Stuki w zawieszeniu
Moderatorzy: Kwarcu, rob68, Mish
- Kwarcu
- EMERYTOWANY SZEF SZEFÓW
- Posty: 2193
- Rejestracja: 03 maja 2009 13:15
- Czym jeżdzę: 1.6 CVVT
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: Stuki w zawieszeniu
W ogóle producent myślał o komforcie? Poza tym powodzenia z miękkim zawiasem w takim aucie... Nie jeździłby raczej tak pewnie w zakrętach.
Zawias jest świetny! Jak ktoś boi się, że plomby mu wypadną to nie powinien kupować Soul`a.
Co do zdjęcia - interesujące.
Odnośnie kolegi kapitan - mógłbyś się najpierw przywitać, byłoby nam miło.
Zawias jest świetny! Jak ktoś boi się, że plomby mu wypadną to nie powinien kupować Soul`a.
Co do zdjęcia - interesujące.
Odnośnie kolegi kapitan - mógłbyś się najpierw przywitać, byłoby nam miło.
- soulek
- CZŁOWIEK SUCHAR :)
- Posty: 530
- Rejestracja: 06 lut 2010 23:06
- Czym jeżdzę: 1.6 CVVT M Vanilla Shake
- Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie
Re: Stuki w zawieszeniu
Bardzo wyuzdana mętalnośc,a ja głupi myślałem,że soul to przyzwoite autko.
Do kolegi Kapitan,było kupić francuza.Moja żona takową samochodową nacją się buja i gdy gdzieś jedziemy jej wozidłem,to ja już po 20 kilometrach odpływam w krainę komara. :spioch:Cięcie komarka,albo jak kto woli piłowanie drzewa w pozycji siedzącej,to jest dopiero brak komfortu
Do kolegi Kapitan,było kupić francuza.Moja żona takową samochodową nacją się buja i gdy gdzieś jedziemy jej wozidłem,to ja już po 20 kilometrach odpływam w krainę komara. :spioch:Cięcie komarka,albo jak kto woli piłowanie drzewa w pozycji siedzącej,to jest dopiero brak komfortu
- mi205
- Uzależniony
- Posty: 290
- Rejestracja: 30 kwie 2009 09:44
- Czym jeżdzę: 1,6 CVVT M Vanilla
- Lokalizacja: Bytom
- Kontakt:
Re: Stuki w zawieszeniu
Nie przesadzajmy. Zawias w Soulu jest taki sobie, trzeba się z tym pogodzić. Co prawda dzięki twardości na gładkim skręca nader zacnie (to jeden z powodów, dla których kupiłem ten samochód), ale na dziurach przeskakuje tyłem zdecydowanie za bardzo, a hałas produkowany na większości nierówności nie należy do najprzyjemniejszych.Kwarcu pisze:Poza tym powodzenia z miękkim zawiasem w takim aucie... Nie jeździłby raczej tak pewnie w zakrętach.
Zawias jest świetny!
Re: Stuki w zawieszeniu
Usystematyzujmy: samochód jest twardy, jeśli komuś to nie odpowiada to powinien zrobić jedną z dwu rzeczy:
1. sprzedać i kupić "miękki"
2. przytyć w w dupie żeby miało co amortyzować
co do hałasu - faktycznie powinni coś z tym zrobić, nie ma tragedii ale czasami hałas jest nieprzyjemny
1. sprzedać i kupić "miękki"
2. przytyć w w dupie żeby miało co amortyzować
co do hałasu - faktycznie powinni coś z tym zrobić, nie ma tragedii ale czasami hałas jest nieprzyjemny
Say your prayers little one
don't forget, my son
to include everyone... James said
don't forget, my son
to include everyone... James said
-
- Nowy....
- Posty: 18
- Rejestracja: 09 cze 2009 21:35
- Czym jeżdzę: cee'd HB 1,6 DOHC
- Lokalizacja: Krosno
Re: Stuki w zawieszeniu
Przeglądam forum Soula od jakiegoś czasu a teraz doszła Venga (małżonce chcę zrobić niespodziankę) i wydaje mi się że w/w przypadłości są cechami typowymi dla nowych produktów tej marki. Do tego dochodzi kwestia jakości niektórych elementów szczególnie plastikowych.shafted pisze:Usystematyzujmy: samochód jest twardy.............
co do hałasu - faktycznie powinni coś z tym zrobić, nie ma tragedii ale czasami hałas jest nieprzyjemny
No cóż, w zamian mamy dobrą cenę z porządnym wyposażeniem oraz niezłą 7 letnią gwarancję.
Wybór należy do kupującego.
- Kwarcu
- EMERYTOWANY SZEF SZEFÓW
- Posty: 2193
- Rejestracja: 03 maja 2009 13:15
- Czym jeżdzę: 1.6 CVVT
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: Stuki w zawieszeniu
mi205 nie przesadziłem z zawiasem. Owszem nie jest to super sztywny wóz, ale nie zapominajmy, że to lekkie auto, więc nie będzie tak dobrze dociśnięte do gleby. Natomiast jak się nie przesadza z prędkością w zakręcie, to jest bardzo git. Na nierównościach to już wińmy drogi, a nie nasze idealne Soul`e.
Głośne? Trzeba było kupić Merca. Ja lubię słuchać, że coś pracuje w samochodzie i mi nie przeszkadza, że sobie głośno stuka.
Głośne? Trzeba było kupić Merca. Ja lubię słuchać, że coś pracuje w samochodzie i mi nie przeszkadza, że sobie głośno stuka.
- miazg
- Moderator
- Posty: 458
- Rejestracja: 08 kwie 2009 15:59
- Gadu-Gadu: 433431
- Czym jeżdzę: Biała 1.6CRDi L
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Stuki w zawieszeniu
Smart, Tico, stara Honda Civic - to sa lekkie auta. Soul w dieslu wazy troche ponad 1,3 tony z tego, co pamietam
- Kwarcu
- EMERYTOWANY SZEF SZEFÓW
- Posty: 2193
- Rejestracja: 03 maja 2009 13:15
- Czym jeżdzę: 1.6 CVVT
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: Stuki w zawieszeniu
Tak, ale teraz porównaj prześwity tych aut. Civic siedzi o wiele niżej niż Soul, a to oznacza niżej położony środek ciężkości. Odnośnie masy u mnie w dowodzie jest 1160 kg o ile dobrze pamiętam.
- miazg
- Moderator
- Posty: 458
- Rejestracja: 08 kwie 2009 15:59
- Gadu-Gadu: 433431
- Czym jeżdzę: Biała 1.6CRDi L
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Stuki w zawieszeniu
A teraz zajrzyj pod maske i zobacz jak nisko zamontowali silnik, zeby skompensowac wysoka bude
- mi205
- Uzależniony
- Posty: 290
- Rejestracja: 30 kwie 2009 09:44
- Czym jeżdzę: 1,6 CVVT M Vanilla
- Lokalizacja: Bytom
- Kontakt:
Re: Stuki w zawieszeniu
Dobra - najpierw wstęp zatem:
Daleki jestem od stwierdzenia, że Soul jest kiepskim samochodem. Nie jest, gdyby było inaczej - nie zdecydował bym się na niego, nie należę do ludzi, którzy kupują samochód, bo wpadł im w oko. Dalej: w sumie zwykle jeżdżę spokojnie, ale mam słabość do szybkiego latania po zakrętach (dlatego na przykład jeżdżę na kołach 16, nie 18" - cena opon dużych by mnie zabiła), głównym rywalem gdy podejmowałem decyzję o kupnie Kii była Fiesta, która również nieźle skręca i przyzwoicie hamuje (zwłaszcza w wersjach z tarczami z tyłu, bo słabsze niestety zaopatrzono w perkusję).
1. Soul nie jest lekkim samochodem, waży dość przeciętne 1.2t mniej więcej. Dla porównania mój pug waży 787kg, fiesta waży koło tony. O ile za zachowanie fiesty na dziurach nie dam sobie głowy uciąć (choć mały palec już tak), o tyle 205 skręca na nierównościach o niebo lepiej niż Soul, który po prostu przeskakuje.
Wysoka masa raczej zabija zdolności samochodu do pokonywania zakrętów (podobnie jak przyspieszenie, hamowanie i wszystko, co dobre), ale też nie tu pies pogrzebany - są cięższe, sporo lepiej skręcające samochody.
2. wysoko położony środek ciężkości w soulu przeszkadza nieco, ale na szczęście spory rozstaw kół poprawia sprawę na tyle, że nie ma dramatu.
3. nie w sztywności zawieszenia tkwi problem moim zdaniem, raczej w nie do końca poprawnym jego zestrojeniu.
...i tyle mych przemyśleń. Staram się być obiektywny po prostu, daleki jestem od krytyki Soula bezpodstawnej, doskonale zdaję sobie sprawę, że to niezły samochód, zwłaszcza za swą cenę. Z drugiej strony nie popadajmy bezmyślnie w zachwyt - są na tej planecie lepsze samochody. Całkiem sporo nawet.
Daleki jestem od stwierdzenia, że Soul jest kiepskim samochodem. Nie jest, gdyby było inaczej - nie zdecydował bym się na niego, nie należę do ludzi, którzy kupują samochód, bo wpadł im w oko. Dalej: w sumie zwykle jeżdżę spokojnie, ale mam słabość do szybkiego latania po zakrętach (dlatego na przykład jeżdżę na kołach 16, nie 18" - cena opon dużych by mnie zabiła), głównym rywalem gdy podejmowałem decyzję o kupnie Kii była Fiesta, która również nieźle skręca i przyzwoicie hamuje (zwłaszcza w wersjach z tarczami z tyłu, bo słabsze niestety zaopatrzono w perkusję).
Chciałem uniknąć tego porównania, ale niestety nie będzie mi dane. Mam dziwną słabość do utrzymywania więcej niż jednego pojazdu. Teraz mam (między innymi) Peugeota 205 GTI, dość mocno nieseryjnego. Jaki to ma związek? No ma.Kwarcu pisze:Owszem nie jest to super sztywny wóz, ale nie zapominajmy, że to lekkie auto, więc nie będzie tak dobrze dociśnięte do gleby. Natomiast jak się nie przesadza z prędkością w zakręcie, to jest bardzo git. Na nierównościach to już wińmy drogi, a nie nasze idealne Soul`e. .
1. Soul nie jest lekkim samochodem, waży dość przeciętne 1.2t mniej więcej. Dla porównania mój pug waży 787kg, fiesta waży koło tony. O ile za zachowanie fiesty na dziurach nie dam sobie głowy uciąć (choć mały palec już tak), o tyle 205 skręca na nierównościach o niebo lepiej niż Soul, który po prostu przeskakuje.
Wysoka masa raczej zabija zdolności samochodu do pokonywania zakrętów (podobnie jak przyspieszenie, hamowanie i wszystko, co dobre), ale też nie tu pies pogrzebany - są cięższe, sporo lepiej skręcające samochody.
2. wysoko położony środek ciężkości w soulu przeszkadza nieco, ale na szczęście spory rozstaw kół poprawia sprawę na tyle, że nie ma dramatu.
3. nie w sztywności zawieszenia tkwi problem moim zdaniem, raczej w nie do końca poprawnym jego zestrojeniu.
...i tyle mych przemyśleń. Staram się być obiektywny po prostu, daleki jestem od krytyki Soula bezpodstawnej, doskonale zdaję sobie sprawę, że to niezły samochód, zwłaszcza za swą cenę. Z drugiej strony nie popadajmy bezmyślnie w zachwyt - są na tej planecie lepsze samochody. Całkiem sporo nawet.