Stuki w zawieszeniu.
Moderatorzy: Kwarcu, rob68, Mish
Re: Stuki w zawieszeniu.
Poprawili a tobie dalej źle W naszych od początku tłukło, jeśli by w nowym zaczęło po 50 tys tłuc to wystarczy mały remoncik i po problemie... Naturalna kolej rzeczy
- Belizariush
- Bywalec
- Posty: 122
- Rejestracja: 24 lut 2011 13:57
- Czym jeżdzę: WHISTLE / GUIPAGO 1000/Soul CRDI XL
- Kontakt:
Re: Stuki w zawieszeniu.
Ciche mówisz ? To jakie w takim razie było w modelach rocznikowych wcześniejszych ? Ciche to ono jest jak samochód jedzie po równej nawierzchni albo parkuje. Z podobnymi stukami, jak w moim Soulu MR 2011 miałem do czynienia jak jechałem swego czasu Fiatem 125 p, który miał urwane zamocowanie resora. Co prawda samochód ma przejechane dopiero 900 km, ale o żadnym komforcie w trakcie jazdy po nierównościach nie ma mowy. Kupując samochód wiedziałem, że ten typ tak ma i mnie taki stan rzeczy nie wkurza. Jednak dla ludzi, którzy jeżdżą samochodami mającymi bardziej "kulturalne" zawieszenie to zdecydowana wada Soula.SLAWEEKK pisze:Co do zawieszenia w RM2011- bardzo je poprawili- jest poprostu Ciche ! Nic nie slychac
Re: Stuki w zawieszeniu.
''Hary66 pisze:A ja musiałem się dobrze przyjrzeć, bo było cichutko i nagle przy przebiegu 18000 tak zaczęło napierniczać że hej. U mnie padła tuleja metalowo gumowa łącząca tylną belkę z podwoziem. Mają wymienić na gwarancji, ale czekam na część. A odgłos jest strasznie denerwujący.
U mnie to samo
25000 i tylna tuleja powiedziala dowidzenia...
ehh KIA
Re: Stuki w zawieszeniu.
Moim zdaniem lepiej było Ci kupić Golfa albo Octavie w TSI. Tam po 25 tysiącach nie wymieniłbyś tulei, za to np po 50 miałbyś zerwany ŁAŃCUCH rozrządu, przynajmniej serwis na miejscu (VW)
- grisza
- Bywalec
- Posty: 139
- Rejestracja: 31 sie 2011 07:53
- Czym jeżdzę: SOUL L 1.6 GDI RED
- Lokalizacja: WROCŁAW
Re: Stuki w zawieszeniu.
Kupiliśmy Soula i piszemy co nam się podoba lub nie akurat w nim.
Chcesz ciche - kup Hondę, chcesz wielkie - kup Vana, komfortowe - Rollsa, szybkie - Porsche, itd.
Każda marka ma swoje wady i zalety, więc pisanie że trzeba było sobie kupić to czy tamto auto nie ma sensu.
Chcesz ciche - kup Hondę, chcesz wielkie - kup Vana, komfortowe - Rollsa, szybkie - Porsche, itd.
Każda marka ma swoje wady i zalety, więc pisanie że trzeba było sobie kupić to czy tamto auto nie ma sensu.
Re: Stuki w zawieszeniu.
Ale chodzi mi ogólnie o całokształt podejścia ludzi do tematu. Pojedyncze przypadki uszkodzonej tulei, która to notabene jest pierdołom a tu już lament jakby auto było unieruchomione. W każdym aucie każdej marki zawsze się coś znajdzie, ale ludzie nadal napiszą ehh kia czy skoda
- grisza
- Bywalec
- Posty: 139
- Rejestracja: 31 sie 2011 07:53
- Czym jeżdzę: SOUL L 1.6 GDI RED
- Lokalizacja: WROCŁAW
Re: Stuki w zawieszeniu.
Tu masz rację. Większość z nas kupiło Soula jako nowe auto z salonu i życzyłoby sobie aby było całkowicie bezawaryjne. Niestety jest to tylko rzecz, poddana często ciężkim warunkom pracy i niestety takie kwiatki wychodzić będą.
Miałem Alfę 156 kupioną z Niemiec jako 6 latek z przebiegiem 185 tys. Zawiasy super, w środku cisza. Już po 2 latach jazdy i zrobieniu ok. 20 tys. po polsce zawieszenie tłukło, a w środku trzeszczenie plastików.
Soula też nie projektowano na polskie drogi i w każdym cywilizowanym zachodnim kraju każdy pewnie będzie z zawieszenia zadowolony oraz doceni jego sztywność.
Miałem Alfę 156 kupioną z Niemiec jako 6 latek z przebiegiem 185 tys. Zawiasy super, w środku cisza. Już po 2 latach jazdy i zrobieniu ok. 20 tys. po polsce zawieszenie tłukło, a w środku trzeszczenie plastików.
Soula też nie projektowano na polskie drogi i w każdym cywilizowanym zachodnim kraju każdy pewnie będzie z zawieszenia zadowolony oraz doceni jego sztywność.
Re: Stuki w zawieszeniu.
ze stukami panowie w serwisie szybko sobie poradzili- okazalo sie ze nie byla dokrecona sruba mocujaca belke...
- marcinwuwua
- Uzależniony
- Posty: 352
- Rejestracja: 01 sie 2009 22:50
- Czym jeżdzę: Soul 1,6 CRDi XL
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Stuki w zawieszeniu.
ja wymieniłem łącznik stabilizatora po 40 tysiącach, pewnie natrafiłem na jakąś dziurkę i złapał luz. Oryginał 80 zł. Plus wymiana dobrze, że nie wziąłem się sam za to gdyż trzeba było ciąć bo jedna śruba nie chciała się odkręcić.
- markos
- Bywalec
- Posty: 127
- Rejestracja: 15 sie 2012 23:53
- Gadu-Gadu: 4219585
- Czym jeżdzę: CRDi L
- Lokalizacja: Warszawa
Pozwole sobie odgrzebac troche watek.. Wszyscy niewatpliwie maja takie same doswiadczenia, Ameryki nie odkrylem, dodam tylko, ze jak pierwszy raz przejechalem sie moim nowym (9km przebiegu) Soulem po srednio rownej, ale nie calkowicie rozwalonej drodze, to bylem w ciezkim szoku jakie odglosy wydaje ten samochod.. Jezeli - jak ktos wyzej pisal - RM2011 jest cichszy niz wczesniejsze, to nie wyobrazam sobie jak w ogole daje sie jezdzic czyms co jeszcze bardziej halasuje z zawieszenia.. Moim zdaniem to jest nie do przyjecia i jezeli w serwisie uslysze "ten typ tak ma", to chyba sam to wszystko rozloze i poszukam przyczyny. Zawias glucho puka jakby mial pozrywane wszystkie tuleje i lozyska kolumn na raz, jakis dramat I to na seryjnych 16tkach!!!!!
Dla porownania przejechalem sie dzisiaj moim Getzem, ktory ma nastukane 130 tysiecy i jest CISZEJ jesli chodzi o prace zawiasu.. Jakas abstrakcja!
Dla porownania przejechalem sie dzisiaj moim Getzem, ktory ma nastukane 130 tysiecy i jest CISZEJ jesli chodzi o prace zawiasu.. Jakas abstrakcja!