"Błoto" w baku
Moderatorzy: Kwarcu, rob68, Mish
- Trogloerudyta
- Nowy....
- Posty: 24
- Rejestracja: 15 kwie 2011 19:48
- Czym jeżdzę: 1.6 CRDi, ver. L, Black Soul
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
"Błoto" w baku
Wczoraj leciałem sobie naszym (moim i żony ) soulem. Zaświeciła się rezerwa (105 km do przejechania) i za 10 km...stracił moc i zgasł na trasie. Stanąłem, odpaliłem, ruszyłem dalej modląc się szybką o stację benzynową. Zgasł po raz drugi na wzniesieniu. Zaświeciła się pomarańczowa kontrolka sygnalizująca jakiś błąd w silniku (ikona z symbolem silnika). Zatankowałem na BP. I pojechałem dalej ze świecącą pomarańczą.
Dziś wizyta w ASO. Podłączenie do komputera i wynik "zapchane sitko w zbiorniku". Mechanik rozmontował i zaprosił mnie na oglądanie. Tyle syfu jeszcze nie widziałem. Wyczyścił, ale powiedział, że potrzebne byłoby płukanie zbiornika (500 pln) + wymiana filtru paliwa.
Zapytał gdzie tankuję - a ja, że BP, ORLEN, raz czy dwa NESTE. Powiedział, że usuwając tę awarię w kijankach flotowych zauważyli, że ok. 90% z nich tankuje na BP.
Co to k... urczaki jest za stacja?
Mieliście takie problemy? Strach tankować.
Dziś wizyta w ASO. Podłączenie do komputera i wynik "zapchane sitko w zbiorniku". Mechanik rozmontował i zaprosił mnie na oglądanie. Tyle syfu jeszcze nie widziałem. Wyczyścił, ale powiedział, że potrzebne byłoby płukanie zbiornika (500 pln) + wymiana filtru paliwa.
Zapytał gdzie tankuję - a ja, że BP, ORLEN, raz czy dwa NESTE. Powiedział, że usuwając tę awarię w kijankach flotowych zauważyli, że ok. 90% z nich tankuje na BP.
Co to k... urczaki jest za stacja?
Mieliście takie problemy? Strach tankować.
- marcinwuwua
- Uzależniony
- Posty: 352
- Rejestracja: 01 sie 2009 22:50
- Czym jeżdzę: Soul 1,6 CRDi XL
- Lokalizacja: Warszawa
Re: "Błoto" w baku
tankuję w 90% na bp i nie mam problemów przejechane 45000 była wymiana silnika ale spowodowana czym innym. jeżeli to prawda to po kilku tankowaniach np. na shellu powinny być między innymi różnice w spalaniu na dodatek duże. Mogę kolejne tankowania dla testu robić wyłącznie np. na shellu . Może miałeś letnie paliwo i wytrąciła się parafina z paliwa zatankowałeś zimowe i ta maź sobie pływała w baku do momentu aż nie wypaliłeś tego co dało się zaciągnąć.
Re: "Błoto" w baku
Teraz już wiesz, że nie jeździ się do ostatniej kropelki szczególnie w nowoczesnych dieslach.
W zbiorniku jest takie korytko gdzie zbiera się wszelaki syf i Ty go właśnie zassałeś czego efektem jest zapchane sitko i filtr paliwa.
Może się to skończyć drogą naprawą całego układu wtryskowego.
Tak wiem, wiem nie powinno tak być , ze napęd brudny w dystrybutorach ale tak jest.
W zbiorniku jest takie korytko gdzie zbiera się wszelaki syf i Ty go właśnie zassałeś czego efektem jest zapchane sitko i filtr paliwa.
Może się to skończyć drogą naprawą całego układu wtryskowego.
Tak wiem, wiem nie powinno tak być , ze napęd brudny w dystrybutorach ale tak jest.
- Trogloerudyta
- Nowy....
- Posty: 24
- Rejestracja: 15 kwie 2011 19:48
- Czym jeżdzę: 1.6 CRDi, ver. L, Black Soul
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
Re: "Błoto" w baku
Dzięki za info. Może nie złapię traumy w stosunku do BP.
Rzeczywiście - już nie będę jeździł do ostatniej kropelki
Pozdrawiam
Rzeczywiście - już nie będę jeździł do ostatniej kropelki
Pozdrawiam
Re: "Błoto" w baku
Ciężko złapać traumę do jakiejkolwiek stacji skoro wszędzie jest to samo paliwo (będąc precyzyjnym albo od Lotosu albo od Orlenu), bo prostu trzeba ufać danej stacji i mieć nadzieje, że właściciel albo pośrednik dostarczający benzyny nie chrzci jej W Twoim wypadku tak jak już napisano, jeżdżenie na rezerwie jest wielce niewskazane, a opinia mechanika o tym że 90 % Souli z zapchanym bakami tankuje na BP wydaje mi się baaaardzo naciągana
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- Belizariush
- Bywalec
- Posty: 122
- Rejestracja: 24 lut 2011 13:57
- Czym jeżdzę: WHISTLE / GUIPAGO 1000/Soul CRDI XL
- Kontakt:
Re: "Błoto" w baku
Jeżdżenie dieslem na oparach, może spowodować także zapowietrzenie układu wtryskowego. Samochód po prostu nie chce zapalić i wlanie paliwa do baku nie przywraca go dożycia. Wiem, bo przerabiałem to, kiedy moja małżonka postawiła poprzedni nas samochód na zjeździe do garażu mając zapas ropy w baku wystarczający według komputera na przejechanie 48 km.