Łożysko wyciskowe.....
Moderatorzy: Kwarcu, rob68, Mish
- Kwarcu
- EMERYTOWANY SZEF SZEFÓW
- Posty: 2193
- Rejestracja: 03 maja 2009 13:15
- Czym jeżdzę: 1.6 CVVT
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: Łożysko wyciskowe.....
Tylko, że On dzwonił po lawetę(assistance KIA), więc Jemu autko zastępcze należy się od razu.
Re: Łożysko wyciskowe.....
Dokładnie z KIA assistance autko zastępcze jest dla każdego-warunek auto musi być holowane.
Reasumując.
Auto odebrane-wszystko gra.
Podoba mi się standard obsługi.
Otrzymaliśmy auto wyczyszczone i umyte.
Może to nie jest dziwne dla innych ale do tej pory standard obsługi
ASO KIA w szczecinie taki nie był.
Ale jest nowy gracz na naszym rynku aso kia POLMOTOR -w końcu jest normalnie.
Reasumując.
Auto odebrane-wszystko gra.
Podoba mi się standard obsługi.
Otrzymaliśmy auto wyczyszczone i umyte.
Może to nie jest dziwne dla innych ale do tej pory standard obsługi
ASO KIA w szczecinie taki nie był.
Ale jest nowy gracz na naszym rynku aso kia POLMOTOR -w końcu jest normalnie.
-
- Bywalec
- Posty: 44
- Rejestracja: 05 kwie 2009 19:58
- Czym jeżdzę: SOUL 1.6 CVVT (L) Titanium Silver
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Łożysko wyciskowe.....
Soul, mam podobny problem, na "luzie" słychać jakieś piszczenie pod maską, również w trakcie jazdy. Przestaje świergolić jak wcisnę sprzęgło. Przebieg 25 tys. km. Podejrzewam podobną usterkę jak Ty.
Powiedz mi, zrobili Ci to na gwarancji? Mi niestety już rok minął, więc obawiam się, że nie obejdzie się bez płacenia, bo zgodnie z warunkami, na sprzęgło jest tylko rok (do 1szego przeglądu).
A zastanawiam się też, czy może jeździć sobie z tym świerszczem, aż sprzęgło całe nie padnie. Na forum ceeda piszą, że mimo wymiany, dalej mają ten sam problem. Tutaj cały wątek o tym: http://forum.mojaceed.pl/viewtopic.php? ... piszczenie.
A i jeszcze jedno pytanko,jakim cudem wezwałeś Assistance KIA, skoro auto, wg nich, musi być unieruchomione lub niezdatne do bezpiecznej jazdy ? Pozdrawiam
Powiedz mi, zrobili Ci to na gwarancji? Mi niestety już rok minął, więc obawiam się, że nie obejdzie się bez płacenia, bo zgodnie z warunkami, na sprzęgło jest tylko rok (do 1szego przeglądu).
A zastanawiam się też, czy może jeździć sobie z tym świerszczem, aż sprzęgło całe nie padnie. Na forum ceeda piszą, że mimo wymiany, dalej mają ten sam problem. Tutaj cały wątek o tym: http://forum.mojaceed.pl/viewtopic.php? ... piszczenie.
A i jeszcze jedno pytanko,jakim cudem wezwałeś Assistance KIA, skoro auto, wg nich, musi być unieruchomione lub niezdatne do bezpiecznej jazdy ? Pozdrawiam
Re: Łożysko wyciskowe.....
Dalej piszczy mimo wymiany łożyska.
Winna jest łapa wyciskowa.
Nie da się tego ustawić tak, żeby nie świszczało.
Raz świszczy innym razem nie świszczy.
Sprzęgło pracuje normalnie.
KIA nie wie co z tym zrobić.
Assistance wzywasz normalnie bez strachu. Nie wiesz przecież co to jest za usterka. Czy coś się urywa czy jaka cholera.
I przysługuje Ci wtedy autko zastępcze na 3 dni maksymalnie.
Zajrzenie do sprzęgła to góra 2 godzinki roboty.
Ja już na to laskę wykładam. Zgłoszone po raz drugi i niech się sami martwią. Jak coś tam padnie to oni będą się gimnastykować nie ja.
Winna jest łapa wyciskowa.
Nie da się tego ustawić tak, żeby nie świszczało.
Raz świszczy innym razem nie świszczy.
Sprzęgło pracuje normalnie.
KIA nie wie co z tym zrobić.
Assistance wzywasz normalnie bez strachu. Nie wiesz przecież co to jest za usterka. Czy coś się urywa czy jaka cholera.
I przysługuje Ci wtedy autko zastępcze na 3 dni maksymalnie.
Zajrzenie do sprzęgła to góra 2 godzinki roboty.
Ja już na to laskę wykładam. Zgłoszone po raz drugi i niech się sami martwią. Jak coś tam padnie to oni będą się gimnastykować nie ja.
-
- Bywalec
- Posty: 44
- Rejestracja: 05 kwie 2009 19:58
- Czym jeżdzę: SOUL 1.6 CVVT (L) Titanium Silver
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Łożysko wyciskowe.....
Rozumiem, czyli skoro już mi upłynęła gwarancja, nie ma co sobie tym głowy zawracać. Poczekam, aż ewentualnie sprzęgło samo padnie, skoro nie wyczuwam żadnych niepokojących objawów jego działania. A poza tym, może rzeczywiście u mnie też ta łapa sprzęgła, bo jak leciutko pedał nacisne (nie do podłogi, tylko lekko z 2 cm), to przestaje świergolić...
Nie cytuje się postu poprzedzającego.
Nie cytuje się postu poprzedzającego.