Drugą częścią modyfikacji było wygłuszenie tylnej części wozu czyli głównie nadkoli, tylnej klapy bagażnika, podłogi gdzie znajduje się koło zapasowe oraz częściowo podłogę pod kanapą gdzie znajduje się zbiornik paliwa. Moim celem było również poprawienie jakości pracy głośnika niskotonowego, subwoofera, który znajduje się nad tylnym prawym nadkolem (wersja niedostępna w sprzedaży polskich salonach-niestety).
1. Wytłumienie drgań w bocznych drzwiach
(brak fotorelacji
)Materiały jakiego użyłem do wytłumienia była Pianka polietylenowa PE o grubości około 1,5 cm. Jest to idealny materiał gdyż nie wchłania wilgoci, idealnie się dopasowuje oraz docina i nie jest drogi. Kupiłem na allegro, ok 1m2 na powierzchnię drzwi. W sumie zużyłem około 5m2 na wszystkie drzwi plus jeszcze 1m2 na tylną klapę.
Aby dostać się do wewnątrz drzwi należy odkręcić śrubki z boku oraz tą na środku pod rękojeścią i tą pod klamką, wyjąć ramkę wewnętrznej klamki. W przednich drzwiach trzeba również wyjąć trójkątne adaptery lusterek, które wystarczy ostrożnie podważyć.
Uwaga na słabej jakości plastiki z ostrymi narzędziami. Wszystko szybko się rysuje więc najlepiej robić to narzędziami owiniętymi np. taśmą izolacyjną.
http://www.kia-forums.com/attachments/k ... nplace.jpg
Po odkręceniu wszystkich śrubek zostają jeszcze spinki na obrzeżach plastikowej formy. Najlepiej cały ten plastik dobrze podgrzać na słońcu, można również podgrzać suszarką brzegi żeby spinki gładko wyszły a nie połamały się (w razie czego w dobrym sklepie motoryzacyjnym można dostać zamienniki takich spinek - grosze).
Zdejmowanie całej formy zacząłem od dołu. Chwyciłem rękami i szarpnąłem zdecydowanie. Potem sukcesywnie przechodziłem na boki i do góry aż puściły wszystkie spinki. Gdy wszystkie zaczepy zostaną zwolnione podważamy całość do góry, wypinamy wtyczki i mamy boczek na boczku:)
Po zdjęciu wyciąłem arkusz z pianki tak aby dopasowała się ona do wewnętrznej części tej plastikowej formy. Wyciąłem miejsca na spinki, na głośniki oraz przy zgrubieniach żeby dobrze przylegała cała forma do drzwi. W miejscach newralgicznych oraz wgłębieniach podwoiłem ilość pianki. Wokół ramki głośnika też dałem podwójną ilość. Przy zakładaniu może być problem, gdyż okaże się, że w niektórych miejscach pianki jest za dużo. Trzeba wtedy metodą prób i błędów przycinać i przymierzać tak żeby spinki wchodziły bez dociskania na siłę. Nie ingerowałem w fabryczną osłonę z białej folii. Można ją oczywiście zerwać i zastąpić matą bitumiczną, na pewno będzie lepszy efekt jeśli chodzi o audio.
Arkusz pianki który został docięty do kształtu plastikowej formy obicia drzwi przykleiłem dwustronną taśmą. Potem po założeniu, docisk jest na tyle wystarczający by pianka trzymała się i mocno przylegała do plastików. Oczywiście należy pamiętać na wycięcie otworków pod okablowanie do sterowania elektryką oraz pod głośnik.
Gdyż już wszystko ładnie się założy efekt jest wyczuwalny od razu. Wystarczy postukać w plastiki, zero rezonansu, twardo siedzą, nie słychać pustej przestrzeni pod nimi. No i wystarczy że włączymy muzykę i od razu poczujemy moc i czystość dźwięku jaka nie była dostępna przy fabrycznej konfiguracji obicia
2. Wygłuszanie tylnej części auta
(fotorelacja)
Tutaj jest już troszkę zabawy, kilka dni roboty:) Ale efekt powalający, z tyłu cisza jak makiem zasiał. Nie słychać szumu kół, kamyczków, i przede wszystkim głośnik basowy gra jak należy gdyż została wytłumiona i usztywniona boczna ścianka w której jest zamontowany oraz wewnętrzna część poszycia auta (nie dudni na zewnątrz po karoserii) . Jako materiału użyłem maty bitumicznej (dekarskiej) samoprzylepnej, dostępnej w każdym markecie budowlanym. Świetnie się tym obkleja, mata wulkanizuje się pod wpływem ciepła i dostosowuje do każdych nierówności. Można jeszcze podgrzewać suszarką jeśli temperatura otoczenia nie jest zbyt wysoka.
Aby zdjąć boczne panele platikowe komory bagażowej należy najpierw zdjąć listwę progową bagażnika potem listwy progowe w tylnej części kabiny (pod drzwiami bocznymi z tyłu). Potem niestety trzeba również zdemontować oparcia tylnej kanapy bądź całą kanapę dla wygody. Trochę jest z tym roboty ale nie ma możliwości żeby coś zepsuć w tej materii
Odkręcamy też dolne uchwyty tylnych pasów (są one przytwierdzone do bocznych plastików, które zamierzamy zdjąć).Cały boczek jest przytwierdzony spinkami i śrubami. Odkręcamy wszystkie śruby, podwijamy uszczelki w miejscach gdzie boczek się z nimi styka. Od strony tylnych drzwi na brzegach trzeba wywinąć takie plastikowe łapki które wchodzą za uszczelkę. Gdy już mamy wszystko poluzowane, delikatnie odchylamy boczek z każdej strony próbując raz z jednej raz z drugiej, w każdym miejscu po trochu. Muszą po prostu puścić wszystkie zaczepy, wtedy boczek odejdzie bez problemu.
Gdy już wszystko oczyścimy z plastików, możemy się zabrać za oklejanie.
Oto jak to wszystko wygląda na zdjęciach!:
http://img521.imageshack.us/slideshow/w ... 270123.jpg
Z materiałów które mi zostały ponaklejałem plastry na podłogę bagażnika i pod kanapą.
...podziwiam mnie by sie nie chcialo...a jak ma się gwarancja do takich przeróbek?? 
Dzięki Harry, odnośnie gwarancji to właśnie jest na odwrót. Oni wymagają książki a nie patrzą na wpisy w systemie. Pierwsze co to pytają się o książkę i to nie tylko w jednym ASO. Masz rację, w ogóle te nasze Kianki są słabo wytłumione w środku i trzeszczące. Takie modyfikacje są dla nich wskazane, tak jak i rozmowna flaszka, to się nazywa prawdziwa robota z duszą:D
Z tyłu może nie ale drzwi na pewno .
