Uruchamianie podczas mrozów
Moderatorzy: Kwarcu, rob68, Mish
- janusz14
- Nasz człowiek
- Posty: 610
- Rejestracja: 13 kwie 2010 09:47
- Czym jeżdzę: CRDi XL, Grand Vitara, Smart
- Lokalizacja: 05-805 Otrębusy
Re: Uruchamianie podczas mrozów
Po dziesięciu dniach postoju pod chmurką odpalił po jednym obrocie silnika. Świece żarowe włączyłem dwa razy. Pierwszy raz nagrzewały się dłużej, potem cyk i silniczek pracuje.
- Dżaguś
- EROTOMAN AMATOR
- Posty: 563
- Rejestracja: 13 kwie 2010 10:36
- Czym jeżdzę: SREBRNY SZERSZEŃ:) benzin L:)
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Re: Uruchamianie podczas mrozów
ale o coooo chhhhhodzzzi ? co to za temat w ogóle?
przecież wszędzie trąbią,że klimat się ociepla
przecież wszędzie trąbią,że klimat się ociepla
DUSZA KIJANKI
Re: Uruchamianie podczas mrozów
Uzupełniam.
To taki ciekawy bezpiecznik. Znajduje się przy trzech przekaźnikach - wszystko w jednej obudowie po lewej stronie. Wygląda jak grubsza płytka a zawiera cztery bezpieczniki topikowe większej mocy, więc zabezpiecza kilka układów - wada - przepalenie jednej sekcji powoduje konieczność wymiany całości. Po wymianie pali jak w lecie. Być może z tego powodu padły mi wcześniej wszystkie świece żarowe. Kontrolka świecy żarowej wygląda zatem na lekką ściemę podłączoną do czujnika temperatury bloku silnika i stąd różny czas świecenia. Mechanik stwierdził, że całą diagnostykę tego układu (świece żarowe i bezpieczniki) może wykonać za pomocą komputera.
Wskazówka na przyszłość przy ciężkim odpalaniu:
1. sprawdzić wspomniany bezpiecznik, ewentualna wymiana, bardzo doraźnie mostkowanie - nie polecam bo trudno powiedzieć co padnie dalej
2. sprawdzić przewodzenie świec żarowych tzn. czy wszystkie działają, nawet uszkodzenie jednej powoduje utrudnienia - wymiana
3. sprawdzenie układu zasilania paliwa, przy zapchanym filtrze lub zapowietrzeniu układu do wyboru (po wcześniejszym ręcznym podpompowaniu paliwa pompką na filtrze) wymiana filtra, odwodnienie układu, wymiana pompy - bo zapewne samych zaworków nie wymieniają.
Co do gwarancji to po kilkukrotnym przeczytaniu warunków potrzeba wiele samozaparcia i po prostu tupetu aby egzekwować swoje prawa. ASO Toruń - wymiana bezpiecznika gratisowo, ale przy tej cenia to i tak jest w cenie.
Wszystko po 25 000 km.
To taki ciekawy bezpiecznik. Znajduje się przy trzech przekaźnikach - wszystko w jednej obudowie po lewej stronie. Wygląda jak grubsza płytka a zawiera cztery bezpieczniki topikowe większej mocy, więc zabezpiecza kilka układów - wada - przepalenie jednej sekcji powoduje konieczność wymiany całości. Po wymianie pali jak w lecie. Być może z tego powodu padły mi wcześniej wszystkie świece żarowe. Kontrolka świecy żarowej wygląda zatem na lekką ściemę podłączoną do czujnika temperatury bloku silnika i stąd różny czas świecenia. Mechanik stwierdził, że całą diagnostykę tego układu (świece żarowe i bezpieczniki) może wykonać za pomocą komputera.
Wskazówka na przyszłość przy ciężkim odpalaniu:
1. sprawdzić wspomniany bezpiecznik, ewentualna wymiana, bardzo doraźnie mostkowanie - nie polecam bo trudno powiedzieć co padnie dalej
2. sprawdzić przewodzenie świec żarowych tzn. czy wszystkie działają, nawet uszkodzenie jednej powoduje utrudnienia - wymiana
3. sprawdzenie układu zasilania paliwa, przy zapchanym filtrze lub zapowietrzeniu układu do wyboru (po wcześniejszym ręcznym podpompowaniu paliwa pompką na filtrze) wymiana filtra, odwodnienie układu, wymiana pompy - bo zapewne samych zaworków nie wymieniają.
Co do gwarancji to po kilkukrotnym przeczytaniu warunków potrzeba wiele samozaparcia i po prostu tupetu aby egzekwować swoje prawa. ASO Toruń - wymiana bezpiecznika gratisowo, ale przy tej cenia to i tak jest w cenie.
Wszystko po 25 000 km.
Re: Uruchamianie podczas mrozów
Hm.. kontrolka jest jednak sprzężona z przekaźnikiem świec (niższa temp. - dłuższy czas nagrzewania, tyle że raczej nie świec a układu odmierzającego czas grzania), z temperaturą bloku nie ma za wiele wspólnego, świece nie podnoszą jej nawet o pół stopnia, zapalają jedynie pierwsze porcje wtryskiwanego paliwa.
Z głównym bezpiecznikiem miałeś prawdziwego pecha, ten bezpiecznik to taka ostateczność, przepala się praktycznie tylko przy zwarciu, prawdopodobnie wewnętrzne zwarcie w świecy, jeszcze tej starej, zepsutej (wymienili świeczki, auto było ciepłe odpaliło i uznali, że OK) lub coś napaprane w serwisie podczas wymiany. Wystarczy opiłek metalu powstały przy wykręcaniu, który pozostał w okolicy, gdzie przykręcamy przewód. Bezpiecznik nie mógł wpłynąć na awarię świec, bo albo działa dobrze albo wcale ale wtedy też nie działają świece...
Gwarancja na elementy eksploatacyjne (w tym świece) jest tylko do pierwszego przeglądu na 20 tys. Mi się niby udało, ale co to za szczęście?
Najlepiej wymienić świece na markowe. Podejrzewam, że te które padają są od innego dostawcy a te, na które użytkownicy nie narzekają mogą być od innego kooperanta. Nie zdziwiłbym się, gdyby KIA już miała innego dostawcę tego elementu lub przynajmniej wymusiła poprawę jakości.
Pozdrawiam
Z głównym bezpiecznikiem miałeś prawdziwego pecha, ten bezpiecznik to taka ostateczność, przepala się praktycznie tylko przy zwarciu, prawdopodobnie wewnętrzne zwarcie w świecy, jeszcze tej starej, zepsutej (wymienili świeczki, auto było ciepłe odpaliło i uznali, że OK) lub coś napaprane w serwisie podczas wymiany. Wystarczy opiłek metalu powstały przy wykręcaniu, który pozostał w okolicy, gdzie przykręcamy przewód. Bezpiecznik nie mógł wpłynąć na awarię świec, bo albo działa dobrze albo wcale ale wtedy też nie działają świece...
Gwarancja na elementy eksploatacyjne (w tym świece) jest tylko do pierwszego przeglądu na 20 tys. Mi się niby udało, ale co to za szczęście?
Najlepiej wymienić świece na markowe. Podejrzewam, że te które padają są od innego dostawcy a te, na które użytkownicy nie narzekają mogą być od innego kooperanta. Nie zdziwiłbym się, gdyby KIA już miała innego dostawcę tego elementu lub przynajmniej wymusiła poprawę jakości.
Pozdrawiam