Stuki w zawieszeniu.
Moderatorzy: Kwarcu, rob68, Mish
- Kwarcu
- EMERYTOWANY SZEF SZEFÓW
- Posty: 2193
- Rejestracja: 03 maja 2009 13:15
- Czym jeżdzę: 1.6 CVVT
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: Stuki w zawieszeniu.
Gwarancja na zawias kończy się po 2 latach/40 tys. km, a nie po roku.
Inna sprawa, co ma Ci serwis na to poradzić, że tak zapytam? Bardzo mnie to ciekawi, zwłaszcza, że każdy Soul tak ma z zawieszeniem. Auto stworzył jakiś sztab inżynierów, auto przeszło tak wszelkie badania, zostało dopuszczone do produkcji = wszystko ok. Ma dobrze pracować, a że głośno... no cóż, auto jest marnie wyciszone i w dodatku ma sztywne zawieszenie, to i hałasuje.
Inna sprawa, co ma Ci serwis na to poradzić, że tak zapytam? Bardzo mnie to ciekawi, zwłaszcza, że każdy Soul tak ma z zawieszeniem. Auto stworzył jakiś sztab inżynierów, auto przeszło tak wszelkie badania, zostało dopuszczone do produkcji = wszystko ok. Ma dobrze pracować, a że głośno... no cóż, auto jest marnie wyciszone i w dodatku ma sztywne zawieszenie, to i hałasuje.
- markos
- Bywalec
- Posty: 127
- Rejestracja: 15 sie 2012 23:53
- Gadu-Gadu: 4219585
- Czym jeżdzę: CRDi L
- Lokalizacja: Warszawa
OK - wszystko jedno, niech beda 2 lata, czy 40kkm.
Zadne zawieszenie nie ma stukac jak jest sprawne. Wygluszenie samochodu nie ma tu nic do rzeczy. Civic nie mial zadnych szczegolnych wygluszen, mial twardy gwint, poliuretanowe tuleje, megasztywne stabilizatory i nic w nim nie stukalo. Da sie? Da sie. To nie jest ani normalne, ani poprawne dzialanie zawieszenia. Zawias nie jest po to, zebym slyszal jak cos sie tam tlucze, bo ma nadmierny luz, albo ktos zle dobral twardosc mocowan amortyzatorow, czy jakiejs tulei.
Nie pisalem nic o serwisie. Nie naleze do uzytkownikow, ktorzy ze wszystkim uderzaja do serwisu. Sam zamierzam to przeanalizowac, bo w ASO niestety wiedza i umiejetnosci koncza sie najczesciej na zapisach w manualu serwisowym. Ten problem wymaga czegos wiecej.
PS.
Sztab inzynierow stworzyl tez kiedys wywracajacego sie na bok Mercedesa, albo samozapalajace sie Pezoty 307
Zadne zawieszenie nie ma stukac jak jest sprawne. Wygluszenie samochodu nie ma tu nic do rzeczy. Civic nie mial zadnych szczegolnych wygluszen, mial twardy gwint, poliuretanowe tuleje, megasztywne stabilizatory i nic w nim nie stukalo. Da sie? Da sie. To nie jest ani normalne, ani poprawne dzialanie zawieszenia. Zawias nie jest po to, zebym slyszal jak cos sie tam tlucze, bo ma nadmierny luz, albo ktos zle dobral twardosc mocowan amortyzatorow, czy jakiejs tulei.
Nie pisalem nic o serwisie. Nie naleze do uzytkownikow, ktorzy ze wszystkim uderzaja do serwisu. Sam zamierzam to przeanalizowac, bo w ASO niestety wiedza i umiejetnosci koncza sie najczesciej na zapisach w manualu serwisowym. Ten problem wymaga czegos wiecej.
PS.
Sztab inzynierow stworzyl tez kiedys wywracajacego sie na bok Mercedesa, albo samozapalajace sie Pezoty 307
- Kwarcu
- EMERYTOWANY SZEF SZEFÓW
- Posty: 2193
- Rejestracja: 03 maja 2009 13:15
- Czym jeżdzę: 1.6 CVVT
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: Stuki w zawieszeniu.
Wiesz jak dla mnie walka z wiatrakami. Nie twierdzę, że nie można było tego zrobić lepiej(ciszej), ale zauważ że skoro każdy Soul tak ma no to jakim cudem zawieszenie może być złe - luzy czy cokolwiek innego. Zwłaszcza, że np. jak robiłem przegląd techniczny po 3 latach to geometria, itp. wszystko OK, zawieszenie igła. A stuka. Stuka i jest sprawne co najlepsze i przeczy to Twojej teorii.
Także skoro jajogłowi inżynierowie tak zrobili i to wszystko działa jak należy no to cóż, wyjście jest takie że albo przywykniesz do koncertów jakie daje zawieszenie, albo zmienisz auto. Kombinowanie ze zmienianiem zawieszenia, jeśli masz chęci to sobie rób. Chętnie poczytam z jakim skutkiem.
Także skoro jajogłowi inżynierowie tak zrobili i to wszystko działa jak należy no to cóż, wyjście jest takie że albo przywykniesz do koncertów jakie daje zawieszenie, albo zmienisz auto. Kombinowanie ze zmienianiem zawieszenia, jeśli masz chęci to sobie rób. Chętnie poczytam z jakim skutkiem.
- markos
- Bywalec
- Posty: 127
- Rejestracja: 15 sie 2012 23:53
- Gadu-Gadu: 4219585
- Czym jeżdzę: CRDi L
- Lokalizacja: Warszawa
Stukajace zawieszenie to niesprawne zawieszenie. Nie ma tu zadnej teorii. Nie mowie o sprawnosci amortyzatorow, czy trzymaniu geometrii. Mowie o ogolnych odczuciach - samochod, ktory stuka od nowosci, to samochod, z ktorym cos jest nie tak. A to, ze wszyscy dali sobie wmowic, ze tak ma byc i jest OK, to zupelnie inny problem... Ja tego nie akceptuje i predzej czy pozniej cos z tym bede musial zrobic. Jak dalej bedzie mi to dzialalo na nerwy tak jak przez ostatnie kilka dni, to mysle, ze stanie sie to znacznie szybciej niz uplynie gwarancja na elementy zawieszenia Latwo bedzie sie rozkrecac poki wszystko czyste i swieze
Kazdy z Mercedesow tez sie przewracal. Poprawili i juz sie nie przewraca
Kazdy z Mercedesow tez sie przewracal. Poprawili i juz sie nie przewraca
- marcinwuwua
- Uzależniony
- Posty: 352
- Rejestracja: 01 sie 2009 22:50
- Czym jeżdzę: Soul 1,6 CRDi XL
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Stuki w zawieszeniu.
ja tam nic nie słyszę ..... jak mam radio włączone a tak serio to też wina wyciszenia auta a raczej jego brak.
- Kwarcu
- EMERYTOWANY SZEF SZEFÓW
- Posty: 2193
- Rejestracja: 03 maja 2009 13:15
- Czym jeżdzę: 1.6 CVVT
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: Stuki w zawieszeniu.
Marcin, ale niektórym nie wytłumaczysz. Ja zasadniczo słyszę, tylko że mi to nie przeszkadza.
Niech Kolega markos się bawi, potem poczytamy co zdziałał i jakim kosztem. No i czy auto po tym zabiegu będzie się nadal dobrze prowadzić w ostrych zakrętach. Tylko, że widziały gały co brały, rzeczy idealnych nie ma. Wolę już, żeby zawieszenie głośno pracowało, ale za to dobrze.
Odnośnie przewracających Mercedesów czy palących się Pugów, to trochę inna waga "problemu". Tam sytuacja zagrażała życiu, więc musieli poprawić.
Niech Kolega markos się bawi, potem poczytamy co zdziałał i jakim kosztem. No i czy auto po tym zabiegu będzie się nadal dobrze prowadzić w ostrych zakrętach. Tylko, że widziały gały co brały, rzeczy idealnych nie ma. Wolę już, żeby zawieszenie głośno pracowało, ale za to dobrze.
Odnośnie przewracających Mercedesów czy palących się Pugów, to trochę inna waga "problemu". Tam sytuacja zagrażała życiu, więc musieli poprawić.
- markos
- Bywalec
- Posty: 127
- Rejestracja: 15 sie 2012 23:53
- Gadu-Gadu: 4219585
- Czym jeżdzę: CRDi L
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Stuki w zawieszeniu.
A Soul dobrze sie prowadzi w ostrych zakretach? Przeciez ten samochod ma belke i proporcje kiosku, kaman, badzcie realistami..
- Kwarcu
- EMERYTOWANY SZEF SZEFÓW
- Posty: 2193
- Rejestracja: 03 maja 2009 13:15
- Czym jeżdzę: 1.6 CVVT
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: Stuki w zawieszeniu.
Wiadomo, że rajdówka to nie jest, więc chyba oczywiste, że aż taki super w zakrętach nie jest.
Ale na tę klasę samochodu i jego "warunki" to auto naprawdę dobrze leci w zakrętach.
Ale na tę klasę samochodu i jego "warunki" to auto naprawdę dobrze leci w zakrętach.