Diesel zimą

Baza wiedzy i opinie dotyczące silnika diesla 1.6 CRDI. Raporty awaryjności i spalania.

Moderatorzy: Kwarcu, rob68, Mish

Awatar użytkownika
rob68
Moderator
Posty: 172
Rejestracja: 27 mar 2009 21:38
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Diesel zimą

Post autor: rob68 » 25 paź 2009 11:56

Mam pierwszego diesla i nie mam doświadczeń odnośnie eksploatacji tego typu silnika zimą.
Myślę, że każdy skorzysta na tych informacjach. Wiedzy nigdy za wiele ;)
Proszę o jakieś informacje czy wymagane są jakieś specjalne działania, czy po prostu tankować paliwo na "cywilizowanych" stacjach i wierzyć w to, że sprzedają nam paliwo odpowiednie do pory roku? Czy dolewać do paliwa jakieś dodatki? Czy trzeba utrzymywać raczej niski stan paliwa w zbiorniku, bo tez o czymś takim wyczytałem? Na jakich stacjach tankować zimą, która ma najpewniejszą ropę zimową?
Obrazek RED DEVIL XL CRDi

Gotek
Nowy....
Posty: 15
Rejestracja: 17 sie 2009 12:28
Gadu-Gadu: 5391139
Czym jeżdzę: Smart CDI
Lokalizacja: Bartoszyce

Re: Diesel zimą

Post autor: Gotek » 25 paź 2009 12:24

Ja radze grzać świece żarowe. Czyli przekrecic kluczyk do pierwszego oporu poczekac az kontrolka swiec zgasnie i dopiero odpalać, przynajmniej tak jest w smarcie :)

Awatar użytkownika
Mish
Nasz człowiek
Posty: 588
Rejestracja: 30 mar 2009 07:27
Gadu-Gadu: 2343710
Czym jeżdzę: 1,6 CRDi VGT - (XL - Tomato Red)
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Re: Diesel zimą

Post autor: Mish » 25 paź 2009 12:54

Gotek, dla Twojej informacji to ZAWSZE należy poczekać aż zgaśnie kontrolka świec żarowych... nie tylko zimą...

Jeździłem różnymi dieslami o różnych porach roku, w tym zimą, gdy temperatura spadała poniżej -30 stopni (było tak w 2009 roku i zdaje się 2 albo 3 lata wcześniej... może 4)... Samochód za każdym razem stał na zewnątrz nigdy nie miałem problemów z odpalaniem samochodu... Oczywiście nie tankuję na podejrzanych stacjach, ale wiadomo, że nawet te "renomowane" mogą kombinować z paliwem, a mieszanki teoretycznie "zimowe" są nimi tylko teoretycznie. Oczywiście, można dolewać różne suppresory do paliwa, które poprawiają ich właściwości w niskich temperaturach, zapobiegają wytrącaniu się parafiny, która z kolei może zatkać przewody paliwowe, zmniejszyć ich przepływ, itd. itp... Osobiście tego nigdy nie stosowałem, bo - jak wcześniej wspomniałem - nie miałem takiej konieczności...

Ważna jest za to inna rzecz - przy bardzo niskich temperaturach należy odczekać 2-3 minuty po włączeniu silnika, niech popracuje na wolnych obrotach... olej jest bardzo gęsty i po prostu można skrócić żywotność motoru dając mu w pysk od razu, na zimno... że nie wspomnę już o turbo, które - jeśli nie będziemy go szanować - padnie nam po kilkudziesięciu tysiącach kilometrów...
Obrazek moja KIA Soul XL 1,6 CRDi VGT

Awatar użytkownika
rob68
Moderator
Posty: 172
Rejestracja: 27 mar 2009 21:38
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Re: Diesel zimą

Post autor: rob68 » 25 paź 2009 13:19

Dzięki Mish :ok:
Co do grzania świec żarowych oraz kilku minut spokojnej pracy po rozruchu, to przecież oczywiste.
Właśnie chodziło mi o to, czy cokolwiek dolewać.
Obrazek RED DEVIL XL CRDi

Gotek
Nowy....
Posty: 15
Rejestracja: 17 sie 2009 12:28
Gadu-Gadu: 5391139
Czym jeżdzę: Smart CDI
Lokalizacja: Bartoszyce

Re: Diesel zimą

Post autor: Gotek » 25 paź 2009 14:11

Jacy przyjemni zarozumialcy na tym forum :oki: :oki:

Oczywiscie ze swiece trzeba grzać zawsze ale zimą trwa to dłużej niż latem wiec trzeba na to zwrócic szczególną uwagę czyż nie? :ura: :bajer: :obcy:

Awatar użytkownika
malkolm
Uzależniony
Posty: 156
Rejestracja: 11 maja 2009 11:20
Gadu-Gadu: 7044582
Czym jeżdzę: 1,6 CRDI L Vanilla
Lokalizacja: Kielce

Re: Diesel zimą

Post autor: malkolm » 26 paź 2009 09:38

Ja osobiście proponuję jeszcze dbać o akumulator, współczesne diesle potrzebują bardzo dużego kopa żeby ruszyć, więc trzeba oszczędzać bateryjkę :) - poprzedniej zimy z innym autem to miałem los, przy -8 st jeszcze jakoś dał radę zakręcić, ale poniżej tego to już mogłem tylko pomarzyć o jeździe.
Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy...
Obrazek

Awatar użytkownika
Mish
Nasz człowiek
Posty: 588
Rejestracja: 30 mar 2009 07:27
Gadu-Gadu: 2343710
Czym jeżdzę: 1,6 CRDi VGT - (XL - Tomato Red)
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Re: Diesel zimą

Post autor: Mish » 26 paź 2009 11:18

W nowym aucie, z nowym akumulatorem nie powinno być tutaj najmniejszego problemu... Niemniej jednak warto mieć w bagażniku przewody rozruchowe, tak "w razie W"... Może przydadzą się, by pomóc jakiejś uroczej sąsiadce :eviladmin:
Obrazek moja KIA Soul XL 1,6 CRDi VGT

kaga
FORUMOWY MARUDA
Posty: 169
Rejestracja: 23 kwie 2009 20:49
Lokalizacja: podgórne

Re: Diesel zimą

Post autor: kaga » 27 paź 2009 09:02

rob68 pisze: Czy trzeba utrzymywać raczej niski stan paliwa w zbiorniku
wręcz przeciwnie , najlepiej miec zawsze pełny zbiornik ;)
heart and soul , one will burn

Awatar użytkownika
malkolm
Uzależniony
Posty: 156
Rejestracja: 11 maja 2009 11:20
Gadu-Gadu: 7044582
Czym jeżdzę: 1,6 CRDI L Vanilla
Lokalizacja: Kielce

Re: Diesel zimą

Post autor: malkolm » 30 paź 2009 15:52

No to wracając do akumulatora :) nie powinno być z nim problemu, bo widzę że jest mocny, miałem taką przygodę: Wstawiłem samochód do garażu, po 4 dniach wracam a tam się światełko w środku pali :( myślałem że już będzie straszna lipa, ale nie było najgorzej, co prawda nie odpalił, ale wypchnięty z garażu dwa kabelki - pożyczyłem prądu i zagadał od razu, krótka przejażdżka i autko pali znowu jak nowe, jeszcze podepnę pod prostownik zobaczę czy będzie dużo prądu brał :) taka straszna gapa jestem :jaja: sąsiedzi musieli mieć ubaw, auto dwa tygodnie ma a już je pchać trzeba :) tak więc z aku nie powinno być większych problemów w zimę, chyba że właściciel gapa :)
Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy...
Obrazek

kaga
FORUMOWY MARUDA
Posty: 169
Rejestracja: 23 kwie 2009 20:49
Lokalizacja: podgórne

Re: Diesel zimą

Post autor: kaga » 30 paź 2009 21:37

malkolm pisze: Wstawiłem samochód do garażu, po 4 dniach wracam
4 dni bez samochodu :shock:
heart and soul , one will burn

ODPOWIEDZ