jedynka
Moderatorzy: Kwarcu, rob68, Mish
- Kwarcu
- EMERYTOWANY SZEF SZEFÓW
- Posty: 2193
- Rejestracja: 03 maja 2009 13:15
- Czym jeżdzę: 1.6 CVVT
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: jedynka
Też wszystko OK, hacząca jedynka już dawno przeszła, czwórka jak i inne biegi bez zarzutu.
Jeśli to byłaby wina sprzęgła to byś miał raczej problemy z wbiciem każdego biegu. Więc jeśli coś można oskarżyć w tym przypadku to samą skrzynię.
Jeśli to byłaby wina sprzęgła to byś miał raczej problemy z wbiciem każdego biegu. Więc jeśli coś można oskarżyć w tym przypadku to samą skrzynię.
- mordimer
- SPECYFICZNY DIAGNOSTA
- Posty: 336
- Rejestracja: 17 paź 2010 19:05
- Czym jeżdzę: 1,6 CVVT M Vanilla Shake, Suzuki Splash
- Lokalizacja: Tarnów
- Kontakt:
Re: jedynka
Jeżeli wykluczymy wadę sprzęgła /nie wysprzęgla skutecznie/ to pozostają dwie przyczyny:
- przesunięcie jednostki napędowej względem nadwozia /zawieszenie silnika lub zła regulacja mechanizmu przełączania/wybierania
- uszkodzenie synchronizatorów w skrzyni /wada materiałowa, brak oleju/
Tak czy inaczej jest to sprawa dla serwisu... przy redukcji można się ratować tzw."międzygazem" tzn.jednocześnie z wyciśnięciem sprzęgła krótko naciskamy pedał gazu, by podnieść obroty silnika i wyrównać je z obrotami skrzyni po załączeniu niższego biegu
- przesunięcie jednostki napędowej względem nadwozia /zawieszenie silnika lub zła regulacja mechanizmu przełączania/wybierania
- uszkodzenie synchronizatorów w skrzyni /wada materiałowa, brak oleju/
Tak czy inaczej jest to sprawa dla serwisu... przy redukcji można się ratować tzw."międzygazem" tzn.jednocześnie z wyciśnięciem sprzęgła krótko naciskamy pedał gazu, by podnieść obroty silnika i wyrównać je z obrotami skrzyni po załączeniu niższego biegu
pozdrawiam - mordimer
-
- Nowy....
- Posty: 17
- Rejestracja: 15 lip 2010 19:17
- Czym jeżdzę: CRDI L Bright Silver
- Lokalizacja: Mierzyn k. Szczecina
Re: jedynka
Dziękuje koledzy za odzew. Doczytałem na forum o synchronizacji biegów i zacząłem się zastanawiać czy to nie jest właśnie główny problem tzn. czy wbijając czwórkę z 5 czy z 3 w jakiś sposób drążek ( mechanizm - nie znam się dokładnie) kierowany jest na 2 i wtedy nie może wejść bieg. Oczywiście dopatruje się od razu swojej winy tzn . nie precyzyjne operowanie biegami, jednak jak pisałem wcześniej dzieje się tak od kilku dni a wcześniej było ok. I tu kolega Mordimder zwrócił uwagę na kilka elementów , które dały do myślenia . Pojeżdżę kilka dni i pojadę do serwisu . Pozdrawiam .
Oczywiście powiadomię Was o przyczynach, może komuś się przyda.
Oczywiście powiadomię Was o przyczynach, może komuś się przyda.
-
- Nowy....
- Posty: 17
- Rejestracja: 15 lip 2010 19:17
- Czym jeżdzę: CRDI L Bright Silver
- Lokalizacja: Mierzyn k. Szczecina
Re: jedynka
Witam ponownie . Trochę koledzy mnie poniosło z tym wnioskiem ,że z 3 biegu coś kieruje drążek na 2 bieg zamiast na 4 i blokuje - w obu przypadkach bieg powinien wejść . Ale wracając do problemów z czwórką po wstępnych rozmowach z serwisem - pan- po opisaniu sytuacji delikatnie zasugerował , żeby przechodzić przez luz a nie wbijać bieg jednym pociągnięciem z 5 na 4 (w domyśle - to nie wyścigówka : czyli 5 - luz -4 a nie 5 - 4). I tu chyba niestety byłaby moja wina , pewnie trochę się rozhulałem i faktycznie skracając czas zmiany biegu zbyt agresywnie szarpie drążek . Dodał jednak ,że oczywiście zaprasza na serwis i na pewno wszystko sprawdzą.
Re: jedynka
Nie wiem jak to wygląda w dieslu, ale w benzynie zmieniam biegi w mig bez żadnego kombinowania z luzem, często redukując o 2 a i o 3 się zdarzy. Oczywiście autko nowe więc wszystko się ułoży, ale jak z przebiegiem się nie zmieni to koniecznie do aso.
- mordimer
- SPECYFICZNY DIAGNOSTA
- Posty: 336
- Rejestracja: 17 paź 2010 19:05
- Czym jeżdzę: 1,6 CVVT M Vanilla Shake, Suzuki Splash
- Lokalizacja: Tarnów
- Kontakt:
Re: jedynka
Potwierdzam - skrzynia w benzynce działa bardzo precyzyjnie i bez kłopotów... biegi zapinają się miękko ale stabilnie, nawet wsteczny wchodzi bez kłopotu mimo azjatyckiego rodowodu
Szybka redukcja też nie stwarza problemów - musiałeś zapewne zbyt płytko wysprzęglać
Szybka redukcja też nie stwarza problemów - musiałeś zapewne zbyt płytko wysprzęglać
pozdrawiam - mordimer
Re: jedynka
Teraz z tym wysprzęglaniem pomyślałem, zabrzmi to dziwnie, ale może jakoś dywanik masz źle ułożony i sprzęgła do końca nie dociskasz?
- Kwarcu
- EMERYTOWANY SZEF SZEFÓW
- Posty: 2193
- Rejestracja: 03 maja 2009 13:15
- Czym jeżdzę: 1.6 CVVT
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: jedynka
Teoretycznie kiedyś się przyjęło, żeby schodzić na luz i potem dopiero wbijać wyższy/niższy bieg. Natomiast jest to teoria, praktyka wygląda tak, że wszystko ładnie śmiga można od razu przechodzić z biegu na bieg, nie trzeba się bawić z luzem. To strata czasu, która tylko przyczyni się do szybszego zużycia sprzęgła, bo będziesz je dłużej trzymał albo w przypadku zabawy w podwójne wysprzęglanie - też szybciej zużyjesz sprzęgło.
Także najlepiej kieruj się do ASO lub sprawdź ewentualnie ten dywanik, ale wtedy byłoby to dziwne, bo inne biegi bez zarzutu się wbijają, więc sprzęgło musi pracować jak należy, a więc dywanik nie przeszkadza we wciśnięciu sprzęgła do podłogi.
Także najlepiej kieruj się do ASO lub sprawdź ewentualnie ten dywanik, ale wtedy byłoby to dziwne, bo inne biegi bez zarzutu się wbijają, więc sprzęgło musi pracować jak należy, a więc dywanik nie przeszkadza we wciśnięciu sprzęgła do podłogi.
- mordimer
- SPECYFICZNY DIAGNOSTA
- Posty: 336
- Rejestracja: 17 paź 2010 19:05
- Czym jeżdzę: 1,6 CVVT M Vanilla Shake, Suzuki Splash
- Lokalizacja: Tarnów
- Kontakt:
Re: jedynka
Po to właśnie skrzynia jest synchronizowana /z wyj.jedynki i wstecznego /, żeby nie trzeba było czekać przy zmianie biegów.
pozdrawiam - mordimer
- Dziq
- Uzależniony
- Posty: 232
- Rejestracja: 24 mar 2010 22:37
- Czym jeżdzę: Vaniliowym Smokiem na ropę jeżdżę :)
- Lokalizacja: 3city
Re: jedynka
Jeśli chodzi o dywanik, to praktyka często rozmija się z teorią . W moim nieodżałowanym Mietku dywanik blokujący sprzęgło najbardziej wpływał na jedynkę i przy redukcji do dwójki. Miało to również pewien niewielki wpływ na wsteczny (włączany jak "szóstka").
Z innych ciekawostek - w Mietku sprzęgło było sterowane linką. Linka ta z kolei miała tendencje do wydłużania się, co w efekcie powodowało, że po kilku latach redukcja na dwójkę była mordęgą (i tylko w tym wypadku), bo oczywiście skrzynia nie wysprzęglała się do końca. Ewentualny międzygaz kończył się przeokrutnym zgrzytem ze skrzyni. W moim jak go kupiłem sytuacja była doprowadzona do skrajności, bo oprócz dwójki, również kiepsko się redukowało do trójki - po poprawieniu linki wszystko było ok. Wiem, że w naszych Soulniczkach sprzęgło jest hydrauliczne, nie mniej jednak słyszałem o kilku przypadkach gorszej pracy wysprzęglików skrzyni (czy jak to się tam nazywa) przy niskiej temperaturze w Lanosach, które sprzęgło miały już hydrauliczne. To koreańskie i tamto koreańskie - może jakiś związek jest...
BTW - jedynka i wsteczny są synchronizowane - nie były chyba jedynie w maluchach. Jakby nie były, to nie można by wrzucić jedynki w trakcie powolnej jazdy bez niezłego zgrzytu. Analogicznie ze wstecznym (oczywiście przy jeździe do tyłu). W Mietku można było wrzucać wsteczny nawet przy niewielkiej prędkości "w przód" . Zresztą w Soulniczce przyznaję się, że też mi się zdarzyło ze dwa razy i nie było zgrzytu.
Z innych ciekawostek - w Mietku sprzęgło było sterowane linką. Linka ta z kolei miała tendencje do wydłużania się, co w efekcie powodowało, że po kilku latach redukcja na dwójkę była mordęgą (i tylko w tym wypadku), bo oczywiście skrzynia nie wysprzęglała się do końca. Ewentualny międzygaz kończył się przeokrutnym zgrzytem ze skrzyni. W moim jak go kupiłem sytuacja była doprowadzona do skrajności, bo oprócz dwójki, również kiepsko się redukowało do trójki - po poprawieniu linki wszystko było ok. Wiem, że w naszych Soulniczkach sprzęgło jest hydrauliczne, nie mniej jednak słyszałem o kilku przypadkach gorszej pracy wysprzęglików skrzyni (czy jak to się tam nazywa) przy niskiej temperaturze w Lanosach, które sprzęgło miały już hydrauliczne. To koreańskie i tamto koreańskie - może jakiś związek jest...
BTW - jedynka i wsteczny są synchronizowane - nie były chyba jedynie w maluchach. Jakby nie były, to nie można by wrzucić jedynki w trakcie powolnej jazdy bez niezłego zgrzytu. Analogicznie ze wstecznym (oczywiście przy jeździe do tyłu). W Mietku można było wrzucać wsteczny nawet przy niewielkiej prędkości "w przód" . Zresztą w Soulniczce przyznaję się, że też mi się zdarzyło ze dwa razy i nie było zgrzytu.