kia soul forum

Nikt mi nie powiedział, ale do biedniejszych nie należysz. Jesteś w stanie sprzedać auto po roku, żeby przesiąść się na Kiszkaja(na pewno jakiegoś lepiej wyposażonego) lub Sportage też z dobrym wyposażeniem. Ostatecznie rezygnujesz i kupujesz nowego Forda. Auta w leasingu, ale trzeba mimo wszystko spłacać.

Owszem domyślam się od początku, że auto służy Ci do pracy, co nawet potwierdza fakt posiadania kratki i kręcenie rocznie 50-60 tys. km(w końcu nikt prywatnie tyle nie jeździ no chyba, że ktoś mnie zaraz zaskoczy ). Natomiast mimo wszystko na wszystko trzeba mieć kasę.
Dlatego tak stwierdziłem, no ale może tak nie jest. Pozory, jak widać, mylą.

.

A to wtedy nie doczytałem czegoś odnośnie przyszłości Twojego Soul`a. Mój błąd.
Obecnie wszyscy się zawodzą na wielu markach aut, nawet tych lepszych. Takie czasy, że idą na ilość a nie jakość.

Posiadam od trzech lat hyundaia,a Kie soul od 6-ciu miechów. Zaden koreaniec mnie jak na razie nie zawiódł .Szczęście to,czy jaki.........Zawsze się trafi jakaś......... czarna owca.

U mnie też jest purchel rdzy na tylnej klapie. Znajduje się nad szybą, w prawo od spryskiwacza szyby. Będzie malowane na gwarancji. Pozdrawiam.

Wiosna jak umyje auto to popatrzę czy coś nie wyłazi.
Na razie KMP dostała ultimatum odnośnie pisków z okolicy skrzyni biegów z którymi nie można sobie poradzić.

Cóż mimo wszystko za wcześnie się pojawia rdza... Nowe auto po to jest nowe, żeby było wolne od wad.
A jakie piski ze skrzyni? U mnie nic nie ma, póki co biegi ładnie wchodzą bez oporu.

To to nieszczęsne łożysko piszczy a właściwie wpada w wibracje winna jest łapa na skrzyni bo się źle ustawia.

Kurza twarz - stawiałem na jakiś element o zbyt słabym mocowaniu a tu wychodzi, ze to łożysko dociskowe, dobrze kminię?
Jasny kiciu - łożysko powinno chodzić po wałku "suwliwie" albo luźno ale w prowadzonej tulei a tutaj jasno widać, że ma zbyt duży luz i łapie drgania... jak już gdzieś pisałem zwiodło mnie to, że u mnie tylko przy cofaniu i redukcji... mają na to jakiś patent??

To łożysko nie jest osadzone ani zapinane na niczym, siedzi sobie radośnie tylko na wałku skrzyni biegów-czyli sobie luźno lata oczywiście tylko tyle na ile pozwala luz roboczy łapy wysprzęglika. JA obstawiam, że sprężyna łapy taka drutowa jest za słaba i dlatego to drga sobie i piszczy jak łożysko nie jest w pozycji wyciskowej lub wada samej łapy-źle odkuwka zrobiona lub wygięta i takie buty..