Uszkodzenie kluczyka - scyzoryka
Moderatorzy: Kwarcu, rob68, Mish
Re: Uszkodzenie kluczyka - scyzoryka
No i dzisiaj spotkało mnie dokładnie to samo....wsiadam rano do samochodu, naciskam magiczny guziczek i ...... i nic, kluczyk nie wyskoczył, pozostał w etui.
Jadę do serwisu i będę niemiły..... i niech spróbują wmawiać mi że gwarancji nie podlega.
Jadę do serwisu i będę niemiły..... i niech spróbują wmawiać mi że gwarancji nie podlega.
Re: Uszkodzenie kluczyka - scyzoryka
Historii z złamanym kluczykiem ciąg dalszy.
Dzisiaj zgodnie z planem udałem się w tym temacie do ASO. Tam zwyczajem ASO poinformowano mnie na przywitaniu " gwarancji nie podlega" trzeba kluczyk dorobić.
Po moim stanowczym proteście przyjęto zgłoszenie i wysłano do KMP, jednocześnie twierdząc że właśnie trwa akcja serwisowa łamiących się kluczyków w Ceedie i Sportku, ale na razie SOULa nie dotyczy.
CDN......
Swoją drogą zobaczymy jak zachowa się Assistance..... Bo chcę dostać auto zastępcze
Dzwonię......
Dzisiaj zgodnie z planem udałem się w tym temacie do ASO. Tam zwyczajem ASO poinformowano mnie na przywitaniu " gwarancji nie podlega" trzeba kluczyk dorobić.
Po moim stanowczym proteście przyjęto zgłoszenie i wysłano do KMP, jednocześnie twierdząc że właśnie trwa akcja serwisowa łamiących się kluczyków w Ceedie i Sportku, ale na razie SOULa nie dotyczy.
CDN......
Swoją drogą zobaczymy jak zachowa się Assistance..... Bo chcę dostać auto zastępcze
Dzwonię......
Re: Uszkodzenie kluczyka - scyzoryka
Zabawy ciąg dalszy. Miły kobiecy głos poinformował mnie że warunkiem otrzymania samochodu zastępczego jest odcholowanie mojego samochodu do najbliższego ASO. Chciałem Pani uprzejmie wyjaścić że ani nie jest to celowe (samochodu naprawiać nie trzeba a jedynie kluczyk ) ani możliwe ( samochód stoi na osiedlowym parkingu ustawiony prostopadle do osi jezdni i bez włożenia kluczyków do stacyjki nie odblokuje się kierownicy i auto na lawetę nie wiedzie ), ale miły kobiecy głos skwitował to " pomoc drogowa ma sposoby, poradzi sobie" - nie wiem, pewnie dźwigiem SOULa wsadzą.
Widać za myślenie się nie płaci.
Rozbawionysytuacją czekam na pomoc drogową
Widać za myślenie się nie płaci.
Rozbawionysytuacją czekam na pomoc drogową
- Kwarcu
- EMERYTOWANY SZEF SZEFÓW
- Posty: 2193
- Rejestracja: 03 maja 2009 13:15
- Czym jeżdzę: 1.6 CVVT
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: Uszkodzenie kluczyka - scyzoryka
Tak sobie myślę, co za problem użyć drugiego kluczyka? Żeby dorobić kluczyk nie potrzebują tego sprawnego, więc gdzie go masz?
Re: Uszkodzenie kluczyka - scyzoryka
Kluczyk zapasowy leży w domu. Ja jestem na tygodniowym wyjeździe 100 km dalej.
Ale istotą sprawy nie jest kwestia użycia kluczyków zapasowego a podejście gwaranta to problemów użytkownika samochodu.
Kluczyk:
- powinien być wykonany z materiału trwałego a nie tak że łamanie kluczyków jest na porządku dziennym
- jak występuje problem z dostępnością normalnego użytkowania samochodu za kilkadziesiąt tysięcy ( a ze złamanym kluczykiem, powiedzmy normalnie i komfortowo samochodu się nie używa ), to należałoby klientowi takowy komfort zapewnić ( w postaci auta zastępczego lub np w tym przypadku zorganizowania transportu do miejsca, gdzie kluczyk zapasowy jest przechowywany - chyba nikt nie nosi w kieszeni 2 kompletów kluczyków ).
Tymczasem ASO wita klienta:
- dzień dobry jaką usługę (płatną ) możemy zaproponować
- ... A zepsuło się ... To nie nie gwarancji nie podlega.
I ja zamierzam z tym walczyć a nie biernie się przyglądać i pokornie płacić za wszystko.
Ostatnio sfrajerzyłem się płacąc za wymianę tarcz hamulcowych. Więcej tego błędu nie popełnię
Ale istotą sprawy nie jest kwestia użycia kluczyków zapasowego a podejście gwaranta to problemów użytkownika samochodu.
Kluczyk:
- powinien być wykonany z materiału trwałego a nie tak że łamanie kluczyków jest na porządku dziennym
- jak występuje problem z dostępnością normalnego użytkowania samochodu za kilkadziesiąt tysięcy ( a ze złamanym kluczykiem, powiedzmy normalnie i komfortowo samochodu się nie używa ), to należałoby klientowi takowy komfort zapewnić ( w postaci auta zastępczego lub np w tym przypadku zorganizowania transportu do miejsca, gdzie kluczyk zapasowy jest przechowywany - chyba nikt nie nosi w kieszeni 2 kompletów kluczyków ).
Tymczasem ASO wita klienta:
- dzień dobry jaką usługę (płatną ) możemy zaproponować
- ... A zepsuło się ... To nie nie gwarancji nie podlega.
I ja zamierzam z tym walczyć a nie biernie się przyglądać i pokornie płacić za wszystko.
Ostatnio sfrajerzyłem się płacąc za wymianę tarcz hamulcowych. Więcej tego błędu nie popełnię
- Kwarcu
- EMERYTOWANY SZEF SZEFÓW
- Posty: 2193
- Rejestracja: 03 maja 2009 13:15
- Czym jeżdzę: 1.6 CVVT
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: Uszkodzenie kluczyka - scyzoryka
A no chyba, że taka sprawa.
No cóż w warunkach gwarancji jest o tym, że auto zastępcze przysługuje, jeśli Twoje auto zostanie zabrane na lawecie do serwisu. Jak dojedziesz do ASO sam to nie dadzą Ci. Natomiast kwestia trafienia na to czy akurat mają wolny wózek zastępczy w ASO i dogadania się, mi kiedyś dali jak zostawiłem auto na przeglądzie na cały dzień.
No cóż w warunkach gwarancji jest o tym, że auto zastępcze przysługuje, jeśli Twoje auto zostanie zabrane na lawecie do serwisu. Jak dojedziesz do ASO sam to nie dadzą Ci. Natomiast kwestia trafienia na to czy akurat mają wolny wózek zastępczy w ASO i dogadania się, mi kiedyś dali jak zostawiłem auto na przeglądzie na cały dzień.