rdza na klapie

Wszystko co dotyczy powłoki lakierniczej i blacharki nadwozia w SOUL.

Moderatorzy: Kwarcu, rob68, Mish

Awatar użytkownika
Dżaguś
EROTOMAN AMATOR
Posty: 563
Rejestracja: 13 kwie 2010 10:36
Czym jeżdzę: SREBRNY SZERSZEŃ:) benzin L:)
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: rdza na klapie

Post autor: Dżaguś » 20 cze 2010 19:38

dzięki za sprowadzenie mnie na właściwą drogę :)
po Twych wypowiedziach widzę, że jednak nie czytasz postów do których się odnosisz (tzw.syndrom wszech......cego ) :)
przeskok z kupy do duszki wywołał furorę w mych doznaniach, co nie zmienia faktu, że do kupy nie chuchałem i nie dmuchałem.. tylko lałem i jeździłem....stała 8 lat pod blokiem...myłem ją co 3-4 miesiace i znów lałem i jeździłem...zjeździłem nią pół Juropy lecz głównie 10 krótkich tras na dzień w pobliżu domu...piła po mieście do 7 litrów na trasie schodziła poniżej 6 (mam ciężką kończynę) ..sprzedałem ją na : fabrycznych świecach, fabrycznym wydechu, fabrycznym rozrządzie,fabrycznych oponach itd.itp......... nic nie skrzypiało, nic nie stukało, jak trzeba było to i wyprzedzić umiała (silnik 1,2) 75 KM (lekkie autko) i widziałem zdumione miny kierowników innych (bryk).....może to ja jestem w czepku urodzony, lecz przez te 8 lat (oprócz wymiany czujnika oleju za 40 złotych) nie wydałem ANI GROSZA na tak obśmiane przez Ciebie autko .....(a może motorower) ? aha ... nie zakrywałem sobie uszu kolanami i nie drapałem dupy o asfalt :) dlatego m.in sentyment do duszki :)
jak to się ma do kosztów poniesinych przez Ciebie na uduchowionego mondeło?
DUSZA KIJANKI

Awatar użytkownika
mi205
Uzależniony
Posty: 290
Rejestracja: 30 kwie 2009 09:44
Czym jeżdzę: 1,6 CVVT M Vanilla
Lokalizacja: Bytom
Kontakt:

Re: rdza na klapie

Post autor: mi205 » 20 cze 2010 19:50

z całym szacunkiem - troszkę nie na temat piszecie, a kwestia korozji na tylnej klapie jest co najmniej nurtująca.
Faktem jest, że niektóre samochody są cynkowane bez tylnej klapy, ale nawet w takim przypadku pojawienie się bąbli na klapie po roku jest lekką przesadą...

Awatar użytkownika
Dżaguś
EROTOMAN AMATOR
Posty: 563
Rejestracja: 13 kwie 2010 10:36
Czym jeżdzę: SREBRNY SZERSZEŃ:) benzin L:)
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: rdza na klapie

Post autor: Dżaguś » 20 cze 2010 20:04

lekką przesadą jest COKOLWIEK wyskakujące w rocznym aucie....
jedynie wyskakujacy dzik (nikomu nie życzę) może coś zmienić w NOWYM autku :galy:
DUSZA KIJANKI

Awatar użytkownika
strazak2007
Nasz człowiek
Posty: 656
Rejestracja: 18 cze 2009 20:05
Czym jeżdzę: Mondeo 1,6 ecoboost 160KM
Lokalizacja: Galicja

Re: rdza na klapie

Post autor: strazak2007 » 20 cze 2010 21:12

.
Ostatnio zmieniony 29 sty 2011 12:39 przez strazak2007, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek

Awatar użytkownika
Dżaguś
EROTOMAN AMATOR
Posty: 563
Rejestracja: 13 kwie 2010 10:36
Czym jeżdzę: SREBRNY SZERSZEŃ:) benzin L:)
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: rdza na klapie

Post autor: Dżaguś » 20 cze 2010 21:21

strażaku , rozmawiasz z biedakiem b i e d a k i e m . więc dla mnie nawet cinqecento jeździ :oczko:
owszem, inni kierownicy otwierali japy ze zdziwienia, ze W OGÓLE RUSZYŁEM Z MIEJSCA :oczko:
na temat Twych akcji też już sporo wiem :oczko:
DUSZA KIJANKI

Awatar użytkownika
strazak2007
Nasz człowiek
Posty: 656
Rejestracja: 18 cze 2009 20:05
Czym jeżdzę: Mondeo 1,6 ecoboost 160KM
Lokalizacja: Galicja

Re: rdza na klapie

Post autor: strazak2007 » 20 cze 2010 21:26

.
Ostatnio zmieniony 29 sty 2011 12:39 przez strazak2007, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek

Awatar użytkownika
Dżaguś
EROTOMAN AMATOR
Posty: 563
Rejestracja: 13 kwie 2010 10:36
Czym jeżdzę: SREBRNY SZERSZEŃ:) benzin L:)
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: rdza na klapie

Post autor: Dżaguś » 20 cze 2010 21:36

o gaszeniu paru furek niezłym sprzętem :shock:
DUSZA KIJANKI

Awatar użytkownika
soulek
CZŁOWIEK SUCHAR :)
Posty: 530
Rejestracja: 06 lut 2010 23:06
Czym jeżdzę: 1.6 CVVT M Vanilla Shake
Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie

Re: rdza na klapie

Post autor: soulek » 21 cze 2010 01:35

Dżaguś-dobrze cię chłopie rozumiem.Wiem o co biega i nigdy nie zapominam o tym że wół kiedyś cielęciem był.
Napisano wcześniej- biedaka nie stać na soula!!!
Tak, dla grupy społecznej mniej zamożnej zarezerwujmy tate,taboret,albo lepiej sandałki i jak dobrze pójdzie,bo szef wypłaci łaskawie w terminie,to bilet miesięczny na tramwaj,albo.....
To dla kogo kurna jest KIA ? Pewnie dla Strazaka :wmur:

wujeksoul
GOŚĆ CO DOBRZE PRAWI
Posty: 343
Rejestracja: 26 lis 2009 02:57
Czym jeżdzę: 1,6 benz XL vanilla shake
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: rdza na klapie

Post autor: wujeksoul » 21 cze 2010 08:50

Po pierwsze- Dżaguś jesteś niesprawiedliwy. Ty możesz się natrząsać z Agili, a ja już nie? Ty co drugie słowo określasz go jako kupa, a ja raz użyłem katastrofa i mamy histerię w stylu jestem biedakiem, tylko jeździłem, a on mnie nigdy nie zawiódł.

Po drugie- w cenie Agili można było kupić coś innego, choćby i używanego. Podróżowanie Agilą po Europie to skrajna nieodpowiedzialność. To nie są czasy PRL gdy były trzy samochody na krzyż, rozwijały 90 km/h i nazywały się Polski Fiat 126p.
Samochód stał się dostępny dla każdego i każdy obszczymur może sobie strzelić dwudziestoletnie BMWi po pijaku, wracając w 10 osób z dyskoteki w remizie rozbić na jakiejś Agili.

Po trzecie-ludzie kochani, czy Wy macie fobię z tym Mondeo? Podaję jedynie suche dane do porównań, a są natychmiast odczytywane jakbym się tu chwalił i wywyższał. Kto czuje dyskomfort klasowy i chce upgrade-ować społecznie może sobie w cenie nowego Soula sprowadzić z Niemiec Mondeo rocznik 2007 ( nowa buda). Żadna filozofia- kwestia wyboru. Jak będę chciał się popisywać na forumach to kupię sobie używane Audi Q7 i będę poniewierał :) Mondziak to żaden obiekt do kłucia po gałach, a moje intencje są czysto techniczne. Amen.

Awatar użytkownika
Dziq
Uzależniony
Posty: 232
Rejestracja: 24 mar 2010 22:37
Czym jeżdzę: Vaniliowym Smokiem na ropę jeżdżę :)
Lokalizacja: 3city

Re: rdza na klapie

Post autor: Dziq » 21 cze 2010 15:30

Dżaguś pisze:[...]
jedynie wyskakujacy dzik (nikomu nie życzę) może coś zmienić w NOWYM autku :galy:
Ja nic nikomu nie będę zmieniał ;P

Co do rdzy w nowych, czy praktycznie nowych autkach, to królem w tej dziedzinie jest marka, której o to pewnie byście nie podejrzewali...



Mercedes!!! Słyszałem kilka historii w których roczne, czy dwuletnie merce miały więcej purchli niż mój Mietek w dniu sprzedaży.
[EDIT]
Zapomniałem, że jeszcze mojemu staruszkowi roczny Chevy zaczął rdzewieć, ale to nie ta klasa.
[/EDIT]

ODPOWIEDZ