zderzak

Wszystko co dotyczy powłoki lakierniczej i blacharki nadwozia w SOUL.

Moderatorzy: Kwarcu, rob68, Mish

Awatar użytkownika
Dziq
Uzależniony
Posty: 232
Rejestracja: 24 mar 2010 22:37
Czym jeżdzę: Vaniliowym Smokiem na ropę jeżdżę :)
Lokalizacja: 3city

Re: zderzak

Post autor: Dziq » 12 maja 2010 21:22

Domek był szary, a ja nie wiem jakim cudem przydzwoniłem tą czarną częścią... :los2:

Awatar użytkownika
Kwarcu
EMERYTOWANY SZEF SZEFÓW
Posty: 2193
Rejestracja: 03 maja 2009 13:15
Czym jeżdzę: 1.6 CVVT
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: zderzak

Post autor: Kwarcu » 12 maja 2010 23:25

Bo może teściowa to czarna wdowa była? :złosliwy:

Awatar użytkownika
Dziq
Uzależniony
Posty: 232
Rejestracja: 24 mar 2010 22:37
Czym jeżdzę: Vaniliowym Smokiem na ropę jeżdżę :)
Lokalizacja: 3city

Re: zderzak

Post autor: Dziq » 13 maja 2010 09:42

Nie wiem, nie moja teściowa, nie mój problem, albo jak to mówią "nie mój bu..el nie moje dz...ki".

Awatar użytkownika
Kwarcu
EMERYTOWANY SZEF SZEFÓW
Posty: 2193
Rejestracja: 03 maja 2009 13:15
Czym jeżdzę: 1.6 CVVT
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: zderzak

Post autor: Kwarcu » 13 maja 2010 14:33

Święta racja.
Choć może dzięki temu wyjaśniłaby nam się zagadka. :hmm:

Awatar użytkownika
wronek
Bywalec
Posty: 67
Rejestracja: 22 cze 2009 21:13
Gadu-Gadu: 4401105
Czym jeżdzę: Kia Soul XL 1.6 16V (Street Deamon)
Lokalizacja: Jędrzejów

Re: zderzak

Post autor: wronek » 09 cze 2010 02:05

Zderzaki służą do zderzania :P Ja tam chętnie parkowałbym nad Wisła tak, jak w Barcelonie czy Amsterdamie - na słuch... mi tam rysy czy obicia na zderzakach nie przeszkadzają, za to czasem jak walnę (świadomie) w np. latarnię to przechodzień lamentuje nad moim obiciem zderzaka tak, jakbym mu zabił kogoś z jego rodziny...

Załączam fotę ze spaceru po Bcn.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Obrazek Kia Soul XL 1.6 16V (Street Deamon)

Awatar użytkownika
Dziq
Uzależniony
Posty: 232
Rejestracja: 24 mar 2010 22:37
Czym jeżdzę: Vaniliowym Smokiem na ropę jeżdżę :)
Lokalizacja: 3city

Re: zderzak

Post autor: Dziq » 09 cze 2010 21:06

Też uważam, że zderzaki służą do zderzania (w końcu na to ich nazwa wskazuje) dlatego ciągle nie mogę pojąć dlaczego się je lakieruje. W Mietku miałem niepolakierowany i kompletnie mi nie przeszkadzały drobne otarcia. Dobrze, że w Solniczce są przynajmniej te spore, wystające niepomalowane kawałki, choć mnie udało się zaliczyć murek akurat polakierowaną częścią (jakiś tydzień przed walnięciem w domek wyskakujący z nienacka).

bursztyn
Bywalec
Posty: 36
Rejestracja: 29 kwie 2009 08:25
Lokalizacja: zielona Góre

Re: zderzak

Post autor: bursztyn » 10 cze 2010 09:44

Ja mam i przedni i tylni obtarty zderzak. Przy obecnym nasileniu ruchu zaczyna to być normalką.

Awatar użytkownika
matrix
KASZUB CAŁĄ DUSZĄ
Posty: 846
Rejestracja: 22 kwie 2009 11:28
Gadu-Gadu: 6992622
Czym jeżdzę: 1.6 CVVT XL Vanilla Shake
Lokalizacja: STOLICA KASZUB
Kontakt:

Re: zderzak

Post autor: matrix » 02 gru 2010 20:24

No i wmorde pierwszy dzwon na oblodzonej dzisiaj totalnie drodze jakiś wredny cięklak zatrzymał sie na stopie :strzelac: właśnie wtedy gdy ja sobie spokojnie rozmawiałem z małżonkom i sru prędkość to max 20 km zderzak popękał jak dziecięca łopatka totalna porażka co do jakości .
Jedyny plus żę airbagi nie wypaliły :bigok:
Kia Soul XL Vanilla Shake lider jest tylko jeden to vanillka ;-)

Awatar użytkownika
Kwarcu
EMERYTOWANY SZEF SZEFÓW
Posty: 2193
Rejestracja: 03 maja 2009 13:15
Czym jeżdzę: 1.6 CVVT
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: zderzak

Post autor: Kwarcu » 02 gru 2010 20:41

Gdzie naprawiasz? W gdyńskim ASO czy sopockim? :czujnik: Reszta cała - zbiornik płynu spryskiwaczy, itp. ?

Awatar użytkownika
Dziq
Uzależniony
Posty: 232
Rejestracja: 24 mar 2010 22:37
Czym jeżdzę: Vaniliowym Smokiem na ropę jeżdżę :)
Lokalizacja: 3city

Re: zderzak

Post autor: Dziq » 02 gru 2010 20:46

Ja też chyba zmienię zdanie co do jakości zderzaków - we wrześniu małżowinka "zaparkowała" na Renault Clio (jakimś nowszym i większym). Efekt? Wgniecenie wielkości dorodnego arbuza na Solniczce i lekkie otarcie na Renault. Uderzenie było niejako "róg w róg" jeśli wiecie o czym piszę.

Kwarcu Najgorsze jest to, że o ASO w Gdyni nie słyszałem dobrego słowa, o przygodach w Sopocie już pisałem, a w Interbisie załatwiają lakierowanie przez podwykonawców (więc w razie draki trzeba się z podwykonawcami właśnie użerać).

ODPOWIEDZ