rdza na klapie

Wszystko co dotyczy powłoki lakierniczej i blacharki nadwozia w SOUL.

Moderatorzy: Kwarcu, rob68, Mish

Awatar użytkownika
strazak2007
Nasz człowiek
Posty: 656
Rejestracja: 18 cze 2009 20:05
Czym jeżdzę: Mondeo 1,6 ecoboost 160KM
Lokalizacja: Galicja

rdza na klapie

Post autor: strazak2007 » 17 cze 2010 17:08

.
Ostatnio zmieniony 29 sty 2011 12:38 przez strazak2007, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek

Awatar użytkownika
matrix
KASZUB CAŁĄ DUSZĄ
Posty: 846
Rejestracja: 22 kwie 2009 11:28
Gadu-Gadu: 6992622
Czym jeżdzę: 1.6 CVVT XL Vanilla Shake
Lokalizacja: STOLICA KASZUB
Kontakt:

Re: rdza na klapie

Post autor: matrix » 17 cze 2010 18:37

Qashqai fajne autko koleka kupił w tym samym czsie co ja kijanke ,autko pojemne 7 osobowe i solarny dach,a co do rdzy po roku strach sie bać co dalej
Kia Soul XL Vanilla Shake lider jest tylko jeden to vanillka ;-)

Awatar użytkownika
Dżaguś
EROTOMAN AMATOR
Posty: 563
Rejestracja: 13 kwie 2010 10:36
Czym jeżdzę: SREBRNY SZERSZEŃ:) benzin L:)
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: rdza na klapie

Post autor: Dżaguś » 17 cze 2010 19:12

no więc panowie , dupa blada,
wystarczy podejść do SOULA, przystawić ucho i słuchać jak zżera go rdza :mam:
strażak jak będziesz odosobniony - wyrazy współczucia....
jak zaczną się głosić nowi nosiciele '''korodujących klap ''..... mamy :pijak: problem.....
DUSZA KIJANKI

Awatar użytkownika
pawlocha
Uzależniony
Posty: 216
Rejestracja: 22 gru 2009 22:45
Gadu-Gadu: 5227828
Czym jeżdzę: Di, XL, retro negro
Lokalizacja: Suwałki

Re: rdza na klapie

Post autor: pawlocha » 17 cze 2010 19:31

Przede wszystkim to mamy gwarancję na blachę, więc ja nie widzę problemu ;)
Obrazek

Awatar użytkownika
soul
Moderator
Posty: 1878
Rejestracja: 19 mar 2009 23:21
Czym jeżdzę: w212
Lokalizacja: INTERNET

Re: rdza na klapie

Post autor: soul » 17 cze 2010 21:05

Jeśli myślicie , że u "innych" marek jest lepiej to jesteście w błędzie.
Osobiście nissan to dla mnie nie istnieje , to jest tylko marka reszta to renault.
Renault miałem i więcej mieć nigdy nie chce. :smirk:

Co do rdzy to jest gwarancja na perforacje, ja problemu nie widzę.
Ciekawe co byś powiedział jak byś kupił MB za prawie 300 000 pln i też by rdzewiał tyle, że o wiele szybciej niż twój kijek. :zlosnik:

Awatar użytkownika
Dżaguś
EROTOMAN AMATOR
Posty: 563
Rejestracja: 13 kwie 2010 10:36
Czym jeżdzę: SREBRNY SZERSZEŃ:) benzin L:)
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: rdza na klapie

Post autor: Dżaguś » 17 cze 2010 21:28

fakt, ciekawe ....
lecz ciekawsze są obserwacje nie mojej już Agilki ! ZNOWU ONA...
tak mało znana i uznawana za kupę jeża przez poniektórych ( marka OPEL)
jeszcze raz....8 lat ....zero odprysków ........zero rdzy.......lakier jak nowy :aha:
nie stać mnie było na auto za 300 tys...baa...nawet za 30 tys.... więc woziłem dupsko Oplem......i
życzenie mam jedno.........niech kijanka pojeździ połowę tego co Agilka w stanie tak samo nienaruszonym :oczko:
i Ty mój drogi SOULU jesteś w błędzie, gdyż są marki , gdzie o takich rzeczach na forach się nie dyskutuje ....
gdyż NIE MA o czym :bajer:
DUSZA KIJANKI

wujeksoul
GOŚĆ CO DOBRZE PRAWI
Posty: 343
Rejestracja: 26 lis 2009 02:57
Czym jeżdzę: 1,6 benz XL vanilla shake
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: rdza na klapie

Post autor: wujeksoul » 17 cze 2010 22:46

Jak zamawiałem Soula na rynku był Kiszkaj z mordką wombata. Ten po liftingu wygląda znacząco lepiej, ponoć zmienili też nastawy zawieszenia, a to właśnie -plus nieczucie gabarytów- w wersji przed liftingiem zdecydowało, że postanowilismy nie przepłacać za aurę marki Nissan :) Żeby Kiszkaj nie był zawalidrogą i coś tam miał już oprócz kierownicy trzeba wyłożyć dużo siana. I nie bardzo-nadal- ja widzę za co? Nissan zresztą też pięknie rdzewieje, ale powodzenia. Dziś tymczasem mamy zupełnie nowego gracza i gdybym miał poruszac się w tej klasie chyba skusiłbym się na ix 35 Hyundaia. Za wygląd i wyposażenie, choć jeździ ponoć przyzwoicie.

Podoba mi się również ołtarzyk wystawiany cyklicznie Agili :) To naprawdę wzruszające mieć tak osobisty stosunek do tej...

...katastrofy. ( Sorry) Nie jeżdzi, ale chleje, nie wygląda, kolebie, łomot i poziom bezpieczeństwa taki jaki oferuje motocykl swojemu jeźdżcowi...Jak pierdykniesz 40 km/h Soulem centralnie w drzewo i otrzepiesz tylko ubranko z pyłu poduszek to czym jest kilka purchli rdzy na klapie gdy w Agili Ty i wszyscy na pokładzie bylibyście u Niebios Bram?

Awatar użytkownika
Dżaguś
EROTOMAN AMATOR
Posty: 563
Rejestracja: 13 kwie 2010 10:36
Czym jeżdzę: SREBRNY SZERSZEŃ:) benzin L:)
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: rdza na klapie

Post autor: Dżaguś » 18 cze 2010 15:40

wiem wujku, jak zwykle z niebywałym wyczuciem ...piszesz :oczko:
to wszystko prawda gdyż pisałem już nie raz ( jak wiesz) o mej ukochanej KUPIE JEŻA :oczko:
wiem ,że była brzydsza nawet od przywołanej kupy..
wiem,że po maleńkiej stłuczce zagraliby mi ""ciszę"" na trąbce...
natomiast nic nie wiem o kolebaniu, łomocie i chlaniu... :oczko:
byłbyś łaskawy przybliżyć troszkę temat ? :bajer:
ps. jak ją wypucowałem do sprzedaży wyglądała jak roczne autko mówię o wnętrzu i zewnętrzu ( lakierze ) :oczko:
a przez osiem lat oprócz standardowych wymian olejów i filtrów kosztowała mnie 40 ( czterdzieści PLN) za czujnik ciśnienia oleju...... :oczko:
to w pełni pokryło jej katastrofę, którą byłeś uprzejmy przywołać :oczko:
osobiście jest dla mnie bardzo ważne, że tak się wzruszyłeś :bajer:
Ostatnio zmieniony 18 cze 2010 19:04 przez Dżaguś, łącznie zmieniany 2 razy.
DUSZA KIJANKI

Awatar użytkownika
strazak2007
Nasz człowiek
Posty: 656
Rejestracja: 18 cze 2009 20:05
Czym jeżdzę: Mondeo 1,6 ecoboost 160KM
Lokalizacja: Galicja

Re: rdza na klapie

Post autor: strazak2007 » 18 cze 2010 18:40

.
Ostatnio zmieniony 29 sty 2011 12:38 przez strazak2007, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek

wujeksoul
GOŚĆ CO DOBRZE PRAWI
Posty: 343
Rejestracja: 26 lis 2009 02:57
Czym jeżdzę: 1,6 benz XL vanilla shake
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: rdza na klapie

Post autor: wujeksoul » 20 cze 2010 18:58

Dżaguś pisze:wiem wujku, jak zwykle z niebywałym wyczuciem ...piszesz :oczko:
to wszystko prawda gdyż pisałem już nie raz ( jak wiesz) o mej ukochanej KUPIE JEŻA :oczko:
wiem ,że była brzydsza nawet od przywołanej kupy..
wiem,że po maleńkiej stłuczce zagraliby mi ""ciszę"" na trąbce...
natomiast nic nie wiem o kolebaniu, łomocie i chlaniu... :oczko:
byłbyś łaskawy przybliżyć troszkę temat ? :bajer:
ps. jak ją wypucowałem do sprzedaży wyglądała jak roczne autko mówię o wnętrzu i zewnętrzu ( lakierze ) :oczko:
a przez osiem lat oprócz standardowych wymian olejów i filtrów kosztowała mnie 40 ( czterdzieści PLN) za czujnik ciśnienia oleju...... :oczko:
to w pełni pokryło jej katastrofę, którą byłeś uprzejmy przywołać :oczko:
osobiście jest dla mnie bardzo ważne, że tak się wzruszyłeś :bajer:
Pierwsza generacja Agili oparta już w momencie wejścia na rynek europejski na przestarzałej technologii Suzuki odstawała od konkurencji klasowej. Zresztą ludzie się poznali i szału na europejskim rynku Agila nie zrobiła. Nawet w Polsce gdzie była produkowana- co za pech Fiat też ma fabrykę w Polsce :) Agila pierwszej generacji to auto dziś za dość małe pieniądze. Jak Tata- nie przymierzając, więc, jak to ładnie ujął choćby Kwarcu- inne wymagania. 2 zł kosztuje to powinno cieszyć, że nie kapie na głowę jak na rowerze- a jednak tutaj http://www.autocentrum.pl/oceny/opel/agila/a/ ma jedną z najniższych ocen. Dziwne! Najbardziej psujliwe auto na świecie Kia Karnival pierwszej generacji ma niewiele niższe oceny.
Wniosek? To bardzo miło, że o niego dbałeś i chuchałeś,tak, że masz dziś osobisty stosunek do tej puszeczki, ale nie zmienia to faktu, że tak małe kółka zapadają się jak w skuterku w miejskich dziurach- siłą rzeczy kolebie i łomocze, a silnik jak to w Oplu- zawsze pije za dużo jak na swoją moc i masę auta, oraz jakoś nigdy koni obiecanych przez producenta nie widać. Coś się nie zgadza?


Nawet jeśłi masz jakieś wątpliwości, życie ma się jedno, nie powinno się bagatelizowac kwestii bezpieczeństwa i w tym aspekcie pisanie- a Agila to, a Agila tamto jest hmmm. Krótkowzroczne?

ODPOWIEDZ