Plandeka/Porkowiec - co Wy na to ?

Wszystko co dotyczy powłoki lakierniczej i blacharki nadwozia w SOUL.

Moderatorzy: Kwarcu, rob68, Mish

Awatar użytkownika
Bolek
Nowy....
Posty: 21
Rejestracja: 06 maja 2009 11:04
Czym jeżdzę: Szkudzianka Felicja 1,3 MPI (zagazowana)
Lokalizacja: Nisko/Pilzno/Rzeszów

Plandeka/Porkowiec - co Wy na to ?

Post autor: Bolek » 28 sie 2009 08:25

Witajcie,

co sądzicie o zabezpieczeniu lakieru Soula poprzez zakup plandeki/pokrowca zakładanego na samochód ?
Na pewno wiekszość z nas zostawia auto pod "chmurką". Zaiteresowałem się tematem bo nie mam możliwości wybudowania dla Soula "bunkra" w postaci blaszaka - zresztą to nie wchodzi w rachubę ze względu na drugi samochód - "wspaniałą" Skodę - która mogłaby się przez to obrazić :eviladmin: .

Ceny plandek na popularnym serwisie A-ukcyjnym wachaja się od 79PLN-200PLN - w zalezności od rozmiarów ( i zapewne jakości).

Czy ktoś z Was zaopatrzył się w takie "koromysło" ??
Prosze o opinie.

kaga
FORUMOWY MARUDA
Posty: 169
Rejestracja: 23 kwie 2009 20:49
Lokalizacja: podgórne

Re: Plandeka/Porkowiec - co Wy na to ?

Post autor: kaga » 28 sie 2009 12:57

:lol: czy w twojej okolicy padają kwaśne deszcze , przekraczając 1000-krotnie normy?? zresztą ktoś już coś tutaj pisał na temat emerytów z takimi worami :bzik:
heart and soul , one will burn

Awatar użytkownika
soul
Moderator
Posty: 1878
Rejestracja: 19 mar 2009 23:21
Czym jeżdzę: w212
Lokalizacja: INTERNET

Re: Plandeka/Porkowiec - co Wy na to ?

Post autor: soul » 28 sie 2009 14:11

Zakładanie plandeki na auto czy innego pokrowca spowoduje tylko i wyłącznie brak cyrkulacji powietrza a tym samym przyspieszy korozje i wprowadzi przykry zapach do wnętrza auta.
Jeśli martwisz się o lakier to go od czasu do czasu nawoskuj i będzie git.

Awatar użytkownika
Bolek
Nowy....
Posty: 21
Rejestracja: 06 maja 2009 11:04
Czym jeżdzę: Szkudzianka Felicja 1,3 MPI (zagazowana)
Lokalizacja: Nisko/Pilzno/Rzeszów

Re: Plandeka/Porkowiec - co Wy na to ?

Post autor: Bolek » 31 sie 2009 08:53

"kaga" - kwaśne deszcze nie padają ale...grad się zdarza ; do tego zima opady śniegu
fakt faktem - sąsiad (emePryt) przykrywa swoją Corse na zime taka plandeką. w zeszłym roku mnie trafiało jak musiałem 15min. odśnieżać Szkudzianke a on nonszalacko podchodził do swojego i zrzucał plandeke. :eviladmin:

kaga
FORUMOWY MARUDA
Posty: 169
Rejestracja: 23 kwie 2009 20:49
Lokalizacja: podgórne

Re: Plandeka/Porkowiec - co Wy na to ?

Post autor: kaga » 31 sie 2009 12:36

więc ..... wybór należy do ciebie , pleśnie lub poranna zdrowa rozgrzewka ;)
heart and soul , one will burn

Awatar użytkownika
marcinwuwua
Uzależniony
Posty: 352
Rejestracja: 01 sie 2009 22:50
Czym jeżdzę: Soul 1,6 CRDi XL
Lokalizacja: Warszawa

Re: Plandeka/Porkowiec - co Wy na to ?

Post autor: marcinwuwua » 31 sie 2009 14:03

w zimę pleśń? jak dobrze mrozi to powietrze jest suche:) ale i tak najlepiej wykupione miejsce parkingowe gdzieś pod daszkiem.
Obrazek

Awatar użytkownika
Bolek
Nowy....
Posty: 21
Rejestracja: 06 maja 2009 11:04
Czym jeżdzę: Szkudzianka Felicja 1,3 MPI (zagazowana)
Lokalizacja: Nisko/Pilzno/Rzeszów

Re: Plandeka/Porkowiec - co Wy na to ?

Post autor: Bolek » 03 wrz 2009 13:20

Plandeki/pokrowce - które przeglądałem miały kilka duzych otworów wentylacyjnych. Wiem, że nie umożliwią one takiej samej cyrkulacji powietrza jak przy nieosłonietej karoserii...ale - zawsze jest jakieś "ale" a kij ma zawsze dwa końce i w ogóle :pub:
Zastanowię się jeszcze co do tej plandeki... na ta chwilę czekam na info od dostawcy co do jej dokładnych wymiarów.

pysiu
Bywalec
Posty: 98
Rejestracja: 31 maja 2009 12:00
Czym jeżdzę: 1.6 cvvt xl black str. damon
Lokalizacja: Przemyśl

Re: Plandeka/Porkowiec - co Wy na to ?

Post autor: pysiu » 03 wrz 2009 21:44

Pokrowce i plandeki stanowczo odradzam. Pomijam kwestię wilgoci. Jeden sezon odstawiłem samochód na kołki i nakryłem go plandeką - pokrowcem. Po 2 miesiącach w miejscach mocniejszego przylegania do karoserii z powodu wiatru lakier wytarł się do podkładu.
W sumie dla kondycji pojazdu nie jest ważne czy garażujemy pod dachem czy pod chmurą, lecz czy jeździmy na co dzień.
Pozdrawiam. :kierownik:
duscha - 7,25/100

Misiaq
Nasz człowiek
Posty: 430
Rejestracja: 18 maja 2009 18:06
Czym jeżdzę: 1.6 noPB/XL
Lokalizacja: SO

Re: Plandeka/Porkowiec - co Wy na to ?

Post autor: Misiaq » 11 paź 2009 10:05

Bolek pisze:Witajcie,

co sądzicie o zabezpieczeniu lakieru Soula poprzez zakup plandeki/pokrowca zakładanego na samochód ?
Na pewno wiekszość z nas zostawia auto pod "chmurką". Zaiteresowałem się tematem bo nie mam możliwości wybudowania dla Soula "bunkra" w postaci blaszaka - zresztą to nie wchodzi w rachubę ze względu na drugi samochód - "wspaniałą" Skodę - która mogłaby się przez to obrazić :eviladmin: .

Ceny plandek na popularnym serwisie A-ukcyjnym wachaja się od 79PLN-200PLN - w zalezności od rozmiarów ( i zapewne jakości).

Czy ktoś z Was zaopatrzył się w takie "koromysło" ??
Prosze o opinie.
Aktualnie stosowane lakiery są bardzo delikatne, miękkie i wrażliwe na wszelkie mechaniczne uszkodzenia. Jeśli decydujesz się na plandekę to musisz pogodzić się z faktem większego rysowania lakieru. Zakładając i zdejmując taką plandekę będziesz za każdym razem koncertowo rysował sobie lakier, drobiny brudu zalegające na aucie (bo przecież nie będziesz mył auta przed każdym zakładaniem) będą rysowały lakier. Kwestia naciągania plandeki i przesuwania jej po karoserii, zabójstwo dla lakieru. Kolejne kwestie przemawiające przeciwko, to brak wentylacji i przewietrzania, czyli auto po prostu będzie zawilgocone i będzie niszczeć znacznie szybciej.
Obrazek

ODPOWIEDZ