.
- Dżaguś
- EROTOMAN AMATOR
- Posty: 563
- Rejestracja: 13 kwie 2010 10:36
- Czym jeżdzę: SREBRNY SZERSZEŃ:) benzin L:)
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Re: Płatne "autostrady"
nie no KWARCU ! na znaki to musimy patrzeć ...nawet w Ghanie ....! one są podstawą !
lecz na auotobahnie w niemczech,jeżeli ich nie ma (znaków) walimy ile fabryka dała
lecz na auotobahnie w niemczech,jeżeli ich nie ma (znaków) walimy ile fabryka dała
DUSZA KIJANKI
- Kwarcu
- EMERYTOWANY SZEF SZEFÓW
- Posty: 2193
- Rejestracja: 03 maja 2009 13:15
- Czym jeżdzę: 1.6 CVVT
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: Płatne "autostrady"
A czy ja powiedziałem, że znaki nie obowiązują poza terenem Niemiec?
Znaki są wszędzie i wszędzie obowiązują. Po prostu powiedziałem, że trzeba pilnować oznakowania(na niemieckich autostradach oczywiście), gdzie może być w jakimś landzie ograniczenie do 110 km/h. Reszta to sprawa indywidualna, każdy jedzie ile może, ale większość kierowców raczej nie przekracza 180, nawet jeśli mogą jechać 250 swoimi autkami z kagańcami(elektroczniczna blokada prędkości maksymalnej).
Znaki są wszędzie i wszędzie obowiązują. Po prostu powiedziałem, że trzeba pilnować oznakowania(na niemieckich autostradach oczywiście), gdzie może być w jakimś landzie ograniczenie do 110 km/h. Reszta to sprawa indywidualna, każdy jedzie ile może, ale większość kierowców raczej nie przekracza 180, nawet jeśli mogą jechać 250 swoimi autkami z kagańcami(elektroczniczna blokada prędkości maksymalnej).
- Dżaguś
- EROTOMAN AMATOR
- Posty: 563
- Rejestracja: 13 kwie 2010 10:36
- Czym jeżdzę: SREBRNY SZERSZEŃ:) benzin L:)
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Re: Płatne "autostrady"
niemcy ( na ślasku mówimy szwaby) sa rodzynkiem na mapie ograniczeń prędkości...
u nich NIE MA czegoś takiego....
znaki limitujące prędkość nie są uzależnione od landów, tylko od lokalnych uwarunkowań....
wynikających z bezpieczeństwa jazdy
u nich NIE MA czegoś takiego....
znaki limitujące prędkość nie są uzależnione od landów, tylko od lokalnych uwarunkowań....
wynikających z bezpieczeństwa jazdy
DUSZA KIJANKI
- Kwarcu
- EMERYTOWANY SZEF SZEFÓW
- Posty: 2193
- Rejestracja: 03 maja 2009 13:15
- Czym jeżdzę: 1.6 CVVT
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: Płatne "autostrady"
Ale już wszystko jest dawno jasne. Nie ma ograniczeń. Przecież nie zaprzeczałem.
To, że są wprowadzane ze względu na warunki atmosferyczne to już wiemy. Odnośnie landów, to poszukaj sobie w internecie, z tego co pamiętam dwa landy, jak nie cztery, same sobie ograniczyły prędkość na odcinkach autostrad przebiegających właśnie przez teren tych landów. Przynajmniej tak było jeszcze ze dwa lata temu, teraz może zrezygnowali, choć strategia ludzi z tego kraju jest różna.
To, że są wprowadzane ze względu na warunki atmosferyczne to już wiemy. Odnośnie landów, to poszukaj sobie w internecie, z tego co pamiętam dwa landy, jak nie cztery, same sobie ograniczyły prędkość na odcinkach autostrad przebiegających właśnie przez teren tych landów. Przynajmniej tak było jeszcze ze dwa lata temu, teraz może zrezygnowali, choć strategia ludzi z tego kraju jest różna.
- Dżaguś
- EROTOMAN AMATOR
- Posty: 563
- Rejestracja: 13 kwie 2010 10:36
- Czym jeżdzę: SREBRNY SZERSZEŃ:) benzin L:)
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Re: Płatne "autostrady"
lecz jest skuteczna.....nie dażę ich sympatią, chyba ze zrozumiałych powodów, lecz należy im oddać pełnię szacunku za metrową grubość betonu jaki leją w nowe autostrady...nas na to nie stać......ich z kolei nie stać by za kilka lat remontować nowo oddane odcinki....nas niestety stać .....nas stać nawet na remonty całkiem nowych oddcinków...tacy jesteśmy bogaci
DUSZA KIJANKI
- soulek
- CZŁOWIEK SUCHAR :)
- Posty: 530
- Rejestracja: 06 lut 2010 23:06
- Czym jeżdzę: 1.6 CVVT M Vanilla Shake
- Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie
Re: Płatne "autostrady"
To się nazywa WAŁEK, po co raz skasować,jak można spierd.... i kilka razy za to samo kase bezkarnie wyłudzić.Polish reality show