Fabryczne audio
Moderatorzy: Kwarcu, rob68, Mish
- matrix
- KASZUB CAŁĄ DUSZĄ
- Posty: 846
- Rejestracja: 22 kwie 2009 11:28
- Gadu-Gadu: 6992622
- Czym jeżdzę: 1.6 CVVT XL Vanilla Shake
- Lokalizacja: STOLICA KASZUB
- Kontakt:
Re: Fabryczne audio
Znajdz patent do czerwca,wtedy mam wizyte w ASO to im pogonie kota
Kia Soul XL Vanilla Shake lider jest tylko jeden to vanillka ;-)
- mordimer
- SPECYFICZNY DIAGNOSTA
- Posty: 336
- Rejestracja: 17 paź 2010 19:05
- Czym jeżdzę: 1,6 CVVT M Vanilla Shake, Suzuki Splash
- Lokalizacja: Tarnów
- Kontakt:
Re: Fabryczne audio
Myślę, że patent już jest - jeśli zgłosisz na piśmie usterkę wraz z kategorycznym żądaniem wymiany a jeszcze na ten przykład zaangażujesz w to miejscowego rzecznika praw konsumentów, to wymiana radia jest tylko kwestią czasu... ale co mi z wymiany na takie same, które za chwilę mi się zbiesi - stąd sztuką jest wymuszenie właściwej diagnozy problemu i na tym myślę się skupić... oczywista dam znać
pozdrawiam - mordimer
-
- Nasz człowiek
- Posty: 430
- Rejestracja: 18 maja 2009 18:06
- Czym jeżdzę: 1.6 noPB/XL
- Lokalizacja: SO
Re: Fabryczne audio
z moich batalii z inną marką mogę Wam doradzić, że nic tak nie mobilizuje dealera jak krótki telefon do centrali w Warszawie
-
- Bywalec
- Posty: 73
- Rejestracja: 03 cze 2010 08:30
- Czym jeżdzę: soul czarna benzyna xl
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Fabryczne audio
Na przedstawicieli FIATA jest to najlepsza metoda , ale czy skutkuje w przypadku KIA ?
- mordimer
- SPECYFICZNY DIAGNOSTA
- Posty: 336
- Rejestracja: 17 paź 2010 19:05
- Czym jeżdzę: 1,6 CVVT M Vanilla Shake, Suzuki Splash
- Lokalizacja: Tarnów
- Kontakt:
Re: Fabryczne audio
Tego typu problem w pełni rozumiem - w tym wypadku firma samochodowa jest jedynie jakby dystrybutorem cudzej technologii i do prawdy trudno oczekiwać, że zmusi ASO do wydania niekiedy dziesiątek tysięcy złotych na sprzęt diagnostyczny i przeszkolenie pracowników, które teoretycznie może się nigdy nie przydać... oznacza to jednakże, że testowanie odbywało się nie do końca profesjonalnie lub na zbyt małej ilości egzemplarzy... nie kraczę, czekam.
Jak do tej pory najlepsze wspomnienia mam z Suzuki Motor Poland... zazwyczaj kupuję takie "dziwne" autka i miałem oto Suzuki Liana made by Japan... autko niezbyt może piękne, rzadkie ale wdzięcznie bezawaryjne /jak to "japończyk"/. Po gorącym lecie pojawiły się w aucie zgrzyty i trzaski na nierównościach... ani zaprzyjaźnieni mechanicy ani doskonały serwis nie mógł sobie poradzić... oto po nieskutecznej wizycie w serwisie zadzwonił do mnie /z 5 lat temu to chyba było/ pan z SMP i grzecznie zapytał, czy zechciałbym poświęcić czas na badanie auta i w jakiej ASO chciałbym to zrobić... po przyjeździe na umówiony termin czekał na mnie mistrz serwisu, dwaj mechanicy i ekspert, inżynier z Suzuki Po dwóch i pół godzinie usterka została zlokalizowana, obfotografowana, zmierzona i zważona, paliwo w aucie uzupełnione przez serwis a po trzech tygodniach ponowny telefon z zaproszeniem na naprawę wg ustalonych przez producenta standardów... reasumując, gdyby Soul nie pobił ceną, wyglądem i parametrami Suzuki SX to kto wie Dobra - koniec nudzenia
Jak do tej pory najlepsze wspomnienia mam z Suzuki Motor Poland... zazwyczaj kupuję takie "dziwne" autka i miałem oto Suzuki Liana made by Japan... autko niezbyt może piękne, rzadkie ale wdzięcznie bezawaryjne /jak to "japończyk"/. Po gorącym lecie pojawiły się w aucie zgrzyty i trzaski na nierównościach... ani zaprzyjaźnieni mechanicy ani doskonały serwis nie mógł sobie poradzić... oto po nieskutecznej wizycie w serwisie zadzwonił do mnie /z 5 lat temu to chyba było/ pan z SMP i grzecznie zapytał, czy zechciałbym poświęcić czas na badanie auta i w jakiej ASO chciałbym to zrobić... po przyjeździe na umówiony termin czekał na mnie mistrz serwisu, dwaj mechanicy i ekspert, inżynier z Suzuki Po dwóch i pół godzinie usterka została zlokalizowana, obfotografowana, zmierzona i zważona, paliwo w aucie uzupełnione przez serwis a po trzech tygodniach ponowny telefon z zaproszeniem na naprawę wg ustalonych przez producenta standardów... reasumując, gdyby Soul nie pobił ceną, wyglądem i parametrami Suzuki SX to kto wie Dobra - koniec nudzenia
pozdrawiam - mordimer
-
- Nasz człowiek
- Posty: 430
- Rejestracja: 18 maja 2009 18:06
- Czym jeżdzę: 1.6 noPB/XL
- Lokalizacja: SO
Re: Fabryczne audio
no widzisz, miałeś przypadek z bardzo upierdliwą usterką jaką jest stukanie, trzeszczenie i inne brzęczenie plastików zapewne. Mimo wszystko SMP ugięło się, serwis przyjął i zdiagnozował usterkę, mało tego, naprawił ją.
Moje przeboje ze stukami w Soulu skończyły się na propozycji wybebeszania deski ewentualnie zaproponowano mi abym we własnym zakresie podłożył sobie coś w szczelinę między deską, a panelem głośnika wysokotonowego i kratki nawiewu. Zrobiłem jak mi zaproponowano, kupiłem w markecie podkładkę pod myszkę, zerwałem z niej tą twardą folię i podłożyłem w szczelinę. Jak ręką odjął. Jednak mam wrażenie, że to jest robota serwisu.
Natomiast w Chevym chcieli podmieniać amortyzatory, bo diagnoza na ścieżce, podnośniku, podczas jazd próbnych nie dała im 100% pewności. Byłbym to w stanie zrozumieć, ale przez te przekładki amorów z auta testowego musiałbym im samochód zaprowadzać do serwisu w nieskończoność. Przy dobrych wiatrach może jeszcze ze 3-4 razy na cały dzień. Umówiliśmy się na podmianę ale szalę goryczy przelał fakt, że samochód testowy, na podmiankę został sprzedany, a nowy miał dotrzeć do serwisu za miesiąc
Telefon do centrali w Warszawie w czarodziejski sposób odmienił podejście serwisu do nas, zapewnienia o zamówionych amorach i minimalizacja wizyt do jednej związanej z wymianą amorów na nowe
Moje przeboje ze stukami w Soulu skończyły się na propozycji wybebeszania deski ewentualnie zaproponowano mi abym we własnym zakresie podłożył sobie coś w szczelinę między deską, a panelem głośnika wysokotonowego i kratki nawiewu. Zrobiłem jak mi zaproponowano, kupiłem w markecie podkładkę pod myszkę, zerwałem z niej tą twardą folię i podłożyłem w szczelinę. Jak ręką odjął. Jednak mam wrażenie, że to jest robota serwisu.
Natomiast w Chevym chcieli podmieniać amortyzatory, bo diagnoza na ścieżce, podnośniku, podczas jazd próbnych nie dała im 100% pewności. Byłbym to w stanie zrozumieć, ale przez te przekładki amorów z auta testowego musiałbym im samochód zaprowadzać do serwisu w nieskończoność. Przy dobrych wiatrach może jeszcze ze 3-4 razy na cały dzień. Umówiliśmy się na podmianę ale szalę goryczy przelał fakt, że samochód testowy, na podmiankę został sprzedany, a nowy miał dotrzeć do serwisu za miesiąc
Telefon do centrali w Warszawie w czarodziejski sposób odmienił podejście serwisu do nas, zapewnienia o zamówionych amorach i minimalizacja wizyt do jednej związanej z wymianą amorów na nowe
-
- Uzależniony
- Posty: 191
- Rejestracja: 06 gru 2010 22:05
- Czym jeżdzę: SOUL RM 11 XL CRDi Java Brown
- Lokalizacja: Słupsk
Re: Fabryczne audio
Może jestem mało kumaty, ale o co chodzi z tym czarnym lub srebrnym guziorem? W moim, radio ma czarne pokrętło z metaliczną obwódką (krawędzią pokrętła), tak samo wygląda sterowanie klimą i głośniki. Czy coś nie jest tak jak należy?
Radio działa doskonale. Jeżeli je włączę bez uruchomionego silnka, ukazuje sie komunikat w j, angielskim, ja to tlumaczę jako ostrzeżenie, że radio korzysta z akumulatoora i może być z tego powodu rozładowany.
Radio działa doskonale. Jeżeli je włączę bez uruchomionego silnka, ukazuje sie komunikat w j, angielskim, ja to tlumaczę jako ostrzeżenie, że radio korzysta z akumulatoora i może być z tego powodu rozładowany.
- Kwarcu
- EMERYTOWANY SZEF SZEFÓW
- Posty: 2193
- Rejestracja: 03 maja 2009 13:15
- Czym jeżdzę: 1.6 CVVT
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: Fabryczne audio
Kolego, ale z tym guziorem to tam jest wyraźnie napisane, że chodzi mi o dźwignię hamulca ręcznego. Guzior do odbezpieczania hamulca, który od RM2010 jest srebrny(przynajmniej powinien, po moich obserwacjach nawet wersji M z RM2010). Wcześniej był tylko czarny.
- mordimer
- SPECYFICZNY DIAGNOSTA
- Posty: 336
- Rejestracja: 17 paź 2010 19:05
- Czym jeżdzę: 1,6 CVVT M Vanilla Shake, Suzuki Splash
- Lokalizacja: Tarnów
- Kontakt:
Re: Fabryczne audio
... co ponoć ma przekładać się na wprost proporcjonalną możliwość użycia radia bez kluczyka w stacyjce wg zależności:
- srebrny guzior = radio gra bez kluczyka
- czarny guzior =
- srebrny guzior = radio gra bez kluczyka
- czarny guzior =
pozdrawiam - mordimer