marcinwuwua pisze:Co do dbania trzeba było mojego zobaczyć też wystawiałem go na sprzedaż
A jakze, widzielismt sie, nawet nim jezdzilem. Zapomniales mi jednak przeslac informacji nt. kredytu, wiec poszedlem dalej, nie lubie sie narzucac. Troche dolozylem i mam nowe auto
A jesli juz mowa o stopien zadbania to musze przyznac, ze Twoje auto nie bylo na szczycie stawki
Ja tam lubie male doladowane silniki. Malo waza, sprawnie jezdza, maja zawsze jakis potencjal do grzebania. Tyle, ze ja lubie stare konstrukcje, w Hondzie sie wrecz slepo kochalem, ale tam 400 koni z 1.8 to zaden wyczyn. Grube tematy zaczynaja sie od 500 z 1.6...
Dizle - wylacznie do dupowozu. A jesli kiedys jeszcze wroce do samochodu podobnego do Civica (co predzej czy pozniej musi nastapic, bo juz mnie swedzi jego brak), to raczej nie bedzie to nic wiekszego niz 2.0 z turbo, ewentualnie, w najwiekszym szale, moglbym zdecydowac sie na RB25 do Nissana S13, albo S14. Natomiast jesli mialaby to byc znowu Honda, to tez 2.0, tym razem poszedlbym chyba w nowsza generacje silnikow.
Przytarcie silnika z powodu za niskiego cisnienia oleju (na czym jezdziles?) nie ma zadnego zwiazku z moca, czy stosunkiem pojemnosc-moc. Powiedzmy, ze z pompami oleju tez mialem przejscia, ale nieco innego rodzaju i z niego innego powodu