Spalanie - benzyna

[LordMorte]

No własnie rozmawialem z ojcem i mowil, ze jemu zaczal palic mniej po ok. 3k km. Teraz silniczek jest nowy, przed pierwsza (1500 km) wymiana oleju i filtra. Tak jak pisalem, ogolnie nie mam zamiaru przejmowac sie spalaniem - focus przy ostrej jezdzie spala mi 12, 13 litrow, przy skrajnie ekonomiczniej moze zejdzie mi do 8,5 , ale nie ma funu z jazdy. Objezdze jeszcze ten bak na spokojnie - teraz mam 390 km i jedna kreske ponizej polowy baku, wiec wynik wyjdzie ladniutki na pewno. Ojciec cos mi wspominal o tym, ze slyszalem wypowiedz Holowczyca na temat spalania. Stwierdzil on, ze gdy samochod jedzie na luzie, to zzera paliwo potrzebne na podtrzymanie pracy silnika, natomiast przy hamowaniu silnikiem (jezdzie z luznym pedlalem gazu) praca silnika podtrzymywana jest przes sile kinetyczna, innymi slowy, kola, pozniej wał, powoduja ruch tlokow do ktorych nie jest dostarczane paliwo - cos w tym jest Skoncze ten bak i bede jezdzil po swojemu + hamowanie silnikiem w otoczce przewidywania zdarzen na drodze

[Misiaq]

dokładnie tak, hamowanie silnikiem jest jak najbardziej poprawne i nawet wskazane. Praktycznie masz pewność, że auto Ci nie zgaśnie w przypadku gdyby zdarzyło mu się zadławić jakimś paprochem czy coś. W przypadku jazdy na luzie może dość (skrajne przypadki wiem, ale się zdarzają) do przydławienia silnika i nawet do zduszenia go, a wtedy nie masz wspomagania kierownicy, hamowania, jak się zaczniesz denerwować i na szybko próbować odpalać, to nawet kierownicę możesz zablokować. Ale tak jak mówię to już skrajne skrajności.

W przypadku np. instalacji gazowych też jest taka funkcja sterowana przez komputer, tzw. cut off. Można ustalić obroty przy których lpg ma zostać ponownie podane, żeby nie zadławić sinika. Zazwyczaj jest to koło 1500-1700 obrotów z tego co pamiętam. I posądzam, że podobnie jest z benzyną, też jest jakiś zapas żeby nie zadusić silnika, wtryski się otwierają przy pewnych obrotach i podają paliwo.

Oczywiście hamowanie silnikiem ma także zalety w postaci większej efektywności hamowania, można oszczędzić okładziny i nie mieć problemu przegrzanych hamulców np. podczas zjazdu z pokaźnej góry

[pysiu]

Kolejny raport ze spalania.
Dynamiczny styl jazdy w mieście i poza, noga średniociężka do ciężkiej.W mieście tyle ile warunki pozwolą a poza i do 140.
Średnie zużycie paliwa 7,97l./100. Myślę, że jak na "18" to wynik przyzwoity. Nieznacznie niżej może być tylko w wolnej trasie.
Dla porównania.
Poprzednim autem: Astra II, 1.4,90 KM - robiłem średnie spalanie w porównywalnych warunkach na poziomie 7.5 l./100.
Pozdrawiam.

[grnfish]

Trasa miasto 50%, poza miastem 50%, noga srednio ciezka spalanie 7.10 l/ 100 km , przebieg 3500 km, felgi 18" wynik zadowalajacy teraz testuje noge ciezka na tej samej trasie (dom-praca) wiec wynik powinien byc w miare obiektywny

[pysiu]

Nieźle. Ja w podobnych warunkach zrobiłem ostatni bak na 8,05. Przebieg 4000. Przy moim stylu jazdy wyniki w okolicach 8 l. są powtarzalne.
Pozdrawiam.

[pysiu]

Kolejny pomiar bez wysiłku i zmiany stylu jazdy na eco. 7,25/100
Pozdrawiam.

[wronek]

U mnie w lecie średnie spalanie podchodziło pod 10l/100km - przejechawszy ok. 6500 km aż stwierdziłem że szkoda się stresować prowadząc statystyki na motostat

Teraz zima - spokojniejsza jazda, 16tki miast 18tek. Zobaczę przez parę tankowań jak to teraz się przedstawia.

[pepe1969]

U mnie od początku średnia to od 7,4 do 7,6 (60% miasto i 40% trasa) Teraz 6.000 km na liczniku. Chyba lepiej nie będzie.
Ale marzy się fabryczne 6,5

[pysiu]

Pierwszy zimowy raport spalania.Teperatury w dzień do -10, nocą do - 25. Połowa dystansu nocą parkowanie pod chmurą. Jazda po śniegu i błocie pośniegowym.Odcinki do 10 km. Spalanie 8.25.
Pozdrawiam.

[sowapl]

jazda na odcinku dom-praca ok 13 km, mrozy wiadomo jakie były, 8,06 l/100 km . koszmar w stosunku do 6,3 latem