rdza na klapie
Moderatorzy: Kwarcu, rob68, Mish
- strazak2007
- Nasz człowiek
- Posty: 656
- Rejestracja: 18 cze 2009 20:05
- Czym jeżdzę: Mondeo 1,6 ecoboost 160KM
- Lokalizacja: Galicja
- matrix
- KASZUB CAŁĄ DUSZĄ
- Posty: 846
- Rejestracja: 22 kwie 2009 11:28
- Gadu-Gadu: 6992622
- Czym jeżdzę: 1.6 CVVT XL Vanilla Shake
- Lokalizacja: STOLICA KASZUB
- Kontakt:
Re: rdza na klapie
Qashqai fajne autko koleka kupił w tym samym czsie co ja kijanke ,autko pojemne 7 osobowe i solarny dach,a co do rdzy po roku strach sie bać co dalej
Kia Soul XL Vanilla Shake lider jest tylko jeden to vanillka ;-)
- Dżaguś
- EROTOMAN AMATOR
- Posty: 563
- Rejestracja: 13 kwie 2010 10:36
- Czym jeżdzę: SREBRNY SZERSZEŃ:) benzin L:)
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Re: rdza na klapie
no więc panowie , dupa blada,
wystarczy podejść do SOULA, przystawić ucho i słuchać jak zżera go rdza
strażak jak będziesz odosobniony - wyrazy współczucia....
jak zaczną się głosić nowi nosiciele '''korodujących klap ''..... mamy problem.....
wystarczy podejść do SOULA, przystawić ucho i słuchać jak zżera go rdza
strażak jak będziesz odosobniony - wyrazy współczucia....
jak zaczną się głosić nowi nosiciele '''korodujących klap ''..... mamy problem.....
DUSZA KIJANKI
Re: rdza na klapie
Jeśli myślicie , że u "innych" marek jest lepiej to jesteście w błędzie.
Osobiście nissan to dla mnie nie istnieje , to jest tylko marka reszta to renault.
Renault miałem i więcej mieć nigdy nie chce.
Co do rdzy to jest gwarancja na perforacje, ja problemu nie widzę.
Ciekawe co byś powiedział jak byś kupił MB za prawie 300 000 pln i też by rdzewiał tyle, że o wiele szybciej niż twój kijek.
Osobiście nissan to dla mnie nie istnieje , to jest tylko marka reszta to renault.
Renault miałem i więcej mieć nigdy nie chce.
Co do rdzy to jest gwarancja na perforacje, ja problemu nie widzę.
Ciekawe co byś powiedział jak byś kupił MB za prawie 300 000 pln i też by rdzewiał tyle, że o wiele szybciej niż twój kijek.
- Dżaguś
- EROTOMAN AMATOR
- Posty: 563
- Rejestracja: 13 kwie 2010 10:36
- Czym jeżdzę: SREBRNY SZERSZEŃ:) benzin L:)
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Re: rdza na klapie
fakt, ciekawe ....
lecz ciekawsze są obserwacje nie mojej już Agilki ! ZNOWU ONA...
tak mało znana i uznawana za kupę jeża przez poniektórych ( marka OPEL)
jeszcze raz....8 lat ....zero odprysków ........zero rdzy.......lakier jak nowy
nie stać mnie było na auto za 300 tys...baa...nawet za 30 tys.... więc woziłem dupsko Oplem......i
życzenie mam jedno.........niech kijanka pojeździ połowę tego co Agilka w stanie tak samo nienaruszonym
i Ty mój drogi SOULU jesteś w błędzie, gdyż są marki , gdzie o takich rzeczach na forach się nie dyskutuje ....
gdyż NIE MA o czym
lecz ciekawsze są obserwacje nie mojej już Agilki ! ZNOWU ONA...
tak mało znana i uznawana za kupę jeża przez poniektórych ( marka OPEL)
jeszcze raz....8 lat ....zero odprysków ........zero rdzy.......lakier jak nowy
nie stać mnie było na auto za 300 tys...baa...nawet za 30 tys.... więc woziłem dupsko Oplem......i
życzenie mam jedno.........niech kijanka pojeździ połowę tego co Agilka w stanie tak samo nienaruszonym
i Ty mój drogi SOULU jesteś w błędzie, gdyż są marki , gdzie o takich rzeczach na forach się nie dyskutuje ....
gdyż NIE MA o czym
DUSZA KIJANKI
-
- GOŚĆ CO DOBRZE PRAWI
- Posty: 343
- Rejestracja: 26 lis 2009 02:57
- Czym jeżdzę: 1,6 benz XL vanilla shake
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: rdza na klapie
Jak zamawiałem Soula na rynku był Kiszkaj z mordką wombata. Ten po liftingu wygląda znacząco lepiej, ponoć zmienili też nastawy zawieszenia, a to właśnie -plus nieczucie gabarytów- w wersji przed liftingiem zdecydowało, że postanowilismy nie przepłacać za aurę marki Nissan Żeby Kiszkaj nie był zawalidrogą i coś tam miał już oprócz kierownicy trzeba wyłożyć dużo siana. I nie bardzo-nadal- ja widzę za co? Nissan zresztą też pięknie rdzewieje, ale powodzenia. Dziś tymczasem mamy zupełnie nowego gracza i gdybym miał poruszac się w tej klasie chyba skusiłbym się na ix 35 Hyundaia. Za wygląd i wyposażenie, choć jeździ ponoć przyzwoicie.
Podoba mi się również ołtarzyk wystawiany cyklicznie Agili To naprawdę wzruszające mieć tak osobisty stosunek do tej...
...katastrofy. ( Sorry) Nie jeżdzi, ale chleje, nie wygląda, kolebie, łomot i poziom bezpieczeństwa taki jaki oferuje motocykl swojemu jeźdżcowi...Jak pierdykniesz 40 km/h Soulem centralnie w drzewo i otrzepiesz tylko ubranko z pyłu poduszek to czym jest kilka purchli rdzy na klapie gdy w Agili Ty i wszyscy na pokładzie bylibyście u Niebios Bram?
Podoba mi się również ołtarzyk wystawiany cyklicznie Agili To naprawdę wzruszające mieć tak osobisty stosunek do tej...
...katastrofy. ( Sorry) Nie jeżdzi, ale chleje, nie wygląda, kolebie, łomot i poziom bezpieczeństwa taki jaki oferuje motocykl swojemu jeźdżcowi...Jak pierdykniesz 40 km/h Soulem centralnie w drzewo i otrzepiesz tylko ubranko z pyłu poduszek to czym jest kilka purchli rdzy na klapie gdy w Agili Ty i wszyscy na pokładzie bylibyście u Niebios Bram?
- Dżaguś
- EROTOMAN AMATOR
- Posty: 563
- Rejestracja: 13 kwie 2010 10:36
- Czym jeżdzę: SREBRNY SZERSZEŃ:) benzin L:)
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Re: rdza na klapie
wiem wujku, jak zwykle z niebywałym wyczuciem ...piszesz
to wszystko prawda gdyż pisałem już nie raz ( jak wiesz) o mej ukochanej KUPIE JEŻA
wiem ,że była brzydsza nawet od przywołanej kupy..
wiem,że po maleńkiej stłuczce zagraliby mi ""ciszę"" na trąbce...
natomiast nic nie wiem o kolebaniu, łomocie i chlaniu...
byłbyś łaskawy przybliżyć troszkę temat ?
ps. jak ją wypucowałem do sprzedaży wyglądała jak roczne autko mówię o wnętrzu i zewnętrzu ( lakierze )
a przez osiem lat oprócz standardowych wymian olejów i filtrów kosztowała mnie 40 ( czterdzieści PLN) za czujnik ciśnienia oleju......
to w pełni pokryło jej katastrofę, którą byłeś uprzejmy przywołać
osobiście jest dla mnie bardzo ważne, że tak się wzruszyłeś
to wszystko prawda gdyż pisałem już nie raz ( jak wiesz) o mej ukochanej KUPIE JEŻA
wiem ,że była brzydsza nawet od przywołanej kupy..
wiem,że po maleńkiej stłuczce zagraliby mi ""ciszę"" na trąbce...
natomiast nic nie wiem o kolebaniu, łomocie i chlaniu...
byłbyś łaskawy przybliżyć troszkę temat ?
ps. jak ją wypucowałem do sprzedaży wyglądała jak roczne autko mówię o wnętrzu i zewnętrzu ( lakierze )
a przez osiem lat oprócz standardowych wymian olejów i filtrów kosztowała mnie 40 ( czterdzieści PLN) za czujnik ciśnienia oleju......
to w pełni pokryło jej katastrofę, którą byłeś uprzejmy przywołać
osobiście jest dla mnie bardzo ważne, że tak się wzruszyłeś
Ostatnio zmieniony 18 cze 2010 19:04 przez Dżaguś, łącznie zmieniany 2 razy.
DUSZA KIJANKI
- strazak2007
- Nasz człowiek
- Posty: 656
- Rejestracja: 18 cze 2009 20:05
- Czym jeżdzę: Mondeo 1,6 ecoboost 160KM
- Lokalizacja: Galicja
Re: rdza na klapie
.
Ostatnio zmieniony 29 sty 2011 12:38 przez strazak2007, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- GOŚĆ CO DOBRZE PRAWI
- Posty: 343
- Rejestracja: 26 lis 2009 02:57
- Czym jeżdzę: 1,6 benz XL vanilla shake
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: rdza na klapie
Pierwsza generacja Agili oparta już w momencie wejścia na rynek europejski na przestarzałej technologii Suzuki odstawała od konkurencji klasowej. Zresztą ludzie się poznali i szału na europejskim rynku Agila nie zrobiła. Nawet w Polsce gdzie była produkowana- co za pech Fiat też ma fabrykę w Polsce Agila pierwszej generacji to auto dziś za dość małe pieniądze. Jak Tata- nie przymierzając, więc, jak to ładnie ujął choćby Kwarcu- inne wymagania. 2 zł kosztuje to powinno cieszyć, że nie kapie na głowę jak na rowerze- a jednak tutaj http://www.autocentrum.pl/oceny/opel/agila/a/ ma jedną z najniższych ocen. Dziwne! Najbardziej psujliwe auto na świecie Kia Karnival pierwszej generacji ma niewiele niższe oceny.Dżaguś pisze:wiem wujku, jak zwykle z niebywałym wyczuciem ...piszesz
to wszystko prawda gdyż pisałem już nie raz ( jak wiesz) o mej ukochanej KUPIE JEŻA
wiem ,że była brzydsza nawet od przywołanej kupy..
wiem,że po maleńkiej stłuczce zagraliby mi ""ciszę"" na trąbce...
natomiast nic nie wiem o kolebaniu, łomocie i chlaniu...
byłbyś łaskawy przybliżyć troszkę temat ?
ps. jak ją wypucowałem do sprzedaży wyglądała jak roczne autko mówię o wnętrzu i zewnętrzu ( lakierze )
a przez osiem lat oprócz standardowych wymian olejów i filtrów kosztowała mnie 40 ( czterdzieści PLN) za czujnik ciśnienia oleju......
to w pełni pokryło jej katastrofę, którą byłeś uprzejmy przywołać
osobiście jest dla mnie bardzo ważne, że tak się wzruszyłeś
Wniosek? To bardzo miło, że o niego dbałeś i chuchałeś,tak, że masz dziś osobisty stosunek do tej puszeczki, ale nie zmienia to faktu, że tak małe kółka zapadają się jak w skuterku w miejskich dziurach- siłą rzeczy kolebie i łomocze, a silnik jak to w Oplu- zawsze pije za dużo jak na swoją moc i masę auta, oraz jakoś nigdy koni obiecanych przez producenta nie widać. Coś się nie zgadza?
Nawet jeśłi masz jakieś wątpliwości, życie ma się jedno, nie powinno się bagatelizowac kwestii bezpieczeństwa i w tym aspekcie pisanie- a Agila to, a Agila tamto jest hmmm. Krótkowzroczne?