Strona 2 z 3

Re: No i pierwsze rany na Soulu.

: 08 maja 2010 22:02
autor: matrix
Policaje mają w d..... takie interwencje lepiej na suszarce zarobić

Re: No i pierwsze rany na Soulu.

: 09 maja 2010 10:21
autor: aga1
Ja swoją solniczkę zostawiłam w serwisie celem lakierowania obtartego zderzaka i błotnika we wtorek i dopiero odbiorę w ten poniedziałek . Na policję czekałam tylko 15 minut , ale babsko , które mnie przytarło goniłam około 10 kilometrów , bo gówniara nie zamierała w ogóle się zatrzymać . :w łeb: . A przytarła mnie , gdy ją ( i jeszcze inne trzy pojazdy :) ) prawidłowo wyprzedzałam . Teraz jeżdżę pożyczonym od koleżanki wiekowym lanosem z uczuciem szorowania tyłkiem po asfalcie - tak nisko się w nim siedzi . Widzę też niewiele przy moim wzroście 156 cm i braku regulacji fotela kierowcy na wysokość . Ból , ból , ból...

Re: No i pierwsze rany na Soulu.

: 10 maja 2010 13:41
autor: WIESIO
Szybko sprawnie sprawa zalatwiona w PZU I w servisie zamowione czesci nowe maja byc do 10 dni z Niemiec i potem robotka okolo tygodnia czasu szkode wycenili na 6500,a oto ceny poszczegolnych elementow drzwi 1336 nakladka zderzaka czyli zderzak 783 scianka boczna 1726 do tego rozne folie po okolo 25 zlotych, w sumie czesci zamienne kosztuja 3374 zlote,wiec nie warto nawet po malej stluczce isc na ugode ze sprawca Pozdrawiam

Re: No i pierwsze rany na Soulu.

: 17 cze 2011 18:13
autor: czaprak
No i się stało. Na parkingu, ambitny typ "TICO" walnął w moje uchylone drzwi. Otwarł je, zrywając ogranicznik na ok. 120 stopni. Drzwi do wymiany i pojedyncze elementy ich uzbrojenia, w tym tapicerki. Przedni lewy błotnik ma tylko parę małych odprysków na krawędzi od strony drzwi, mimo braku wgnieceń jest lekko przesunięty do przodu (w serwisie się dopatrzyli). Sprawca podpisał oświadczenie o swojej winie, może wystarczy. W serwisie byłem natyczmiast po zdarzeniu, tam agent ubezpieczyciela opisał uszkodzenia, ofotografował. Określono termin dostarczenia auta na poniedziałek. Dzisiaj dzwonili z serwisu, że mogę natychmiast dostarczyć ranne auto. Nie mogę bo w nocy gonię do Gdańska.
Pytałem serwis o te drzwi. Powiedzieli, że dostają nowe bez lakieru, który sami nakładają. Twierdzą, że z kolorem będzie OK a trwałość lakieru nie różni się od fabrycznego. Osobiście wątpię. Zapewnili, że w kolejny piątek auto będzie do odbioru, czyli w/g mnie dosyć szybko.

Re: No i pierwsze rany na Soulu.

: 28 cze 2011 17:31
autor: czaprak
SOUL z ran wyleczony i dzisiaj odebrany z serwisu. To była moja pierwsza tego typu przygoda i mam nadzieję, że ostatnia. Co do jakości, to jestem mile zaskoczony. Auto jak z salonu, żadnej różnicy w odcieniu koloru. Nigdy nie przypuszczałem, że w serwisie tak doskonale robią blacharkę a szczególnie lakierowanie. Jestem zadowolony, przed odbiorem miałem obawy co do wyglądu, jakości nowego lakieru na drzwiach.

Re: No i pierwsze rany na Soulu.

: 03 mar 2012 15:31
autor: ragann
To ja się też pochwalę. Jakiś ch.... cofał dostawczym pod sklepem i delikatnie zarysował mi bok;) o tym, że policja ma dochodzenie w d... nie muszę chyba mówić;) po miesiącu od zdarzenia nie obejrzeli nawet potencjalnych podejrzanych, chociaż mieli numeru dostawców, którzy w tym dniu dostarczali towar:)

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Re: No i pierwsze rany na Soulu.

: 03 mar 2012 17:25
autor: sowapl
o szlak :(

Re: No i pierwsze rany na Soulu.

: 03 mar 2012 18:27
autor: ragann
W sumie tez tak pomyślałem na początku. Później walka z ubezpieczycielem i dziesiątki telefonów na policję, która i tak nic nie zrobiła i nie zrobi:) najważniejsze, że naprawione i nie widać. kosz naprawy 4,5k. poszło z AC:(

Re: No i pierwsze rany na Soulu.

: 05 mar 2012 07:21
autor: KLIK
O fak niezły wentylator oparów paliwa

Re: No i pierwsze rany na Soulu.

: 08 mar 2012 09:53
autor: kiasoulfl
to jest po prostu ludzka Polska zazdrość i tyle...ja współczuje temu który by mi rysował auto a bym to widziała :killer: