Silnik benzynowy a diesel
- Mish
- Nasz człowiek
- Posty: 588
- Rejestracja: 30 mar 2009 07:27
- Gadu-Gadu: 2343710
- Czym jeżdzę: 1,6 CRDi VGT - (XL - Tomato Red)
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
Re: Silnik benzynowy a diesel
Wykres z hamowni Soula 1,6 CRDi VGT... nadal czekam, aż ktoś "wyhamuje" benzynkę... Bo się wkurzę i pojadę testowym na hamownię...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Silnik benzynowy a diesel
Może jakiś czepialski jestem, ale coś mi podejrzanie wygląda ta moc, która wyszła z dokładnością do 0,1 KM... Czy na tej hamowni wyniki są jakoś skalowane? W jaki sposób określają straty w układzie przeniesienia napędu?
- strazak2007
- Nasz człowiek
- Posty: 656
- Rejestracja: 18 cze 2009 20:05
- Czym jeżdzę: Mondeo 1,6 ecoboost 160KM
- Lokalizacja: Galicja
- strazak2007
- Nasz człowiek
- Posty: 656
- Rejestracja: 18 cze 2009 20:05
- Czym jeżdzę: Mondeo 1,6 ecoboost 160KM
- Lokalizacja: Galicja
Re: Silnik benzynowy a diesel
Żeby nam to oznajmić trzeba było post pod postem w odstępie minuty napisać...
- Mish
- Nasz człowiek
- Posty: 588
- Rejestracja: 30 mar 2009 07:27
- Gadu-Gadu: 2343710
- Czym jeżdzę: 1,6 CRDi VGT - (XL - Tomato Red)
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
Re: Silnik benzynowy a diesel
jesteś Dodam, że ta hamownia ma tendencję do lekkiego ZANIŻANIA wyników, co oznacza, że w rzeczywistości może być tylko lepiej...Witt pisze:Może jakiś czepialski jestem, ale coś mi podejrzanie wygląda ta moc, która wyszła z dokładnością do 0,1 KM... Czy na tej hamowni wyniki są jakoś skalowane? W jaki sposób określają straty w układzie przeniesienia napędu?
uuuuplask - żeby się przyczepić trzeba było aż posta napisać?
Powtarzam apel - umówię się z duszyczką w benzynie na wyścig na 1/4 mili...!
-
- GOŚĆ CO DOBRZE PRAWI
- Posty: 343
- Rejestracja: 26 lis 2009 02:57
- Czym jeżdzę: 1,6 benz XL vanilla shake
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Silnik benzynowy a diesel
Ja swojego odbieram w marcu. Trochę dotrę i możemy startować.
Jeszcze raz powtórzę. Hamownia nie ma tendencji do żadnego zaniżania tylko- w przeciwieństwie do fabryki- mierzy moc na kołach. Dlatego wynik końcowy zależy chociażby od dotarcia auta. Bujanie się na hamownie zaraz po odebraniu auta większego sensu nie ma.
Każdy też może znaleźć opis taki jaki chce. Ja znalazłem poniższą charakterystykę diesla:
"Przy dynamicznym starcie „setka" jest do osiągnięcia w 11,3 sekundy, czyli dokładnie w takim czasie, jaki obiecuje Kia w danych fabrycznych. Wysokoprężna jednostka napędowa lubi dawać o sobie znać klekoczącym odgłosem pracy i lekkim drżeniem, które docierają do wnętrza szczególnie podczas pracy na biegu jałowym. Na trasie silnik zadowala się zużyciem oleju napędowego, wynoszącym 6,1 l/100 km. Decydując się na jazdę o kropelce można zejść nawet do 4,8 l/100 km, ale trzeba zrezygnować z przyjemnego przyspieszenia, które oferuje 1,6-litrowy silnik CRDi i które potrafi nawet delikatnie wcisnąć pasażerów w fotel. Zużycie paliwa w mieście w warunkach rzeczywistej eksploatacji jest zdecydowanie wyższe niż przewiduje teoria testowych norm. "
Co potwierdzam, a wręcz określiłbym ów klekot jako nieznośny. Dla mnie to w warunkach miejskich nieznośna muzyka, ot i wszystko w temacie. Co kto lubi. Potinungujecie i pozakładacie maty wygłuszające- OK. Fabrycznie moim zdaniem kiszka.
Opis jest tutaj: http://www.auto-motor-i-sport.pl/encykl ... -6090.html
Jeszcze raz powtórzę. Hamownia nie ma tendencji do żadnego zaniżania tylko- w przeciwieństwie do fabryki- mierzy moc na kołach. Dlatego wynik końcowy zależy chociażby od dotarcia auta. Bujanie się na hamownie zaraz po odebraniu auta większego sensu nie ma.
Każdy też może znaleźć opis taki jaki chce. Ja znalazłem poniższą charakterystykę diesla:
"Przy dynamicznym starcie „setka" jest do osiągnięcia w 11,3 sekundy, czyli dokładnie w takim czasie, jaki obiecuje Kia w danych fabrycznych. Wysokoprężna jednostka napędowa lubi dawać o sobie znać klekoczącym odgłosem pracy i lekkim drżeniem, które docierają do wnętrza szczególnie podczas pracy na biegu jałowym. Na trasie silnik zadowala się zużyciem oleju napędowego, wynoszącym 6,1 l/100 km. Decydując się na jazdę o kropelce można zejść nawet do 4,8 l/100 km, ale trzeba zrezygnować z przyjemnego przyspieszenia, które oferuje 1,6-litrowy silnik CRDi i które potrafi nawet delikatnie wcisnąć pasażerów w fotel. Zużycie paliwa w mieście w warunkach rzeczywistej eksploatacji jest zdecydowanie wyższe niż przewiduje teoria testowych norm. "
Co potwierdzam, a wręcz określiłbym ów klekot jako nieznośny. Dla mnie to w warunkach miejskich nieznośna muzyka, ot i wszystko w temacie. Co kto lubi. Potinungujecie i pozakładacie maty wygłuszające- OK. Fabrycznie moim zdaniem kiszka.
Opis jest tutaj: http://www.auto-motor-i-sport.pl/encykl ... -6090.html
- Mish
- Nasz człowiek
- Posty: 588
- Rejestracja: 30 mar 2009 07:27
- Gadu-Gadu: 2343710
- Czym jeżdzę: 1,6 CRDi VGT - (XL - Tomato Red)
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
Re: Silnik benzynowy a diesel
Na hamownie pojechałem po przejechaniu 5000 kilometrów... a co do hałasu - może na testach mieli jakiś lipny egzemplarz, bo mój diesel jest cichutki... czasami nawet nie wiem, że mam włączony silnik
- strazak2007
- Nasz człowiek
- Posty: 656
- Rejestracja: 18 cze 2009 20:05
- Czym jeżdzę: Mondeo 1,6 ecoboost 160KM
- Lokalizacja: Galicja
Re: Silnik benzynowy a diesel
mish u mnie jest tak samo, a przy wyższych prędkościach nawet ciszej niż w benzynie, jedynie rano jak zapalam to jest parę minut klekotania i tyle. widocznie co niektórzy wsiedli w zimnego diesla zrobili rundkę nim się rozgrzał i stąd takie opinie.
Re: Silnik benzynowy a diesel
Moim zdaniem ten temat jest całkowicie bez sensu. Niech użytkownicy swoich diesli chwalą je w swoim dziale, bo tak naprawdę ponad połowa postów tutaj to zachwalanie jaki to diesel nie jest dynamiczny i do tego cichy Wujeksoul ładnie pokazał miłośnikowi artykułów prasowych opisanie kultury pracy diesli w artykule z Auto Motor und Sport: "toporny odgłos pracy diesla". Jak już o benzynach źle piszą to nikt nie założy że mieli felerny egzemplarz. Tymczasem w dziale diesli sporo jest skarg na klekotanie czego w benzynach nie da się uświadczyć. Tyle ode mnie...
http://mojasoul.pl/viewtopic.php?f=7&t=339
"No tak, wszystko zależy do czego porównamy.
Żeby daleko nie szukać, jeśli wsiądziemy do KIA Ceed to słyszymy normalnego diesla a następnie jak przesiądziemy się do SOULa to dzwięki przypominają jazdę dostawczakiem."
"Że klekot okropny to się zgodzę, jeździłem na jeździe testowej dieslem i coś okropnego."
http://mojasoul.pl/viewtopic.php?f=7&t=339
"No tak, wszystko zależy do czego porównamy.
Żeby daleko nie szukać, jeśli wsiądziemy do KIA Ceed to słyszymy normalnego diesla a następnie jak przesiądziemy się do SOULa to dzwięki przypominają jazdę dostawczakiem."
"Że klekot okropny to się zgodzę, jeździłem na jeździe testowej dieslem i coś okropnego."