Przegryzione wężyki
- janusz14
- Nasz człowiek
- Posty: 610
- Rejestracja: 13 kwie 2010 09:47
- Czym jeżdzę: CRDi XL, Grand Vitara, Smart
- Lokalizacja: 05-805 Otrębusy
Re: Przegryzione wężyki
Tak naprawdę to problem kotów rozwiąże nawet niewielki kundelek wzięty np ze schroniska, nie przepadający za mruczkami.
Od kiedy mamy Inkę (ksywa Ugryź) koty z daleka omijają naszą działkę i więcej jest odwiedzających nas ptaków.
Od kiedy mamy Inkę (ksywa Ugryź) koty z daleka omijają naszą działkę i więcej jest odwiedzających nas ptaków.
- mordimer
- SPECYFICZNY DIAGNOSTA
- Posty: 336
- Rejestracja: 17 paź 2010 19:05
- Czym jeżdzę: 1,6 CVVT M Vanilla Shake, Suzuki Splash
- Lokalizacja: Tarnów
- Kontakt:
Re: Przegryzione wężyki
Koty nie gryzą kabelków i rurek... mogą jedynie czasem poszarpać pazurkami wygłuszenie /jeżeli jest łatwe do zmechacenia/.
Kabelki to kuny, myszki i szczurki - więc trzeba się cieszyć, że te kocie ślady są
Kabelki to kuny, myszki i szczurki - więc trzeba się cieszyć, że te kocie ślady są
pozdrawiam - mordimer
- Kwarcu
- EMERYTOWANY SZEF SZEFÓW
- Posty: 2193
- Rejestracja: 03 maja 2009 13:15
- Czym jeżdzę: 1.6 CVVT
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: Przegryzione wężyki
mordimer nie bądź taki pewny, że kot nic nie przegryzie. Niektóre koty lubią sobie coś przegryźć, a już na pewno jeśli jakiś inny kocur "zaznaczył teren". Ale głównie lubią drapać pazurami, u mnie jest wydrapana ta czarna wyściółka na ścianie ogniowej.
- IzaM
- Bywalec
- Posty: 32
- Rejestracja: 25 mar 2011 11:07
- Czym jeżdzę: Soul 1,6 CVVT L Vanilla Shake
- Lokalizacja: Nadarzyn
- Kontakt:
Re: Przegryzione wężyki
Ostrzą sobie pazurki
My mamy 3 koty ale nie wychodzą z domu, więc ślady zostawił jakiś wędrownik. Najbardziej boję się, że zrobimy mu krzywdę, a znam z rodzinnych opowieści taki przypadek.
Trzeba będzie chyba pokombinować z tą siatką...
My mamy 3 koty ale nie wychodzą z domu, więc ślady zostawił jakiś wędrownik. Najbardziej boję się, że zrobimy mu krzywdę, a znam z rodzinnych opowieści taki przypadek.
Trzeba będzie chyba pokombinować z tą siatką...
-
- Nasz człowiek
- Posty: 590
- Rejestracja: 13 wrz 2010 11:17
- Czym jeżdzę: SOUL 1,6 CRDi XL Play
- Lokalizacja: Lublin
Re: Przegryzione wężyki
No teraz to poszlaś po bandzie.
Jakoś tak nie mogę sobie wyobrazić Twojej duszyczki z przyczepionym od spodu kawałkiem ocynkowanej (żeby nie zardzewiała) siatki ogrodzeniowej. No chyba że ...
Nie no nie mogę.
Jakoś tak nie mogę sobie wyobrazić Twojej duszyczki z przyczepionym od spodu kawałkiem ocynkowanej (żeby nie zardzewiała) siatki ogrodzeniowej. No chyba że ...
Nie no nie mogę.
Pozdrawiam, Hary.
- Kwarcu
- EMERYTOWANY SZEF SZEFÓW
- Posty: 2193
- Rejestracja: 03 maja 2009 13:15
- Czym jeżdzę: 1.6 CVVT
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: Przegryzione wężyki
Hary66, ale kto będzie oglądał spód auta i sprawdzał czy tam jest siatka? Podałem prostacki pomysł, ale za to tani i prosty w wykonaniu, a przy tym nie ograniczający zbytnio przepływu powietrza patent. Jak masz lepszy pomysł to pisz, każdy będzie rozpatrzony.
-
- Bywalec
- Posty: 103
- Rejestracja: 16 maja 2009 19:38
- Czym jeżdzę: 1.6 CVVT M Tomato red
- Lokalizacja: Konin
Re: Przegryzione wężyki
Małe szanse na "zaznaczenie terenu" . Kocury znaczą teren moczem w pozycji stojącej , aż tak dużo miejsca pod maską nie mamy, żeby któryś zaznaczył tym sposobem przewody lub wężyki (jestem właścicielką czterech futrzaków).Kwarcu pisze:mordimer nie bądź taki pewny, że kot nic nie przegryzie. Niektóre koty lubią sobie coś przegryźć, a już na pewno jeśli jakiś inny kocur "zaznaczył teren". Ale głównie lubią drapać pazurami, u mnie jest wydrapana ta czarna wyściółka na ścianie ogniowej.
-
- Nasz człowiek
- Posty: 590
- Rejestracja: 13 wrz 2010 11:17
- Czym jeżdzę: SOUL 1,6 CRDi XL Play
- Lokalizacja: Lublin
Re: Przegryzione wężyki
Kwarcu, pomysł nie jest prostacki ale śmieszny co nieco. Wszystkie samochody, nawet klasy premium są otwarte dla wszelkiej maści gryzoni typu myszy, szczury i kuny. I żadna siatka tu nie pomoże, bo jak będą chciały to i tak wejdą do komory silnika. Koty to raczej nie gryzonie i samochody nie są zabezpieczane przed nimi. Mój silnik czuć ropą i chyba nie jest to ulubiony zapach zwierząt, bo omijają go szerokim łukiem.
Pozdrawiam, Hary.
- janusz14
- Nasz człowiek
- Posty: 610
- Rejestracja: 13 kwie 2010 09:47
- Czym jeżdzę: CRDi XL, Grand Vitara, Smart
- Lokalizacja: 05-805 Otrębusy
Re: Przegryzione wężyki
Żadne koty ani gryzonie nie wejdą podczas jazdy ani na parkingu np pod marketem. Jeżeli wejdą to podczas nocnego parkowania pod domem. Dlatego powtarzam jeszcze raz. Najlepszy sposób to piesek nie lubiący futrzaków, najlepiej jakiś terier lub np jamnik szorstkowłosy. Myślę o domach z ogródkiem. Taki piesek potrafi się zaprzyjaźnić z posiadanymi kotami, spać z nimi w objęciach, w jednym łóżku ale każdy obcy futrzak, czy to kot, czy szczur, czy kuna to wróg, którego tępi.
- Kwarcu
- EMERYTOWANY SZEF SZEFÓW
- Posty: 2193
- Rejestracja: 03 maja 2009 13:15
- Czym jeżdzę: 1.6 CVVT
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: Przegryzione wężyki
Hary66, ale nie mówiłem, że to ma chronić przed myszami, tylko przed kotami(bo to interesuje Forumowiczkę) i ewentualnie kuną, mysz się przeciśnie, ale to wszyskto zależy jeszcze od tego jak duże będą "oczka" w siatce.