kia soul forum

Witam po raz drugi (albo trzeci). Stuki zawieszenia jakie wystepują w tym aucie są dla mnie nie do przyjęcia , choć lubie twarde zawieszenia - tak twierdze po przebytej jeździe próbnej Soulem w 2010r. Powiedziano mi wtedy, że w roku modelowym 2011 będzie już ta wada usunięta. Czy ktoś może się podzielić wrażeniami z pracy zawieszenia z roku modelowego 2011? Bardzo proszę bo miotam się okrutnie z zakupem Soula.

witam,nic z zawieszeniem nie zrobili,teraz na zimowych oponach jest trochę ciszej ale na wiosnę wszystkie stuki powrócą,ale biorąc po uwage zalety tego auta to mozna się przyzwyczaic.Pozdrawiam

Jaka wada?
Ktoś Ci kitu nawciskał.
Tak pracuje zawieszenie w aucie o aerodynamice pudełka zapałek i bez wygłuszenia karoserii.
Polubisz albo kupisz inne auto.

Oj absolutnie się z kolegą Soulem nie zgadzam. Aerodynamika i wygłuszanie nie mają tu nic rzeczy. Wszystkie SUWy, crossrovery, itp. autka są „pudełkowate”. Miałem okazje jeździć Mitsubishi Pajero Pinin, Dacią Duster 4x2, Fordem Fusionem – podobne konstrukcje zawieszenia czyli z przodu McPhersony z tyłu belki, a w nich nic nie stuka jak w Soulu. Nie sądzę żeby taki Duster albo Fusion był jakoś nadzwyczajnie wygłuszony. A wszystkie z nich mają aerodynamikę kiosku ruchu.
Wiem że Nissan Qashqai też na początku miał problemy ze stukającym - wprawdzie wielowahaczowym - zawieszeniem ale sobie z tym poradził. Natomiast w Soulu wg. mnie jest to ewidentna wada konstrukcyjna. Dali i tyle. Nie wiem czym by trzeba było wyłożyć wnętrze samochodu, żeby te stuki wygłuszyć. Jeździłem 2 Soulami z dwóch różnych salonów i efekt był ten sam i niemożliwe jest, aby zawieszenie było eksploatacyjnie zużyte. Może Twoja solniczka akurat ma te stuki mniejsze albo nie ma wcale? Nie wiem, ale wiem jedno, że szanujący się producent powinien coś z tym zrobić.

Pracę zawieszenia słychać nawet w RM 2012. I jest tak czy to się komuś podoba, czy nie. Efekt dźwiękowy jest podobny jak przy wyrobionych łącznikach stabilizatora.

SOUL pisze:Tak pracuje zawieszenie w aucie o aerodynamice pudełka zapałek

Nie wiem co ma aerodynamika do tego jak pracuje zawieszenie. Dla mnie taki fakt to nowość.
Rozumiem że w autobusie ( oczywiście nowym, a nie w starym Jelczu ) wali jakby ktoś młotem napierniczał .

Wszystko jak dzieciom trzeba tłumaczyć
Mugole takie auto jak soul musi mieć twarde zawieszenie właśnie z racji tego, że jest kredensem na kołach w dodatku na nisko profilowych 18'. Inaczej byłby niestabilny.
Co do wygłuszenia można zapytać forumowicza który wygłuszył auto matami bitumicznymi.
Soul nie ma żadnego wygłuszenia ani dachu ani podłogi więc naturalne jest, że praca zawieszenia na naszych dziurach przenosi się na karoserie i jest słyszalna w środku jak walenie.
Po przebiegu 70 000 km nie ma u mnie żadnych luzów w zawieszeniu jest jak nowe z fabryki więc nikt nic nie spie...
Napisze raz jeszcze jeśli masz się męczyć i zamęczać ASO swoim problemem z głośnym zawieszeniem oraz tracić nerwy bo Cie spławią najzwyczajniej, to kup inne auto.

Ja dodam tylko, że w cywilizowanych krajach mało kto zauważy głośno pracujące zawieszenie

W cywilizowanych tak i z pewnością na takie kraje to autko było zaprojektowane. Doceni za to pewność prowadzenia auta o takiej kubaturze. Przed zakupem jeździłem dwoma Soulami i miałem świadomość co i jak pracuje, więc mi aż tak to nie przeszkadza. Ale dla niektórych może być to mały szok że nowe auto, a tak słychać pracę zawieszenia. Wszystko też zależy kto się z czego na Soula przesiada i jakie ma przyzwyczajenia.

A tam się czepiacie. Prawdziwy facet musi wiedzieć, że jedzie czymś co działa. Jak stuka to działa, można jechać.

Jeśli twardo zestrojone zawieszenie w Soul ma jakąkolwiek wadę, to ja kupuje każde auto z tak problematycznym zawiasem.